Bartosz Slisz - fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Slisz: Nie zaprzątam sobie głowy transferem
Mikołaj Ciura, źródło: Canal+ Sport
- Jesteśmy przyzwyczajeni do dominacji, większego posiadania piłki, tak, jak to wyglądało w pierwszej połowie. Sytuacja jednak zmusza czasem, żeby się cofnąć. Jeśli się dostaje czerwoną kartkę, to przeciwnik gra w przewadze i musieliśmy stanąć niżej w obronie. Nie czujemy się z tym najlepiej, to Korona stwarzała sobie wtedy więcej okazji. Jeżeli masz piłkę nic ci się nie może stać i tak do tego podchodzimy - powiedział po meczu z Koroną Kielce Bartosz Slisz.
{VIDEOAD}
- W Ekstraklasie to my dominujemy na boisku, a w europejskich pucharach różnie to bywa. W pierwszym meczu z Austrią Wiedeń to my mieliśmy optyczną przewagę, kreowaliśmy więcej sytuacji, ale koniec końców przegraliśmy. Różnica między Europą, a naszą ligą jest więc taka, że błędy są niewybaczalne. W spotkaniu rewanżowym pokazaliśmy ofensywniejszy futbol, że potrafimy strzelać gole. To był ciekawy mecz, który podobał się każdemu. Najważniejsze, że awansowaliśmy. Teraz przed nami kolejny trudny, ważny mecz w Danii.
- Trudniejsza była regeneracja psychiczna czy fizyczna? Myślę, że po równo. Mecz w Wiedniu był ciężki, walczyliśmy do ostatniej minuty o awans, więc byliśmy zmęczeni fizycznie. Mentalnie również potrzebowaliśmy przeskoczyć z gry w eliminacjach, do tej w Ekstraklasie. To jest kwestia przyzwyczajenia i nastawienia do sytuacji. Jeżeli chcemy robić progres, to musimy być przygotowani do gry co trzy dni.
- W meczu z Puszczą Niepołomice zagrałem na obronie, bo przy tak cofniętym rywalu nie potrzebowaliśmy wielu defensorów. Mogłem zastąpić jednego z nich i pomóc w rozgrywaniu. Jeśli trener będzie tego potrzebować, to mogę tam grać. Widzę siebie jednak bardziej w środku pola.
- Od kilku dobrych tygodni nie było żadnego tematu mojego transferu. Będę o tym myślał dopiero, jak dostanę jakieś konkretne informacje. Przez ostatnie tygodnie nic do mnie nie napłynęło. Teraz skupiam się na czwartej rundzie eliminacji, to jest najważniejsze, a na pewno nie będzie łatwo. Nie zaprzątam sobie głowy żadnym transferem.
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!