Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Maciej Rosołek - fot. Mishka / Legionisci.com
Maciej Rosołek - fot. Mishka / Legionisci.com
Piątek, 11 marca 2022 r. godz. 22:24

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Wymęczyli kolejne bezcenne punkty!

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Legia Warszawa skromnie 1-0 pokonała na wyjeździe Górnik Łęczna, dzięki czemu podtrzymała passę kolejnych zwycięstw z rzędu. Styl gry "Wojskowych", do czego nas przyzwyczaili w tym roku, pozostawiał wiele do życzenia, jednak najważniejsze są trzy punkty zdobyte dzięki trefieniu z drugiej połowy Macieja Rosołka.

Pierwsza połowa nie przyniosła wielu emocji. Żadna z drużyn nie potrafiła zdominować swojego przeciwnika, a jedyny celny strzał zobaczyliśmy po uderzeniu głową Rafaela Lopesa. Próba Portugalczyka została spokojnie wyłapana przez bramkarza Górnika. Niestety, jeśli chodzi o warte odnotowania akcja pod polem karnym, to... byłoby na tyle. Akcje ofensywne legionistów wyglądały bardzo niemrawo. Nawet chwalony ostatnimi czasy Josue w żaden sposób nie potrafił zaskoczyć przeciwników jakimś niekonwencjonalnym zagraniem. Ostatecznie arbiter zaprosił zespoły do szatni przy sprawiedliwym bezbramkowym remisie.

{VIDEOAD}

Kilka minut po zmianie stron wreszcie zobaczyliśmy pierwszego gola dla Legii! Bartosz Slisz doszedł przed polem karnym do piłki, spokojnie wbiegł między dwójkę obrońców i płaskim strzałem pokonał Macieja Gostomskiego. Radość gości nie trwała jednak długo. Sędziowie dopatrzyli się zagrania ręką pomocnika "Wojskowych", czym pomógł sobie w opanowaniu piłki i gola anulowali. Niebawem odgryźli się gracze z Łęcznej. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego najwyżej w szesnastce Legii wyskoczył Bartosz Śpiączka, jednak trafił wprost w Cezarego Misztę.

W 67. minucie przyjezdni wyszli już jednak na prowadzenie. Wszystko zaczęło się na prawej stronie od dwójkowej akcji Josue i Mattiasa Johanssona, a ostatecznie to ten drugi dokładnie zacentrował do niepilnowanego Macieja Rosołka. Napastnik spokojnie przyjął sobie piłkę i półwolejem zmusił Gostomskiego do wyciągnięcia jej z siatki. To trafienie rozruszało jedenastkę gospodarzy, lecz nadal stroną dominującą po przerwie byli legioniści. W doliczonym czasie gry mogło być 1-1. Śpiączka główkował po wrzutce ze skrzydła, jednak na szczęście uderzona przez niego piłka leciała wprost w Misztę.

{sonda:296}



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!