Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Lirim Kastrati - fot. Woytek / Legionisci.com
Lirim Kastrati - fot. Woytek / Legionisci.com
Wtorek, 12 kwietnia 2022 r. godz. 22:25

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Dynamo pokazało siłę

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Legia Warszawa przegrała na własnym stadionie z Dynamem Kijów 1-3 w sparingowym meczu rozegranym we wtorkowy wieczór. "Mecz o pokój" upłynął pod dyktando gości z Ukrainy, którzy mieli przewagę od początku do końca.

Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla gości z Ukrainy. Już w 3. minucie gry Cyhankow bardzo ładnie podał do Witalija Bujalskiego, który sprytnym strzałem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Pierwsze kilkanaście minut upłynęło osób dyktando piłkarzy Dynama, którzy przewyższali legionistów w wielu piłkarskich aspektach. Kwadrans po pierwszym gwizdku ładne uderzenie z dystansu Cyhankowa, jednak pomocnikowi zabrakło precyzji. Chwilę potem wreszcie odpowiedziała Legia. Strzał Benjamina Verbicia odbił się jednak najpierw od słupka, a potem od pleców bramkarza Dynama.

W 32. minucie goście byli bliscy podwyższenia prowadzenia, jednak świetną interwencją popisał się Mateusz Kikolski. Za moment zagroziła Legia. Filip Mladenović wpadł w pole karne graczy z Kijowa, skąd oddał mocny strzał, który jednak zatrzymał się na poprzeczce. W samej końcówce pierwszej połowy jeszcze jedna szansa dla Dynama. Wówczas starcie sam na sam z Kikolskim przegrał Antiukh. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem przewagi piłkarzy Dynama, chociaż Legia trafiła zarówno w słupek jak i poprzeczkę.

Niedługo po zmianie stron do remisu doprowadził Igor Strzałek, który pojawił się na murawie w przerwie. Młody pomocnik wykorzystał drobne zamieszanie w polu karnym i z bliska pokonał bramkarza rywali. Niestety, z wyrównania Legia nie cieszyła się długo. Już za moment Dynamo trafiło po raz drugi, tym razem za sprawą Artema Biesiedina. W szeregach Legii mnożyły się niedokładności. Kolejne minuty nie przyniosły żadnych ciekawych akcji pod bramką zespołu z Kijowa. W 71. minucie kijowanie rozstrzygnęli losy spotkania. W roli głównej ponownie wystąpił Biesiedin, który precyzyjnym strzałem z pola karnego pokonał Kikolskiego. Do końca regulaminowego czasu gry wynik nie uległ już zmianie. Dynamo prowadziło grę i w żadnym momencie nie mogło czuć się zagrożone.

{VIDEOAD}



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!