Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Gil Dias i Igor Strzałek - fot. Woytek / Legionisci.com
Gil Dias i Igor Strzałek - fot. Woytek / Legionisci.com
Piątek, 8 września 2023 r. godz. 20:17

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Sparing: Wisła Puławy 2-3 Legia Warszawa

Mishka, źródło: Legionisci.com

W meczu towarzyskim, rozegranym w Puławach na stulecie miejscowego klubu, Legia Warszawa wygrała z Wisłą Puławy 3-2. Do przerwy legioniści prowadzili 3-0. Od pierwszej minuty na boisku pojawił się Gil Dias, a także Patryk Sokołowski, który w obecnym sezonie tylko raz wszedł na murawę. Dias wpisał się wprawdzie na listę strzelców, ale jego występu nie można zaliczyć do wyjątkowo udanych. 45 minut rozegrał także Marco Burch. Zgromadzeni na stadionie w Puławach kibice dopingowali oba zespoły.

Fotoreportaż z meczu - 66 zdjęć Woytka

{VIDEOAD}

Już w 1. minucie bramkę dla stołecznego zespołu zdobył Igor Strzałek. Błąd w tej sytuacji popełnił jeden z obrońców Wisły, legioniści przejęli piłkę, Strzałek znalazł się sam na sam i pewnie posłał ją do bramki. W 6. minucie Marc Gual fatalnie podał w środku boiska wprost pod nogi Mateusza Kaczmarka. Ten znalazł się w dogodnej sytuacji, oddał mocny, ale bardzo niecelny strzał z ok. 20 metrów. W 12. minucie legioniści faulowali tuż przed polem karnym. Do piłki podszedł Krystian Puton, futbolówka odbiła się jeszcze od muru i wyszła za linię końcową. Dwa rzuty rożne nie przyniosły jednak zagrożenia pod bramką stołecznego zespołu. Kilka minut później swojej szansy próbował Gil Dias, ale jego uderzenie zostało zablokowane. W 27. minucie mogliśmy oglądać dobrą sytuację gospodarzy. Kacper Kaczorowski wygrał pojedynek 1 na 1 z Patrykiem Sokołowskim, ale akcję zakończył tylko strzałem w boczną siatkę. W odpowiedzi najpierw celnie uderzał Marc Gual, a odbitą przez Pawła Łakotę piłkę skutecznie dobił Gil Dias. W 38. minucie było już 3-0. Po odbiorze piłki w środku pola, legioniści wymienili kilka podań, wreszcie Josue zagrał do Guala, który oddał strzał na bramkę. Łakota był bliski obrony, ostatecznie jednak piłka minęła linię bramkową. W 43. minucie po akcji Pankova powinno być 4-0, Gual nie zdołał jednak dostawić nogi. Jeszcze przed przerwą Hiszpan doskonale znalazł miejsce, uderzył, jednak trafił tylko w poprzeczkę. Po chwili strzelał także Maciej Rosołek, ale wynik nie uległ zmianie.

Po wznowieniu gry na boisku pojawili się Marco Burch, Gabriel Kobylak i Mateusz Możdżeń. Chwilę później mieliśmy dwie dobre sytuacje Wisły Puławy. Najpierw jeden z zawodników uderzył w boczną siatkę, a następnie Damian Kołtański z 20 metrów posłał piłkę tuż nad poprzeczką. Co się jednak odwlecze... Już minutę później Robert Janicki niespodziewanie przelobował Kobylaka, zdobywając dla swojego zespołu pierwsze trafienie. Gospodarze chcieli pójść za ciosem, co i rusz próbowali atakować bramkę Legii. W 60. minucie Makana Baku pobiegł prawą stroną, dograł w pole karne, ale żaden z zawodników nie zamykał tego dośrodkowania. Na murawie pojawili się Michał Zięba, Ihor Charatin, Juergen Elitim i Lindsay Rose. Nie minęła minuta, a kolejną dobrą akcję przeprowadzili gospodarze, zakończoną jednak niecelnym strzałem Kołtańskiego. W 65. minucie dobrą interwencją popisał się Kobylak. Wspierał go Charatin, który wybił futbolówkę za linię boczną. 3 minuty później padła druga bramka dla gospodarzy, ale sędzia wskazał, że Janicki był na spalonym. Kilka sekund później spalonego już nie było i Kołtański strzelił na 2-3. W 82. minucie niezły strzał na bramkę oddał Marco Burch, jednak dobrze ustawiony był Oskar Mielcarz. 5 minut później niecelnie uderzał Maciej Rosołek. To była jedna z ostatnich sytuacji w tym spotkaniu.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!