Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Andre Martins - fot. Woytek / Legionisci.com
Andre Martins - fot. Woytek / Legionisci.com
Piątek, 9 sierpnia 2019 r. godz. 01:15

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Martins: Prowadziliśmy grę

Fumen, Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com

- Byliśmy lepsi od Artomitosu, jednak nie możemy być w pełni szczęśliwi, ponieważ zremisowaliśmy to spotkanie. Od pierwszej minuty kontrolowaliśmy przebieg meczu oraz stwarzaliśmy sobie dogodne sytuację, niestety ponownie nie zdobyliśmy gola. Musimy patrzeć na pozytywne strony tej rywalizacji. Z pewnością zaprezentowaliśmy lepszy futbol niż w ostatnich meczach, jesteśmy z tego powodu zadowoleni. Nie przypominam sobie żadnej groźnej szansy jaką stworzyłby nasz przeciwnik – powiedział po meczu Andre Martins.

- Artomitos to nie jest zła drużyna, rywalizowałem z tymi chłopakami kilka lat temu. Dziś byliśmy od nich o wiele lepsi. Niestety, ostatecznie bezbramkowo zremisowaliśmy, jednak myślę, że był to nasz najlepszy mecz w tym sezonie. To my prowadziliśmy grę, a rywal musiał się pod nas dostosować. Naszym zadaniem jest jak najlepiej przygotować się do meczu w Atenach, który będzie z pewnością cięższy niż ten dzisiejszy. W Grecji jest bardzo gorąco, a nasz przeciwnik będzie grał przed własną publicznością. Atromitos również będzie chciał zdobyć gola, co może nam dać przewagę. Na wyjeździe musimy strzelić bramkę i przejść do następnej rundy.

- W drużynie mamy napastników, dysponujących spora jakością. Możliwe, że musimy atakować większą liczbą piłkarzy. Atromitos głównie atakował kontratakami, najważniejsze że nie straciliśmy bramki. Kreujemy sobie wiele dogodnych sytuacji: dwukrotnie trafiliśmy w poprzeczkę, a bramkarz świetnie interweniował dwa czy trzy razy.

- W wielu meczach jestem często faulowany. Podczas rywalizacji z Atromisem bałem się że złamałem nogę. Całe szczęście to jedynie zbicie mięśnia. W pierwszym momencie noga bardzo mnie bolała, jednak wspólnie z doktorem podjęliśmy decyzję, że zostanę na murawie. Teraz czuje się dobrze.

- Nie wiem jaki był wynik w meczu naszych potencjalnych rywali. Na razie musimy się skupić na rewanżowym spotkaniu w Atenach. Dla mnie będzie to powrót do miasta które dobrze wspominam. Spotkam swoich kilku dawnych przyjaciół.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!