Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
Wtorek, 18 sierpnia 2020 r. godz. 20:40

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Wymęczony awans

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com

Legioniści w pierwszej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów wygrali 1-0 z Linfield FC. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Jose Kante. „Wojskowi” grali bez pomysłu i zdecydowanie zbyt wolno, jednak ostatecznie udało im się awansować do następnej rundy.

W 4. minucie groźnie w pole karne rywali dośrodkował Filip Mladenović, niestety akcji nie zdołał zamknąć Paweł Wszołek. Dziesięć minut później świetnie na jeden kontakt zagrali Luqunihas i „Vako”, po czym strzał oddał Domagoj Antolić. Niestety uderzenie Chorwata zostało zablokowane przez rywala. Przeciwnicy skutecznie zawężali pole gry w defensywie, przez co legioniści mieli problem, aby dochodzić do groźnych sytuacji. Dwa błędy w obronie popełnił Mateusz Wieteska, jednak zawodnicy Linfield FC nie mieli pomysłu na grę z przodu. W 31. minucie z dystansu uderzył Filip Mladenović, piłka otarła się o nogę rywala, jednak bez problemu wyłapał ją golkiper przyjezdnych. Dwie minuty później Paweł Wszołek wrzucił futbolówkę na pole karne, a głową w kierunku bramki skierował ją Tomas Pekhart. Uderzenie było dosyć lekkie i z łatwością piłkę wyłapał bramkarz Linfield. W 41. minucie do głosu doszli rywale, jednak główkę Marka Stafforda świetnie obronił Artur Boruc.

W 58. minucie Michał Karbownik fantastycznie urwał się na prawej flance, jednak jego dośrodkowanie wyłapał golkiper. Kilkadziesiąt sekund później Filip Mladenović wpadł w szesnastkę, niestety jego bardzo mocne uderzenie nad poprzeczkę przeniósł jeden z rywali. Kilka minut później głową uderzył Paweł Wszołek, jednak daleko było do celu. W 72. minucie futbolówka znalazła Macieja Rosołka, który strzelił w kierunku bramki. Piłkarz Linfield zablokował piłkę ręką, jednak sędzia nie dopatrzył się przewinienia. Trzy minuty później Kirk Millar bardzo brutalnie potraktował Luquinhasa. Arbiter ukarał piłkarza drugim żółtym kartonikiem w tym spotkaniu. Piłkę przed polem karnym ustawił Walerian Gwilia, jednak umieścił futbolówkę w koszyczku Chrisa Johnsa. W 82. minucie bardzo precyzyjnie po ziemi uderzył Jose Kante. Snajper popisał się fenomenalną decyzją i dał legionistom prowadzenie. Trzy minuty później przed stuprocentową szansą stanął Maciej Rosołek, który przelobował bramkarza, ale trafił tylko w słupek. Warto dodać, że „Rosiego” fenomenalnym zagraniem znalazł „Karbo”. Po stracie gola do ataku ruszyli goście. W końcówce Connor Pepper kąśliwie huknął, futbolówka skołowała, po czym odbiła się od poprzeczki. Dużo szczęścia miał mistrz Polski.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!