Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Sobota, 15 kwietnia 2023 r. godz. 23:05

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Uciec od peletonu

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

W niedzielę na Łazienkowskiej dojdzie do starcia drugiej i trzeciej drużyny w tabeli, czyli Legii Warszawa z Lechem Poznań. To drugie z rzędu starcie na naszym stadionie, które przyciągnie na stadion komplet kibiców. Nic jednak dziwnego, ten mecz nie tylko może rozstrzygnąć kwestie ewentualnego wicemistrzostwa Polski, ale i utrzymać Legię w dalszych marzeniach o mistrzostwie.

KURSY NA LEGIA - LECH
FORTUNA: {BUKMECZ=MPL66758495}

Stracona szansa

Po ostatniej kolejce legionistom nie udało się zmniejszyć straty do liderującego Rakowa Częstochowa, chociaż mieli ku temu doskonałą okazję. Gracze Marka Papszuna stracili bowiem punkty z Radomiakiem Radom, jednak stołecznym zawodnikom również nie udało się wywalczyć kompletu "oczek". Przed tygodniem Legia zaledwie zremisowała na wyjeździe z Miedzią Legnica, która już w poprzedniej rundzie sprawiła jej sporo problemów. Wydawać by się mogło, że wygrana z legniczanami będzie dla warszawskiego klubu formalnością. Miedź jest bowiem nadal głównym kandydatem do spadku i ostatnio nie mogła pochwalić się dobrą passą. Niestety, remis z tym klubem potwierdził to, co widzieliśmy już przeciwko KKS-owi Kalisz. Coś w drużynie się zacięło i zadaniem Kosty Runjaicia jest szybko odnaleźć usterkę i ją naprawić. Trudno tutaj mówić o zmęczeniu fizycznym, a bardziej o braku umiejętności dostosowania się pod przeciwnika. Jeśli rywal dobrze rozczyta legionistów i poprawnie pozamyka boczne strefy boiska, to niestety w ofensywie robi się spory problem. W ostatnim spotkaniu obydwa strzelone gole przez Legię padły po stałych fragmentach gry - rzucie karnym i bezpośrednio po rzucie wolnym, co może niejako potwierdzać problemy z atakiem pozycyjnym.

{VIDEOAD}

Nie ma co ukrywać, że niedzielne spotkanie będzie miało swoją wagę. Ewentualna wygrana w dużej mierze, chociaż jeszcze nie w pełni, przesądzi o losach wicemistrzostwa Polski, co zauważył na konferencji prasowej Kosta Runjaić. - Wszystkie kwestie będą rozstrzygnięte dopiero jak poprze to matematyka. Naszym celem i ambicją jest to, by pokazać się ambitnie i zagrać widowiskowo. Wtedy przewaga dwunastopunktowa na sześć spotkań do końca mogłaby przesądzić o losach wicemistrzostwa. Jest to nasz cel na niedzielę - powiedział.

{sonda:397}

Wszyscy gotowi

Obecnie Legię i Lecha dzieli w tabeli dziewięć punktów, co wydaje się sporą różnicą. Nie można jednak zapominać, że Ekstraklasa jest w swojej naturze bardzo nieprzewidywalna. Na korzyść legionistów przed niedzielnym spotkaniem działają statystyki. Legia w tym sezonie jeszcze u siebie nie przegrała i notuje drugi z najlepszych domowych bilansów w lidze. Lepiej od niej radzi sobie jedynie Raków. To właśnie z tym zespołem Legia wygrała ostatnio na Łazienkowskiej aż 3-1, notując jeden z najlepszych występów w tym sezonie. Cieszyć może fakt, że do starcia z Lechem mogli przygotowywać się wszyscy zawodnicy. Żadnego nie trapiły kontuzje. Na pełnych obrotach trenował chociażby Blaz Kramer, który być może w tym sezonie zdoła jeszcze udowodnić swoją wartość. Wydaje się, że Słoweniec mógłby być dobrą alternatywą w przypadku nieobecności Tomasa Pekharta, na którego barkach spoczywała ostatnio odpowiedzialność za zdobywane bramki. Czech w najbliższym czasie też być może będzie potrzebował nieco odpoczynku, aby na sam koniec ligi był w pełni wypoczętym.

fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com

Koniec europejskiej przygody (?)

