Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Korona Kielce - Legia Warszawa, lipiec 2019 - fot. Mishka / Legionisci.com
Korona Kielce - Legia Warszawa, lipiec 2019 - fot. Mishka / Legionisci.com
Sobota, 16 lipca 2022 r. godz. 08:05

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Zaczynamy marsz po koronę

Redakcja, źródło: Legionisci.com

O godzinie 20 rozpocznie się pierwszy mecz Legii Warszawa w sezonie 2022/23. Przeciwnikiem stołecznego zespołu będzie beniaminek Ekstraklasy, Korona Kielce.

KURSY NA KORONA - LEGIA
FORTUNA: {BUKMECZ=MPL52764499}

Latem w zespole Legii nastąpiło sporo zmian. Przede wszystkim zmienił się trener - ratownika Aleksandara Vukovicia zastąpił wieloletni szkoleniowiec Pogoni Szczecin, Kosta Runjaić. Z drużyną pożegnało się kilku zawodników, ale po powrocie Pawła Wszołka i pozyskaniu Makana Baku sytuacja w środku boiska nie wygląda już tak źle jak na początku przygotowań. Największe zmartwienie dotyczy formacji ofensywnej, bo Legia ma obecnie dwóch nominalnych napastników, ale ich dyspozycja jest wielką niewiadomą. Można jednak przypuszczać, że to Blaz Kramer pojawi się na boisku w spotkaniu z Koroną od pierwszej minuty. Na skrzydłach prawdopodobnie wspierać go będą Paweł Wszołek i Robert Pich, a w środku Josue i Ernest Muci. Bartosz Kapustka nie jest gotowy na grę przez 90 minut. Nie powinno być zaskoczenia jeśli chodzi o linię obrony, którą utworzą Artur Jędrzejczyk, Lindsay Rose, Mateusz Wieteska i Yuri Ribeiro, a w bramce najprawdopodobniej stanie Kacper Tobiasz.

{VIDEOAD}

W sparingowych spotkaniach Legia spisywała się ze zmiennym szczęściem, ale też nie można do tych wyników przywiązywać zbyt dużej wagi. Często legioniści grali w mocno mieszanych składach, a głównym celem było szlifowanie ustawienia i elementów taktycznych. Co martwi, to zbyt mało klarownych sytuacji podbramkowych oraz ich wykończenie, ale ten problem nie jest w Legii nowy.

Trzeba przyznać, że odczucia przed nowym sezonem są mieszane. Z jednej strony, po fatalnym ubiegłym sezonie, nie może być już gorzej (szczególnie że Legię czeka zdecydowanie mniejsza intensywność meczów niż w latach ubiegłych), a z drugiej, realnie patrząc, drużyna tak naprawdę nie została znacząco wzmocniona. Można powiedzieć, że zachowano status quo. Kibice jak zawsze oczekują od Legii zdobycia mistrzostwa. Tymczasem dyrektor sportowy twierdzi, że celem na ten sezon jest awans do europejskich pucharów i to będzie traktowane jako sukces. Podobnie uważa trener, ale jest świadomy, że presja nie będzie mniejsza niż w poprzednich latach. Pierwszy mecz na pewno nie da odpowiedzi, czego można oczekiwać w tych rozgrywkach. Tym bardziej, że okno transferowe nadal jest otwarte i do zespołu mogą jeszcze dołączyć kolejni zawodnicy.

Korona Kielce wróciła do Ekstraklasy po dwóch latach przerwy. W sezonie 2019/20 zespół z Kielc zajął 15. miejsce w tabeli i wraz z Arką Gdynia oraz ŁKS-em Łódź opuścił szeregi najwyższej klasy rozgrywkowej. Pierwszy sezon po spadku nie był dla Korony udany - drużyna zajęła dopiero 12. miejsce w I lidze. Rok później udało się zająć 4. miejsce i awansować do baraży. W półfinale Korona wygrała 3-0 z Odrą Opole, a w finale z Chrobrym Głogów 3-2. Co ciekawe, decydujące o awansie trafienie kielczanie zanotowali w 119. minucie dogrywki, kiedy już tylko minuta dzieliła zespoły od loterii, jaką są rzuty karne.

Latem do drużyny dołączył doświadczony obrońca Saša Balić, który przyszedł z Zagłębia Lubin, a także m.in. dotychczasowy napastnik Górnika Łęczna, Bartosz Śpiączka. Zespół opuściło kilku zawodników, ale wydaje się, że nie były to znaczące osłabienia. Trener Korony, Leszek Ojrzyński jest optymistą przed sobotnim spotkaniem, choć jednocześnie podkreśla, że nie będzie ono łatwe dla jego drużyny. - Te pierwsze mecze zawsze są niewiadomą, jest nowy trener w Legii, nowe rozdanie, nowe emocje - mówi. - Jesteśmy beniaminkiem i sam jestem ciekaw, jak zareagujemy na boisku. Zawsze wierzymy w końcowy sukces, 3 punkty to główny cel przed każdym meczem. Będziemy walczyć, jestem pełen optymizmu, nie mogę się już doczekać. Od razu trafiamy na jeden z topowych klubów. Mimo słabszego sezonu, dla mnie Legia to pewniak do walki o mistrzostwo Polski, zawsze tak jest - dodaje.

Sobotnie spotkanie obejrzy komplet kibiców - wszystkie bilety zostały już sprzedane. Wypełni się także sektor gości.

Gdzie oglądać?

Spotkanie Korony z Legią z rozpocznie się w sobotę o godzinie 20:00. Transmisję tego meczu będzie można zobaczyć w Canal+. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!