Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jose Kante podczas meczu z Arką - fot. Mishka / Legionisci.com
Jose Kante podczas meczu z Arką - fot. Mishka / Legionisci.com
Środa, 10 czerwca 2020 r. godz. 07:35

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Powrót do domu

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

W środę o godzinie 20:30 Legia podejmie Arkę Gdynia, która pod wodzą nowego trenera będzie chciała ugrać cokolwiek na Łazienkowskiej. Goście są jednymi z kandydatów do spadku z ligi, więc punktów potrzebują jak tlenu. Z kolei legioniści cały czas chcą powiększać przewagę w ligowej tabeli nad najgroźniejszymi rywalami w walce o mistrzostwo.

Dla Legii będzie to pierwszy domowy mecz od 8 marca. Tamtego dnia "Wojskowi" przegrali na Łazienkowskiej z Piastem, a następnie rozgrywki zostały zawieszone z powodu pandemii. Po wznowieniu ligi Legia rozegrała trzy spotkania, z których wszystkie rozstrzygnęła na swoją korzyść. Trzeba jednak przyznać, że w ostatnim z Wisłą Kraków dosyć długo musieli zmagać się z dobrą postawą przeciwników, a także własnymi słabościami. Po nie najlepszej pierwszej połowie losy meczu na swoją korzyść zdołali rozstrzygnęli po przerwie, a do siatki trafili Tomas Pekhart oraz Walerian Gwilia. Skuteczność czeskiego napastnika pod nieobecność Jose Kante może cieszyć. Tym bardziej, że wiele było sceptycznych głosów po podpisaniu przez niego kontraktu. Obecnie imponuje jednak formą, co powoduje mały ból głowy u Aleksandara Vukovicia. Trener "Wojskowych" niebawem będzie miał już do dyspozycji Gwinejczyka, który pauzował w dwóch spotkaniach z powodu czerwonej kartki, jaką otrzymał w meczu z Piastem. Na razie snajper dochodzi jeszcze do siebie po niedawnym urazie, więc przeciwko Arce to Pekhart ponownie będzie najbardziej wysuniętym z przodu zawodnikiem. Zobaczymy jednak na kogo szkoleniowiec zdecyduje się postawić w ataku, kiedy obaj będą w pełni sił.

Sytuacja kadrowa Legii powoli się poprawia, ale oczywiście jeszcze jest jej daleko do optymalnej. Do zdrowia cały czas dochodzi wspomniany wcześniej Kante, a ponadto rehabilitacje przechodzą Bartosz Slisz, Arvydas Novikovas oraz Maciej Rosołek. Najgorzej sprawa ma się z Williamem Remy'm, który do dyspozycji trenera będzie najprawdopodobniej dopiero na koniec miesiąca. Wobec małych kłopotów kadrowych otwiera się szansa dla graczy, którzy do tej pory byli tylko rezerwowymi. Mowa tutaj przede wszystkim o Mateuszu Cholewiaku. Piłkarz dał bardzo dobrą zmianę przeciwko Wiśle Kraków, zaliczając asystę przy pierwszym trafieniu Pekharta. Niejednokrotnie pokazywał się na skrzydle z dobrej strony, dlatego można spodziewać się, że przeciwko Arce wybiegnie już od pierwszej minuty.

Forma: Wisła Kraków (3-1), Lech (1-0), Miedź (2-1), Piast (1-2), Lechia (2-0)

LEGIA WARSZAWA - ARKA GDYNIA
KURSY: {BUK=1:1.27} {BUK=X:6.5} {BUK=2:12.5}

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

Arka jest jednym z tych zespołów, który będzie w tym sezonie walczył o utrzymanie w Ekstraklasie. Aktualnie klub zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, tracąc do bezpiecznej lokaty trzy punkty. Niemal trzy tygodnie temu zarząd Arki postanowił wstrząsnąć swoim klubem, zatrudniając nowego szkoleniowca, który ma pomóc w zapewnieniu ligowego bytu. Mowa tutaj o Ireneuszu Mamrocie, przed którym na pewno stoi nielada wyzwanie. Trener zanotował niezłe wejście do ligi. W ostatni dzień maja gdynianie przegrali co prawda w derbach Trójmiasta z Lechią Gdańsk, jednak dwukrotnie obejmowali prowadzenie, a marzenia o trzech punktach zostały im zabrane w ostatnich minutach meczu.

Tydzień później drużyna zagrała już dużo lepiej, pokonując u siebie Śląsk Wrocław 2-1. Tym razem szczęście uśmiechnęło się do najbliższego przeciwnika Legii. W siódmej minucie doliczonego czasy gry został im przyznany rzut karny, który wprawdzie zmarnował Marko Vejinović, ale za moment popisał się już skuteczną dobitką.

Ostatnia kolejka pokazała, że Arka to drużyna z charakterem, która nie złoży szybko broni. To właśnie na ambitną postawę rywali legioniści będą musieli zwrócić szczególną uwagę. Wystarczy przytoczyć statystykę ostatnich strzelonych goli przez arkowców. Na sześć aż cztery z nich padły w ostatnich dziesięciu minutach regulaminowego czasu gry, a wszystkie w drugiej połowie. Co więcej, ostatni raz Arka gola przed przerwą zdobyła 19 grudnia 2019 roku, czyli osiem kolejek temu. Od tego momentu piłkarze z Gdyni zdołali wpisać się na listę strzelców dziesięciokrotnie, lecz tylko i wyłącznie w drugich połowach spotkań.

Forma: Śląsk (2-1), Lechia (3-4), Wisła Płock (1-2), Piast (0-1), ŁKS (1-1)

Mecz Legii z Arką Gdynia rozpocznie się w środę o godzinie 20:30. Bezpośrednią transmisję z tego meczu przeprowadzi Canal+ Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

Transmisja TV:
Canal+ Sport



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!