Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
Sobota, 29 sierpnia 2020 r. godz. 21:57

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Jedna połowa to za mało

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Legia Warszawa przegrała drugi domowy mecz z rzędu. Tym razem zbyt mocna dla mistrzów Polski okazała się Jagiellonia Białystok, który wywiozła trzy punkty po trafieniach Jakova Puljicia i Jesusa Imaza. Honorowego gola dla legionistów strzelił Tomas Pekhart. Legioniści byli drużyną zdecydowanie lepszą szczególnie w drugiej połowie, lecz nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.

Już kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku sędziego Legia strzeliła gola za sprawą Tomasa Pekharta. Czech wykorzystał dokładne dośrodkowanie od Pawła Stolarskiego i głową pokonał Steinborsa. Sędzia nie uznał jego bramki z powodu spalonego Czecha, co potwierdziły telewizyjne powtórki. W 7. minucie ponownie z dobrej strony pokazał się Stolarski. Prawy defensor wpadł w pole karne, oddał mocne uderzenie, z którym poradził sobie bramkarz Jagiellonii. Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem przewagi gospodarzy. Legioniści prezentowali się naprawdę dobrze, zdecydowanie lepiej niż kilka dni temu przeciwko Omonii. Niestety, w 19. minucie niespodziewanie to Jagiellonia otworzyła wynik. Dalekie podanie do jednego z obrońców, łatwo przepchnięty Rocha, który upadł na boisko. Następnie z prawego skrzydła piłka trafiła pod nogi Jakova Puljicia, a ten z bliska wpakował piłkę do siatki. Wydawało się, że zimny prysznic nie zmąci dobrej gry Legii, lecz niestety od tego momentu było tylko gorzej.

Legia przestała grać i oddawała Jagiellonii coraz więcej pola. W 28. minucie goście po raz drugi pokonali Artura Boruca. Do dalekiego zagrania od Martina Pospisila dobiegł Jesus Imaz, który skutecznie przeniósł piłkę nad wychodzącym z bramki golkiperem "Wojskowych". Potem gra legionistów pozostawiała wiele do życzenia. Akcje były szarpane i najczęściej kończyły się dośrodkowaniami z bocznych stref, które skutecznie wybijali obrońcy z Białegostoku. Wkrótce sędzia dał sygnał do zakończenia pierwszej połowy. Schodzących do szatni piłkarzy pożegnały gwizdy.

Tuż po zmianie stron legioniści mogli zdobyć kontaktową bramkę. Jose Kante dosyć szczęśliwie znalazł się sam na sam ze Steinborsem, z którym przegrał pojedynek, a dobitka Artura Jędrzejczyka poszybowała ponad poprzeczką. W 54. minucie celny strzał oddał Pekhart. Napastnik wygrał walkę o pozycję po rzucie rożnym, jednak spokojnie interweniował bramkarz Jagiellonii. Równie dobrze spisał się kilka chwil potem, odbijając poza linię próbę Bartosza Kapustki.

Po godzinie gry legioniści wreszcie strzelili gola! Najpierw dobrze z dystansu uderzył Luquinhas, a za moment do siatki głową piłkę skierował Pekhart. Trzeba przyznać, że do tej pory w drugiej połowie "Wojskowi" byli zdecydowani lepsi. Potem na boisku zawrzało po starciu Bartosza Slisza z Puljiciem. W wyniku protestów ławki rezerwowej żółtymi kartkami ukarani zostali Aleksandar Vuković oraz Radosław Cierzniak, a czerwoną kierownik drużyny Konrad Paśniewski.

Brakowało jednak tego co najważniejsze, czyli bramkowych okazji, które mogłyby przynieść Legii kolejne upragnione trafienia. Dziesięć minut przed końcem huknął z dystansu Stolarski, ale celność jego próba pozostawiała dużo do życzenia.

W doliczonym czasie gry dobra szansa wprowadzonego Rosołka, który z półwoleja trafił w słupek... Ostatnie minuty to całkowita dominacja Legii, której brakowało jedynie postawienia "kropki nad i".



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!