Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
Niedziela, 21 listopada 2021 r. godz. 19:33

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Skończyli jak zawsze

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Legia Warszawa przegrała w niedzielnym ligowym spotkaniu w Zabrzu z Górnikiem 2-3. Gracze Marka Gołębiewskiego przegrywali do przerwy dwoma bramkami, a po przerwie potrafili odwrócić losy spotkania. Gole dla Legii strzelili Mateusz Wieteska i Ernest Muci. W doliczonym czasie na 3-2 bramkę zdobył jednak Kubica.

Początek meczu należał do Górnika, który uskrzydlony dopingiem kibiców zepchnął Legię do defensywy. Pierwszy groźny strzał na bramkę Cezarego Miszty zobaczyliśmy w 11. minucie, ale na szczęście był on niecelny. Kilkanaście minut potem było jeszcze bardziej niebezpiecznie. Sytuację uratował jednak Mateusz Wieteska, wybijając piłkę z linii bramkowej po główce Adriana Gryszkiewicza! Chwilę potem mistrzów Polski z opresji wybawiła już tylko poprzeczka. Z dystansu w swoim stylu huknął Lukas Podolski i niewiele brakowało, a gospodarze wyszliby na prowadzenie.

Dla graczy Jana Urbana co się nie odwlecze, to nie uciecze. W 37. minucie Górnik na prowadzenie wyprowadził Erik Janża. Pomocnik w świetnym stylu wykończył dośrodkowanie ze skrzydła i mocnym wolejem pokonał Misztę, posyłając futbolówkę między jego nogami. W prawdziwą euforię kibice wpadli już kilka minut później, kiedy na 2-0 gola strzelił Lukas Podolski. Były reprezentant Niemiec z najbliższej odległości dobił główkę jednego z kolegów. Napastnik zdobył tym samym swojego pierwszego gola na boiskach Ekstraklasy. Wiadomo, że jak się trzeba przełamać, to pomocną dłoń wyciągną piłkarze Legii... Do końca pierwszej połowy mistrzowie Polski tylko rozczarowywali, kończąc pierwszej połowę z zerową liczbą celnych strzałów.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Na drugą połowę trener Legii przygotował trzy zmiany. Na murawie pojawili się Mahir Emreli, Kacper Skibicki oraz Bartosz Slisz. W drugą połowę lepiej weszli legioniści, którzy znacznie częściej przeprowadzali akcje ofensywne. W 52. minucie kontaktowego gola strzelił Mateusz Wieteska, który w bardzo dobrym stylu wykończył dośrodkowanie z rzutu wolnego Josué. To trafienie tylko napędziło gości. Za moment był już bowiem remis. Płaskie podanie z lewej strony od jednego z legionistów, w szesnastce w piłkę nie trafił Kacper Skibicki, ale na szczęście dopadł jeszcze do niej Ernest Muci. Reprezentant Albanii kopnął z całych sił, a bardzo złą interwencję zanotował Grzegorz Sandomierski, który niemal wrzucił sobie piłkę do siatki. Po niespełna godzinie gry znowu zobaczyliśmy gola! Po analizie VAR arbiter uznał jednak, że podanie do Luquinhasa było nieprzepisowe. Brazylijczyk znajdował się na minimalnym spalonym.

W 62. minucie kolejna ładna akcja Legii. Na prawej stronie o piłkę powalczył Skibicki, podał do Slisza, a jego strzał o włos minął prawy słupek. Dziesięć minut potem dwie okazję miał Jesus Jimenez. Gracz gospodarzy najpierw został zablokowany przez obrońców, a potem z jego płaskim strzałem spokojnie poradził sobie Miszta. Przez kolejne minuty gra mocno się wyrównała. Górnik zaczął częściej atakować niż na początku drugiej połowy, jednak defensywa mistrzów Polski nie dawała się zaskoczyć. W 90. minucie Górnik strzelił gola na 3-2, ale analiza VAR pokazała, że w kluczowym momencie Jimenez był na spalonym. W 96. minucie kopia tej samej akcji i już o spalonym mowy być nie mogło. Kubica głową wykończył dośrodkowanie i dał Górnikowi wygraną.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!