Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Bartosz Kapustka - fot. Mishka / Legionisci.com
Bartosz Kapustka - fot. Mishka / Legionisci.com
Niedziela, 16 kwietnia 2023 r. godz. 21:50

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Kapustka: Czujemy smutek

Bartosz Kuciński, Kamil, źródło: Legionisci.com

- W szatni było smutno. Walczyliśmy do końca i kolejny raz wyrwaliśmy bramkę w końcówce, która daje nam punkt w dzisiejszym meczu, ale trzeba się zastanowić nad drugą połową. To kolejny mecz, w którym szybko po przerwie tracimy bramkę. To co udało nam się wypracować w pierwszej połowie, tracimy w moment. Do 40. minuty kontrolowaliśmy mecz, stwarzaliśmy sytuacje i mogliśmy strzelić więcej bramek, ale w drugiej połowie wyglądaliśmy słabej od Lecha. Po czwartkowym meczu duży szacunek dla nich, ale u nas na pewno jest smutek - powiedział po spotkaniu z Lechem Poznań Bartosz Kapustka.

- Myślę, że zasłużyliśmy na szacunek tym, że walczyliśmy do końca i kolejny raz pokazaliśmy, że strzelamy bramki w końcówkach. Mimo wszystko przed meczem ten remis był dla nas rozczarowaniem. W tym momencie zdajemy sobie sprawę, że ten punkt jest bardzo ważny, bo w przypadku porażki strata Lecha mogłaby być trochę mniejsza. Ten remis daje nam troszkę więcej spokoju. W tym sezonie nadal jest sporo meczów przed nami, ale Legia zawsze walczy o trzy punkty, a tym bardziej u siebie, więc ten wynik na pewno nas nie zadowala.

{VIDEOAD}

- Spotkanie z Rakowem było niezłe. To z Lechem również. Dobrze, że te klasyki nie kończą się remisami 0-0 i tylko żółtymi kartkami, ale rzeczywiście obie drużyny grają ofensywnie, chcą zdobywać bramki, kreują sytuacje. Dla kibica to było niezłe spotkanie.

- Mimo tej podgrzanej atmosfery, obie drużyny miały do siebie bardzo dużo szacunku. Raz na jakiś czas było trochę spięć, ale naprawdę nie było tam złej krwi. Szanujemy piłkarzy Lecha. Rozmawiali z nami na boisku, nie było wyzwisk czy takich niesportowych zachowań.

O finale Pucharu Polski
To jest moment na to, żeby powiedzieć, co się dzieje w kuluarach. Nie wyobrażam sobie zagrać tego finału bez kibiców Legii Warszawa i każdy kto przychodzi na Łazienkowską, wie jaką atmosferę potrafią zrobić nasi fani. To nie jest przypadek, że w tym sezonie tylu ludzi przychodzi na mecze Legii. Oczywiście, piłkarze robią co mogą i walczą do końca, ale te trybuny nas niosą. Wielu ludzi przychodzi dla widowiska, a kibice tutaj niewątpliwie potrafią stworzyć tę otoczkę, która później odzwierciedla, że to jest wielkie święto w Warszawie. Nie jestem osobą na tyle kompetentną, żeby wchodzić w decyzje ludzi, którzy zabezpieczają Stadion Narodowy, nie wiadomo o co w tym wszystkim chodzi, ale po prostu wszyscy mamy głęboką nadzieję, że ten finał również będzie takim wielkim świętem, że ludzie przyjdą na stadion i poczują ten klimat, bo przy pustych trybunach to będzie olbrzymi zawód dla każdego - dla piłkarzy, dla kibiców, dla wszystkich. Mam nadzieję, że to się wszystko rozstrzygnie dobrze. Wspieramy naszych kibiców.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!