Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
Piątek, 29 stycznia 2021 r. godz. 11:02

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Michniewicz: Dużo będzie działo się do końca okienka

Woytek, źródło: Legionisci.com

- Niedawno wypowiadałem się na temat naszej kadry, mówiąc o tym, że jeśli wszyscy zawodnicy są zdrowi, to kadra jest bardzo fajna. Problemy zaczynają się wtedy, gdy zaczynają się kontuzje i inne okoliczności, których w sporcie nie brakuje. Wtedy musimy mieć przygotowane alternatywy. Jest wielu młodych zawodników, którzy zaczynają dopiero swoje kariery, chcemy, żeby jak najszybciej się rozwijali. Na dziś przed meczem w Bielsku problemów nie brakuje, ale mamy zaplanowaną strategię na ten mecz - mówi Czesław Michniewicz.

- Sytuacja przed niedzielą jest trochę skomplikowana z uwagi na urazy młodych zawodników, ale mamy ich wystarczającą liczbę. Jest Nikodem Niski i Jakub Kisiel, który ma szansę pierwszy raz pojechać na ławkę rezerwowych w Ekstraklasie. Pierwszym wyborem jest Bartosz Slisz. To bardzo wartościowy zawodnik i niezależnie od tego, czy ma status młodzieżowca, czy by go nie miał, miałby miejsce w podstawowym składzie Legii w większości spotkań. Czasami względy taktyczne i kontuzje powodowały, że brakowało go w składzie. Wysoko oceniam jego umiejętności i poziom sportowy. Cieszę się, że jest w naszej drużynie. Może grać jako defensywny pomocnik lub bardziej ofensywny. Ze Stomilem zdobył dwie bramki i wierzę, że będzie to dla niego dobry prognostyk przed tą rundą, bo bramek środkowych pomocników jesienią nam brakowało - dodaje szkoleniowiec.

Młodzieżowcy a koronawirus

- Bardzo często rozmawiamy z trenerami na temat przepisu młodzieżowca w dobie pandemii koronawirusa. Wszystko się zmienia, wiemy jakie spustoszenie sieje w społeczeństwie i w klubach sportowych. Ktoś musiałby podjąć decyzję o zawieszeniu tego przepisu, ale ja nie mam takiej mocy sprawczej, więc skupiam się na tym, że młodzieżowiec musi grać, żeby mieć wybór i żeby był w dobrej formie. Tylko tyle możemy zrobić.

- Na pewno jest wielu młodzieżowców w Ekstraklasie, którzy zaistnieli dzięki temu przepisowi. Mamy świetnie funkcjonującą akademię. Myślę, że z każdą kolejną rundą będą trafiać do nas chłopcy, którzy będą przygotowani na to, by rywalizować ze starszymi kolegami. Wielu naszych młodych zawodników pojechało na zgrupowanie w Dubaju - mają szansę dostać swoje minuty już wiosną w najbliższych meczach.

Kapustka będzie dużo lepszy

- Jeśli Bartek Kapustka będzie zdrowy, a na dziś wszystko jest ok., to wyjdzie w pierwszej jedenastce. Bardzo na niego liczę. Bardzo dobrze pokazał się w końcówce rundy jesiennej, dobrze wyglądał w meczach towarzyskich w Dubaju. Pozycja Bartka jest bardzo ważna, ale myślę, że nie pokazał wszystkiego, co ma do zaoferowania. Jak będą omijały go kontuzje, to zobaczymy go dużo lepszego niż jesienią.

Hołownia na stoperze, Kostorz się odbudowuje

- Mateusz Hołownia ma szansę zagrać jako środkowy obrońca. Sytuacja kadrowa jest taka, że nie może zagrać Artur Jędrzejczyk, a Ariel Mosór ma problemy zdrowotne. Wybór jest niewielki. Wierzę, że Mateusz sobie poradzi, bo wiele lat funkcjonuje na poziomie Ekstraklasy, więc jest doświadczony.

- Kacper Kostorz ma duże szanse, by być w kadrze meczowej. Jest po dużych przejściach i ma tego świadomość, my także. Potrzeba czasu, by organizm zaadaptował się do wysiłku, tak jak tego wszyscy oczekujemy. Podchodzimy do tego bardzo spokojnie, bardzo chętnie pracuje. Monitorujemy jego organizm. Jest na najlepszej drodze, by się odbudować, ale to trochę potrwa. To nie jest tak, że od razu będzie miał siły, żeby grać w odpowiednim tempie przez 90 minut.

Podbeskidzie wróciło do korzeni

- Czas, który spędziłem w Podbeskidziu, był piękny. Po naszym cudownym utrzymaniu przylgnęło powiedzenie, że zdobyliśmy małe mistrzostwo Polski - tak to traktowaliśmy. Później inaczej się to wszystko potoczyło, ale bardzo miło wspominam ten czas i jak jestem w Bielsku, to te wspomnienia odżywają. W tym sezonie Podbeskidzie jest stabilnym klubem - wróciło do korzeni. Nawet gdy nie grali w Ekstraklasie, dużo zmieniło się na plus. Powstał piękny stadion, jest baza treningowa. Wrócił trener, który tworzył historię Podbeskidzia. Życzę im utrzymania w Ekstraklasie, ale oczywiście mecz niedzielny chcemy rozstrzygnąć na swoją korzyść.

Transfery

- Dużo będzie działo się do końca okienka, czyli do końca lutego. W jaką stronę to pójdzie, ciężko mi powiedzieć. Odpowiedni ludzie to analizują i rozmawiają. Przeprowadzić transfer można bardzo szybko i niekoniecznie będzie on udany. Czasami warto poczekać i wziąć tego zawodnika, którego by się chciało. Staram się być od tego jak najdalej. Obserwuję zawodników dopiero w ostatniej fazie.

Trener z Włoch

- Chcemy, żeby nasz trener z Włoch pracował nie tylko z pierwszą drużyną, ale wspomagał doświadczeniem drugą drużynę. Chcemy, żeby usystematyzował naszą pracę, organizację gry w defensywie. Ma ku temu umiejętności i doświadczenie. Myślę, że dobrze przyjął się w drużynie - zawodnicy widzą, że może pomóc i wznieść ich na wyższy poziom. Początek jest bardzo obiecujący. Zakres jego obowiązków będzie szerszy jak boiska się zazielenią. Dziś większość zajęć grup młodzieżowych odbywa się pod balonem, nasze zajęcia też są skracane do minimum ze względu na trudne warunki.

Nowy selekcjoner

- Nie miałem okazji rozmawiać z nowym selekcjonerem. Życzę mu samych sukcesów, bo polska piłka potrzebuje sukcesów reprezentacji. Myślę, że będzie okazja się spotkać i porozmawiać. Kogo obserwuje? Liczę na to, że wśród tych zawodników, których ktoś polecił selekcjonerowi, są piłkarze z Legii. Marzę o tym, aby nasi piłkarze pojechali na mistrzostwa i brali udział w eliminacjach. To jest olbrzymi zaszczyt dla zawodników, klubu, kibiców i dla mnie jako trenera.

{sonda:280}



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!