Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Środa, 30 października 2019 r. godz. 10:55

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Widzew przed meczem z Legią

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com

Dwie dekady temu mecze obu drużyn mocno elektryzowały całą Polskę, tym razem na pewno nie będzie inaczej. Aktualnie widzewiacy są w zupełnie innym miejscu niż kilka lat temu. W 2015 roku klub został zdegradowany do czwartej ligi, a teraz znajduje się o dwie klasy wyżej.

Aktualnie łodzianie zajmują drugie miejsce w ligowej tabeli, jednak na koncie mają tyle samo oczek co pierwsza Resovia Rzeszów. Bilans Widzewa wygląda bardzo dobrze, na 15 meczów dziewięć wygrali, cztery zremisowali i tylko w dwóch spotkaniach musieli uznać wyższość swoich rywali. Klub z Łodzi zdobył w tym sezonie aż 27 goli, co jest drugim najlepszym wynikiem w lidze, tuż po Resovii, która ma na swoim koncie o jedno trafienie więcej. W międzyczasie podopieczni Marcina Kaczmarka 2-0 wygrali ze Śląskiem Wrocław, z którym mierzyli się w ramach 1/32 finału Pucharu Polski. Dwie bramki dla Widzewa zdobył w tamtym pojedynku Marcin Robak. Snajper, oprócz dwóch goli w pucharze krajowym, zdobył aż dziesięć w lidze, dzięki czemu prowadzi w klasyfikacji strzelców. W ostatniej kolejce łodzianie skromnie 1-0 wygrali na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola. W 88. minucie trzy punkty swojej drużynie zapewnił Rafał Wolsztyński.

Ostatnie pięć meczów Widzewa:
1-0 Stal Stalowa Wola (w)
1-1 GKS Katowice (d)
7-3 Pogoń Siedlce (d)
1-0 Elana Toruń (w)
1-0 Polkowice (d)

W zespole „czerwono-biało-czerwonych” występuje wielu zawodników, którzy w przeszłości rywalizowali w Ekstraklasie. Oprócz Marcina Robaka są m.in. Mateusz Możdżeń czy Łukasz Kosakiewicz - obaj piłkarze do Łodzi przenieśli się podczas letniego okienka transferowego. Pierwszy z nich zanim zasilił szeregi widzewiaków występował z barwach Zagłębia Sosnowiec. Kariera Możdżenia będzie głównie kojarzona z Lechem Poznań, dla którego rozegrał ponad 130 meczów oraz z fantastyczną bramką jaką strzelił Manchesterowi City w 2010 roku. Drugi z wymienionych zawodników ostatnimi czasy reprezentował barwy Korony Kielce, jednak tam nieco posprzeczał się z trenerem Gino Lettierim. 130 meczów na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce rozegrał Sebastian Rudol. 24-latek po wieloletniej grze w barwach Pogoni Szczecin zasilił rumuński Sepsi Sf. Gheorghe. Po pół roku Rudol wrócił do Polski, a dokładnie do Łodzi.

Najwięcej minut w aktualnym sezonie w koszulce Widzewa rozegrał Marcin Robak, który wystąpił w każdym spotkaniu od pierwszej do ostatniej minuty. Jeden mecz opuścił stoper Daniel Tanżyna, który przychodząc do zespołu Marcina Kaczmarka miał opinię jednego z lepszych obrońców zaplecza Ekstraklasy. Nieco mniej minut rozegrał kupiony latem z GKS-u Katowice Bartłomiej Poczobut.

W Widzewie występuje były legionista Łukasz Turzyniecki, który w zespole „Wojskowych” spędził osiem lat. „Turzyk” w pierwszej drużynie Legii zdołał rozegrać dwa mecze, podczas obu przeciwnikiem warszawiaków była Bytovia Bytów.

- Co do mojej przeszłości w Legii, ja nigdy nie ukrywałem, skąd przyszedłem. Pewnie wiele osób ma do mnie różny stosunek i dla mnie to jest w porządku. Niektórzy mnie nie lubią, takie ich prawo. Cóż mogę więcej powiedzieć – wszyscy czekamy na środę – powiedział w rozmowie dla WidzewToMy.pl Łukasz Turzyniecki.

Ostatni raz oba zespoły mierzyły się ze sobą w 2014 roku, była to jedynie sparingowa potyczka. Mecz zakończył się remisem 2-2, a dwie bramki dla łodzian zdobył Eduards Višņakovs, który aktualnie jest piłkarzem białoruskiego Szachcioru Soligorsk. Rok wcześniej Widzew aż trzykrotnie grał z Legią, jednak bilans tych meczów był zdecydowanie na korzyść warszawiaków. W Łodzi legioniści najpierw zremisowali 1-1, gdzie bramki zdobywali Łukasz Broź oraz Marek Saganowski, a następnie przy Ł3 zwyciężyli aż 5-1. Pod koniec roku „Wojskowi” ponownie zawitali w województwie łódzkim, gdzie tym razem wygrali 1-0.

W historii obie drużyny rywalizowały ze sobą 76 razy. Aż połowę z tych meczów wygrywała Legia za to 19 razy zwyciężał Widzew oraz tyle samo razy padał remis. Najlepszym strzelcem podczas tych pojedynków był Marek Saganowski, który sześciokrotnie pokonywał golkipera łodzian. Warto wspomnieć, że widzewiacy z warszawiakami nie wygrali od 19 lat.


przeczytaj więcej o: ,


Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!