Yuri Ribeiro - fot. Woytek / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Pod lupą LL! - Yuri Ribeiro
Kamil Dumała, źródło: Legionisci.com
Do pierwszego składu Legii powrócił po kontuzji Yuri Ribeiro, który zastąpił nieobecnego Filipa Mladenovicia. Serb nie mógł ostatnich meczów zaliczyć do udanych, dlatego z nadzieją oczekiwaliśmy powrotu do składu Portugalczyka. Postanowiliśmy sprawdzić, jak spisał się w spotkaniu przeciwko Rakowowi Częstochowa.
Mateusz Wdowiak
W sobotnim spotkaniu Wdowiak był zdecydowanie jednym z wiodących zawodników w ekipie Marka Papszuna. Napsuł wiele krwi naszemu lewemu obrońcy, co rusz nękając go swoimi ofensywnymi zapędami. Dwie sytuacje mogą zapaść w pamięci kibicom oglądającym mecz. Niestety, obie na niekorzyść naszego zawodnika. W 39. minucie przegrał pojedynek z Mateuszem Wdowiakiem, który dośrodkował w pole karne, ale na szczęście na posterunku był Bartosz Slisz, który wybił piłkę. W 51. minucie doszło do bardzo groźnej sytuacji, kiedy to po długim podaniu ze środkowej strefy Wdowiak uciekł obserwowanemu przez nas graczowi i znalazł się sam na sam z Cezarym Misztą. Bardzo dobra interwencja, zarówno golkipera, jak i Mateusza Wieteski, uchroniła Legię przed utratą bramki.
{VIDEOAD}
Zmęczenie czy brak gry?
Długo nie widzieliśmy w treningu 25-letniego Portugalczyka. I szczerze mówiąc, było to widoczne w jego grze w meczu z Rakowem. Często zagubiony, przegrywający wiele pojedynków z rywalami, faulujący głównie w ofensywie i bardzo rzadko podłączający się do ataków „Wojskowych”. Na początku meczu w prostej sytuacji w ofensywie źle zaatakował przeciwnika i ostatecznie go sfaulował. W 17. minucie zbyt łatwo dał się przepchnąć niedoszłemu zawodnikowi Legii, Deianowi Sorescu, którego dośrodkowanie w ostatniej chwili wybił Lindsay Rose. Powstało jeszcze zamieszanie podbramkowe, w którym strzał oddał jeden z graczy gospodarzy, ale został zablokowany przez Ribeiro. Kilka minut później w prostej sytuacji zamiast dokładnie zagrać do swojego kolegi z drużyny, podał tak, że od autu rozpoczynali gracze Rakowa.
Przechwyty
Oczywiście nie wszystko w grze Portugalczyka było złe bądź wynikało ze zmęczenia i że należą mu się same naganne oceny. Ribeiro zaliczył kilka dobrych interwencji, głównie w defensywie. Na początku spotkania bardzo dobrze odnalazł się na połowie przeciwników i przechwycił piłkę. W 19. minucie dobrze popracował w defensywie i przy linii bocznej mocniej zaatakował rywala, odbierając mu futbolówkę. Chwilę później legioniści dobrze wyszli spod pressingu za jego sprawą i to on został sfaulowany przez rywala w ofensywie, za co żółtą kartkę otrzymał Giánnis Papanikoláou. Jeszcze pod koniec 1. połowy gry dobrze wyszedł spod pressingu gracza Rakowa i nabił drugiego, wywalczając rzut z autu.
fot. Woytek / Legionisci.com
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!