Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Domagoj Antolić - fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
Domagoj Antolić - fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
Poniedziałek, 21 grudnia 2020 r. godz. 16:50

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Trzy lata Antolicia w Legii

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Zakończyła się przygoda Domagoja Antolicia z Legią Warszawa. Pomocnik dotrwał do końca kontraktu w stołecznym klubie i został wolnym zawodnikiem. Zapraszamy do przeczytania podsumowania pobytu Chorwata przy Łazienkowskiej.

Antolić trafił do Legii w styczniu 2018 roku, a za jego sprowadzenie odpowiadał m.in. Ivan Kepcija, który był ówcześnie dyrektorem sportowym. Romeo Jozak, pełniący wtedy funkcję pierwszego trenera, potrzebował dobrego defensywnego pomocnika, będącego prawdziwym wzmocnieniem linii środkowej. Do stolicy trafił kapitan Dinama Zagrzeb, mający doświadczenie zarówno w grze w klubie jak i w reprezentacji. Jedyną niewiadomą był fakt, jak poradzi sobie za granicą, ponieważ dotychczas całą swoją karierę grał w chorwackich klubach. Ogółem jednak z jego przyjściem wiązano spore nadzieje i trzeba przyznać, że zawodnik na pewno nie zawiódł oczekiwań kibiców. Jego transfer był sporym zaskoczeniem w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com

Trudny start
Chorwat nie miał łatwego początku w klubie. Debiut zakończył z żółtą kartką, a już w 4. kolejce podczas meczu z Jagiellonią Białystok został ukarany czerwonym kartonikiem. Antolić w nierozważny sposób zaatakował rywala w środku pola, przez co już w 13. minucie osłabił swoją drużynę. Pomimo niezbyt dobrego wejścia w Ekstraklasę, był podstawowym graczem drużyny do końca sezonu. Przekonał do siebie zarówno Romeo Jozaka, jak i jego następcę - Deana Klafuricia. W ostatniej kolejce strzelił nawet arcyważnego gola w wyjazdowym meczu z Lechem Poznań, który zadecydował o mistrzostwie Polski dla Legii. Były jednak mecze, kiedy Antolić zawodził i irytował. Momentami grał wolno i nie dawał "tego czegoś", jeśli chodzi o ofensywę czy defensywę.

Gdy trenerem został Ricardo Sa Pinto Antolić zwykle wychodził w pierwszej jedenastce. Tak było do początku listopada, następnie doznał urazu pachwiny, która wykluczyła go z gry do końca roku kalendarzowego. Wiosną 2019 roku w zasadzie nie otrzymywał szans na grę do momentu zwolnienia portugalskiego szkoleniowca.

Zaufanie trenera

W swoim drugim sezonie dla Legii rozegrał 30 meczów, w których nie strzelił ani jednego gola. Nawet jak na defensywnego pomocnika jest to wynik bardzo mierny. Mimo wszystko w ostatniej fazie sezonu 2018/19 trener Aleksandar Vuković konsekwentnie na niego stawiał, co miało zaprocentować w kolejnym sezonie.

Sezon 2019/20 był najlepszy w wykonaniu Antolicia w koszulce z eLką na piersi. Rozegrał 40 meczów, w których zdobył trzy bramki i miał sześć asyst. Jego dobra forma została doceniona przez kibiców, a także samą Ekstraklasę.

Nagrody
30-latek został "Plusem sezonu 201920", który jest przyznawany przez naszą redakcję zawodnikowi, mającemu największą ilość plusów zgromadzonych na swoim koncie przez cały czas trwania sezonu. Antolić w sumie zgarnął w sezonie 25 plusów i 6 minusów za swoje spotkania. Ponadto został uznany przez naszych czytelników za najlepszego piłkarza sezonu 2019/20. Oddaliście na niego w sumie 3290 głosów, co stanowiło w sumie 16,3% wszystkich głosów. Ponadto Antolicia doceniła Ekstraklasa, która 19 lipca uznała go za najlepszego pomocnika minionego sezonu.

Na aucie
Sytuacja zawodnika w ostatnich miesiącach uległa dużej zmianie. Latem wydawało się, że przedłużenie kończącej się w grudniu umowy będzie formalnością. Prowadzone były negocjacje z Chorwatem, ale wszystko zostało wstrzymane po zwolnieniu Vukovicia i odpadnięciu z Qarabagem FK. Wówczas w klubie uznano, że nie stać ich na utrzymywanie drogiego i zarazem wiekowego zawodnika. Z finansowego punktu widzenia pierwszeństwo gry miał Bartosz Slisz, który dodatkowo ma status młodzieżowca. "Antola" pełnił więc rolę rezerwowego, ale trener Czesław Michniewicz wiedział, że w razie konieczności może na niego liczyć. Tak było w starciu z Wartą Poznań. Później prawdopodobnie miałby więcej szans na grę, ale dopadł go koronawirus i na placu gry pojawił się jeszcze tylko raz - w końcówce meczu z Piastem Gliwice.

Antolić wywalczył z Legią dwa tytułu mistrza Polski (2018 i 2020) oraz Puchar Polski 2018.

Domagoj Antolić
Debiut: Zagłębie Lubin 2-3 Legia Warszawa (9.02.2018)
Ekstraklasa: 77/4
Puchar Polski 10/0
Europejskie puchary: 10/0
Superpuchar Polski: 1/0

Ogółem: 98 meczów / 4 bramki

fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!