Kończący się tydzień był dla Lecha szczególny. We wtorek poznaniacy walczyli w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy o historyczny dla siebie awans do półfinału europejskiego pucharu. Włoska Fiorentina zdecydowanie pokazała jednak swoją wyższość, deklasując Lecha aż 1-4. Gospodarze nie mieli tego dnia zbyt wiele do powiedzenia i wyraźnie odstawali od swoich przeciwników pod względem czysto piłkarskim. Kwestia awansu ostatecznie rozstrzygnięta zostanie we Florencji, jednak nie ma co ukrywać, że wszystko wskazuje na to, że europejska przygoda lechitów dobiegnie w najbliższy czwartek końca. Wszystkie siły Lech może skupiać więc teraz na Ekstraklasie, w której cały czas walczy o podium. Gracze Johna van den Broma przed 28. kolejką zajmowali trzecią lokatę i mieli trzy punkty przewagi nad Pogonią Szczecin oraz sześć nad piątą Wartą Poznań (obie te drużyny wygrały swoje mecze). W Poznaniu mogą co prawda cały czas marzyć o wicemistrzostwie, jednak do tego potrzebna jest wygrana w niedzielę, co dla Lecha może okazać się bardzo trudne. Trzeba jednak przypomnieć, że ostatnia wizyta drużyny z Poznania na Łazienkowskiej zakończyła się po jej myśli. 17 października 2021 roku Lech wygrał 1-0 po trafieniu Mikaela Ishaka.

Lech w ostatnim ligowym meczu pokonał w derbowym spotkaniu Wartę 2-0. Wówczas dwukrotnie do siatki przeciwników trafił Michał Skóraś, który może uchodzić za jednego z najlepszych piłkarzy najbliższego rywala Legii w tym sezonie. Pomocnik, mający już za sobą debiut w reprezentacji Polski, strzelił w tym sezonie 15 goli w rozegranych 45 meczach. Czyni go to drugim pod względem skuteczności zawodnikiem w drużynie. Na czele klasyfikacji stoi oczywiście Mikael Ishak. Szwedzki napastnik od długiego czasu ciągnie grę całego klubu, chociaż ostatnio dwukrotnie nie wykorzystał rzutu karnego. Ishak nie potrafił z jedenastu metrów pokonać bramkarzy Warty Poznań oraz Pogoni Szczecin.

Osłabiona defensywa

W niedzielę w barwach Lecha na pewno nie zagra Bartosz Salamon. Środkowy obrońca został zdyskwalifikowany przez UEFA na trzy miesiące, ponieważ wynik jego badania antydopingowego przeprowadzonego po rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Konferencji Europy ze szwedzkim Djurgårdens IF dał wynik pozytywny. Jego absencja jest dla Lecha sporym utrudnieniem. Przeciwko Fiorentinie na środku defensywy zastąpił go Lubomir Satka, który nie grał ostatnio praktycznie wcale. Ostatnie trzy mecze Słowaka to występ w drugoligowych rezerwach, a także mecze w Ekstraklasie w marcu oraz w listopadzie zeszłego roku. Ewidentnie widać więc, że Satce brakuje ogrania.

Gdzie oglądać?

Spotkanie Legii z Lechem Poznań rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17:30. Transmisję będzie można zobaczyć na Canal+ 4K Ultra, CANAL+ Premium, CANAL+ Sport 3, TVP Sport orz na stronie www.sport.tvp.pl oraz w aplikacji mobilnej TVP Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

Przewidywany skład

Macie jakieś oryginalne pomysły na wyjściowy skład Legii na mecz z Lechem, czy raczej nie spodziewacie się niespodzianek? ????
Zapraszamy do korzystania z aplikacji 11.legionisci.com, w której możecie ustawić własną jedenastkę Legii i podzielić się nią ze znajomymi na w socialmediach.
11.legionisci.com

fot. Legionisci.com



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!