Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
Poniedziałek, 8 lutego 2021 r. godz. 20:32

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

ŁKS przed meczem z Legią

Maciek Frydrych, źródło: Legionisci.com

We wtorek o godzinie 20:30 legioniści w Pucharze Polski zmierzą się z ŁKS-em Łódź, czyli z zespołem, który w ubiegłym roku spadł z Ekstraklasy.

ŁKS ŁÓDŹ - LEGIA WARSZAWA
{BUK=1:6.20} {BUK=X:4.80} {BUK=2:1.50}

W zeszłym sezonie po bardzo słabej rundzie wiosennej ŁKS pożegnał się z Ekstraklasą. Wiosną ełkaesiacy wygrali tylko dwa spotkania i warto dodać, że podczas rywalizacji w grupie spadkowej aż sześciokrotnie ponosili porażkę. Zajęli ostatnie miejsce w tabeli, a do Wisły Kraków, która uniknęła spadku stracili aż 21 punktów. Nie było więc żadnych wątpliwości, że łodzianom należał się spadek. Pojawiało się pytanie jak poradzą sobie na zapleczu? Sezon 2020/21 zaczęli bardzo dobrze. Do 11. kolejki mieli na swoim koncie dziesięć zwycięstw oraz jeden remis. Później sytuacja się diametralnie zmieniła. W pięciu spotkaniach również tylko raz podzielili się punktami, jednak aż czterokrotnie przegrywali. W tym roku I liga nie wróciła jeszcze do gry, aktualnie ŁKS znajduje się na 2. miejscu w tabeli ze stratą aż dziesięciu punktów do liderującej Termaliki Bruk-Bet Nieciecza (łodzianie mają rozegrany o jeden mecz mniej). Przewaga nad resztą stawki jest znikoma. "Rycerze Wiosny" mają tyle samo oczek co trzeci Górnik Łęczna, a nad czwartym Radomiakiem Radom mają zaledwie dwa punkty przewagi. Dużym atutem ekipy trenera Wojciecha Stawowego jest bramkostrzelność - ŁKS na swoim koncie zgromadził 36 bramek, czyli najwięcej spośród pierwszoligowych drużyn (o pięć mniej zdobyła druga w tej klasyfikacji Miedź Legnica). Goli stracili 17, czyli najwięcej z drużyn pierwszej piątki.

Najlepszym ligowym strzelcem ŁKS-u jest Hiszpan Pirulo, który zgromadził osiem trafień. O jedno mniej na swoim koncie ma jego rodak Antonio Dominguez. W czubie znajduje się również polski przedstawiciel Łukasz Sekulski z sześcioma golami. Z ciekawych nazwisk w kadrze znajdziemy byłego długoletniego gracza Arki Gdynia Adama Marciniaka oraz byłego snajpera Wisły Płock Brazylijczyka Ricardinho. Łodzianie zimą nie próżnowali, gdyż obaj zawodnicy trafili do województwa łódzkiego właśnie podczas tego okienka. W barwach pretendenta do awansu do Ekstraklasy występuje aż trzech byłych piłkarzy Legii. Jednym z nich jest Arkadiusz Malarz, który swoją drugą młodość przeżywał właśnie przy Łazienkowskiej. W sumie z "eLką" na piersi rozegrał 138 spotkań, wygrywał trzykrotnie Ekstraklasę, tyle samo razy Puchar Polski i dodatkowo wystąpił w Lidze Mistrzów. Warto dodać, że Malarz jest aktualnym kapitanem ŁKS-u. Drugi z nich tak bujnej kariery nie miał. Maciej Dąbrowski w Legii rozegrał 42 spotkania, w których zdobył cztery bramki. Z warszawiakami sięgał dwukrotnie po mistrzostwo Polski i raz po puchar. W sezonie 2016/17 został wybrany najlepszym obrońcą Ekstraklasy. Ostatnim z nich jest Tomasz Nawotka, którego przygoda z "Wojskowymi" do udanych nie należała. 23-latek jest wypożyczony do łodzian, jednak mają oni opcję wykupu zawodnika. Nawotka trafił do Legii w trakcie sezonu 2014/15. Z Łazienkowskiej wypożyczany był kolejno do Zagłębia Sosnowiec (2017/18), słowackiego Zemplina Michalovce (runda jesienna sezonu 2018/19), ponownie Zagłębia (runda wiosenna 2018/19 i kolejny sezon), a teraz do ŁKS-u. W barwach Legii występował m.in. w trzecioligowych rezerwach (29 meczów i 8 bramek w sezonie 2016/17) oraz Lidze Młodzieżowej UEFA (6 spotkań).



Na początku swojej pucharowej drogi ŁKS trafił na Śląsk Wrocław. Po 90. minutach gry na tablicy wyników widniał remis 1-1. W dogrywce pierwszy trafił Śląsk, a w samej końcówce do wyrównania doprowadził 19-letni Piotr Gryszkiewicz. W karnych lepsza okazała się ekipa z Łodzi. W następnej rundzie losowanie było bardziej przychylne dla naszego najbliższego rywala. Czekała ich rywalizacja z trzecioligową Unią Janikowo. Podopieczni Wojciecha Stawowego zwyciężyli 2-0.

Do tej pory Legia z ŁKS-em spotykała się już 146 razy. Bilans korzystniejszy ma Legia, gdyż zwyciężała 75 razy, remis padał 30 razy, a łodzianie zwyciężali 41 razy. Początek zmagań obu ekip przypada na rok 1927. Aktualnie Legia z ŁKS-em nie przegrała od 2006 roku, kiedy to na wyjeździe uległa 1-2. Od tamtego roku na 16 meczów warszawiacy wygrali 15 meczów i jeden zremisowali. Ostatnie dwa spotkania obu ekip to wyjazdowa wygrana Legii 3-2 oraz 3-1 przy Łazienkowskiej. Najlepszym strzelcem "Wojskowych" w meczach przeciwko "Rycerzom Wiosny" jest nasza legenda Pan Lucjan Brychczy, który strzelił 18 goli.




Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!