Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Wieteska w walce o pikę z piłkarzem Kajratu - fot. Woytek / Legionisci.com
Wieteska w walce o pikę z piłkarzem Kajratu - fot. Woytek / Legionisci.com
Niedziela, 26 stycznia 2020 r. godz. 10:44

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Sparing: Legia Warszawa 0-1 Kajrat Ałmaty

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Legia przegrała swój pierwszy sparing na zgrupowaniu w Turcji. Piłkarze warszawskiego klubu ulegli Kajratowi Ałmaty 0-1, a jedynego gola stracili tuż przed przerwą po strzale Artura Szuszjenaczjewa. "Wojskowi" zagrali słabiej niż w ostatnich spotkaniach, jednak gdyby wykorzystali dwa przyznane im rzuty karne, to wynik mógłby być korzystniejszy. Jedenastki zmarnowali Mateusz Wieteska oraz Walerian Gwilia.

Fotoreportaż z meczu - 26 zdjęć Woytka

Kilka minut po pierwszym gwizdku ładną akcję lewą stronę przeprowadził Paweł Wszołek. Pomocnik wpadł w pole karne, ale jego dośrodkowanie zostało zablokowane. W 12. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w szesnastce Kajratu sfaulowany został William Remy. Sędzia nie miał żadnych wątpliwości i wskazał na "wapno". Do wykonania jedenastki podszedł Mateusz Wieteska, który na jednym z ostatnich sparingów popisał się celnym uderzeniem z tego samego miejsca, jednak tym razem zabrakło mu precyzji. Obrońca wprawdzie zmylił bramkarza, jednak sam posłał piłkę ponad poprzeczką. To była znakomita szansa na wyjścia na prowadzenie. Gracze Aleksandara Vukovica prezentowali się na murawie nieco lepiej. Rywale pierwszy groźny strzał na bramkę oddali dopiero w 29. minucie. Wtedy Wojciech Muzyk pewnie złapał piłkę kopnięta spoza pola karnego.

Piłkarze polskiej drużyny dobrze operowali piłką i kilkukrotnie zrobili sporo zamieszania na skrzydle. Po jednej z takich akcji groźnie zrobiło się, kiedy piłkę przy nodze miał Luis Rocha. Portugalczyk z ostrego kąta chciał zaskoczyć Stasa Pokatiłowa, który był czujny i instynktownie odbił futbolówkę przed siebie. Okazję do dobitki miał jeszcze Mateusz Praszelik, lecz kopnął piłkę nieczysto. Kilka minut przed przerwą Kazachowie objęli prowadzenie. Środkiem pola popędził Konrad Wrzesiński, podał prostopadle do Artura Szuszjenaczjewa, a ten w sytuacji sam na sam spokojnie pokonał bramkarza Legii. Niebawem sędzia gwizdnął po raz ostatni w pierwszej połowie i zaprosił zawodników na przerwę.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Zaraz po przerwie szansę miał zimowy nabytek Legii - Piotr Pyrdoł. Zawodnik doszedł do dośrodkowanej piłki z prawej strony, chciał strzałem lewą noga na dalszy słupek zaskoczyć bramkarza, ale nieznacznie chybił. Po godzinie gry legioniści stworzyli sobie trzy dobre okazje na doprowadzenie do remisu. Najpierw zbyt słabo główkował Remy po wrzutce Waleriana Gwilii, a za moment kilkanaście centymetrów od szczęścia był Wieteska. Środkowy obrońca głową wykończył ładną akcję Pyrdoła na skrzydle, jednak był niedokładny. Potem z dobrej strony pokazał się jeszcze Radosław Cielemęcki. Piłkarz, który zmienił na boisku Pawła Wszołek zbiegł z piłką ku osi boiska i kopnął piłkę zdecydowanie zbyt słabo, aby sprawić jakiekolwiek problemy bramkarzowi Kajratu.

W 67. minucie mogło być 2-0 dla Kazachów. Po akcji skrzydłem do stuprocentowej okazji doszedł Danijar Usjenow. Napastnik chciał pokonać bramkarza Legii uderzeniem po ziemi, jednak na szczęścia nieznacznie się pomylił. Za kilka minut doszło na boisku do przepychanki, która została zainicjowana spięciem pomiędzy Pawłem Stolarskim, a Arturem Szuszjenaczjewem. Trwała ona kilkanaście sekund, a jej efektem były czerwone kartki dla wspomnianego piłkarza Kajratu, a także Remy'ego.

Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry Legii przyznano drugi rzut karny. Tym razem sfaulowany został Kacper Kostorz, a do wykonania jedenastki podszedł Walerian Gwilia. Gruzin uderzył jednak fatalnie w sam środek bramki i pomimo tego, że bramkarz rzucił się już w swoje prawo, to zdołał odbić piłkę nogą. W 86. minucie fatalny błąd w wyprowadzeniu piłki popełnił jeden z obrońców Legii. Stracił ją na rzecz napastnika Kajratu Damira Bitusupowa, a ten w sytuacji sam na nie potrafił pokonać Cezarego Miszty, który w drugiej połowie zmienił Wojciecha Muzyka. Do końcowego gwizdka wynik już się nie zmienił i tym samym Legia zanotowała pierwszą sparingową porażkę na zgrupowaniu w Turcji.




Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!