fot. Woytek / Legionisci.com
Sparing: Legia Warszawa 1-1 Rapid Wiedeń
Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com
Legia-Rapid: Minuta po minucie
W drugim meczu kontrolnym rozegranym w Belek Legia Warszawa zremisowała z Rapidem Wiedeń 1-1. Bramki dla obu drużyn padły w drugiej połowie, która okazała się zdecydowanie ciekawsza niż pierwsza. Spotkanie z trybun obserwował około 100 osób, w tym prezes Dariusz Mioduski, Marcin Herra oraz Jacek Zieliński, a także przedstawiciele innych ekstraklasowych drużyn m.in. Widzewa Łódź czy Jagielloni Białystok.
{VIDEOAD}
W pierwszym składzie trener Kosta Runjaić zdecydował się na lekki eksperyment w środku pola i wstawił dwie klasyczne "ósemki", bez defensywnego pomocnika. W ich rolę wcielili się Juergen Elitim oraz Bartosz Kapustka. Po raz pierwszy swoje umiejętności gry na lewej stronie mógł pokazać Ryoya Morishita. W większym wymiarze czasowym wystąpili wracający po urazach Tomas Pekhart i Paweł Wszołek.
Od początku mecz był dość wyrównany, choć to Austriacy nieco częściej utrzymywali się przy futbolówce i wychodząc wysokim pressingiem utrudniali legionistom rozgrywanie piłki. W 8. minucie Lukas Grgić znalazł się na skraju pola karnego Legii, zdecydował się na techniczny strzał, który Kacper Tobiasz odprowadził tylko wzrokiem, ale powędrował jedynie obok bramki. Chwilę później w podobnej sytuacji znalazł się najskuteczniejszy zawodnik Rapidu, Marco Grull, lecz jemu również zabrakło skuteczności. W 19. minucie po szybkiej zespołowej akcji, prostopadła piłkę w polu karnym otrzymał Guido Burgstaller, uderzył mocno w światło bramki, a świetną interwencją popisał się młody golkiper Legii. Po chwili legioniści mieli szansę na zagrożenie golkiperowi Rapidu. Na około 20. metrze od bramki rzut wolny wywalczył Marc Gual, do piłki podszedł Elitim, ale trafił prosto w skaczący przed nim mur i piłka poszybowała nad poprzeczką. W 27. minucie dość odważnego strzału z bardzo dużej odległości spróbował Ernest Muci i tak jak to uderzenie było zaskakujące, tak samo niecelne. Do końca pierwszej części obie drużyny starały się rozgrywać ataki pozycyjne, jednak bez większych skutków. Gra rozgrywała się głównie w środku pola, zespoły wymieniały się posiadaniem i nie doprowadziły do praktycznie żadnych sytuacji podbramkowych.
{YOUTUBE=S_v6EfqIdvA}
W drugiej połowie na murawie w barwach "Wojskowych" pozostali Tobiasz, Kapuadi, Morishita, Kapustka oraz Muci. Jej początek dorównywał jednak poziomem do końcowych minut części pierwszej. W 56. minucie świetnym przerzutem ze środka pola na prawą flankę popisał się Josue, Morishita celnie dośrodkował na środek pola karnego gdzie znalazł się Kapustka, Polak jednak źle trafił w piłkę głową, która odbiła się od ziemi i powędrowała prosto w ręce golkipera. Po kilku minutach z lewej strony pola karnego Legii znalazł się Christoph Lang, złożył się do technicznego uderzenia, które w ostatnim momencie wślizgiem zablokował Marco Burch. Na ostatnie pół godziny gry swoje szanse dostali Filip Rejczyk, Gil Dias oraz Blaz Kramer. W 62. minucie wydawało się, że Słoweniec był faulowany w środku pola, arbiter jednak puścił grę, a przed polem karnym "Wojskowych" znalazł się Burgstaller, którego strzał odbił się od nóg Artura Jędrzejczyka, przelobował nieco wyżej ustawionego Tobiasza, golkiper próbował jeszcze interweniować, ale jedynie musnął piłkę końcówką palców. Po wyjściu Rapidu na prowadzenie gra chwilowo przyśpieszyła. Trzy minuty później mogło być już 0-2. Grull popędził na lewym skrzydle, wbiegł w pole karne, ale skiksował i piłka po ziemi przetoczyła się obok bramki. W 76. minucie prawą stroną popędził Dias, w polu karnym piłkę uderzył Maciej Rosołek i trafił nią w rękę jednego z blokujących defensorów, a sędzia bez zawahania pokazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnym strzałem w boczną siatkę wykorzystał Josue. Obie drużyny do końca próbowały przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale nie miały do tego żadnych konkretnych okazji.
Legioniści jeszcze przez 5 dni będą trenowali w Turcji. Dzień przed powrotem, 29 stycznia, rozegrają dwa mecze sparingowe. Przed południem zmierzą się z Buducnostią Podgorica, a po południu z Dynamem Kijów. Z obu tych meczów przeprowadzimy tradycyjne RELACJE LIVE!.
Fotoreportaż z meczu Legia - Rapid - 47 zdjęć Woytka
Komentarze: (15)
Włączyłem w 60 minucie. Przez pół godziny zobaczyłem dwa celne strzały. Jeden z karnego i drugi marnej jakości Augustyniaka. Brak pomysłu na rozegranie akcji i dużo podań na własnej połowie do najbliższego kolegi z drużyny i do bramkarza.
@Darek: w pierszej połowie bez Josue w ogóle nie widzieli co mają robić na boisku, wiec sie ciesz że oglądałeś od 60 min
Ach ten Kacper...
"strzał odbił się od nóg Artura Jędrzejczyka, przelobował nieco wyżej ustawionego Tobiasza"
Coś zdecydowanie za często "nieco wyżej" się ustawia i jest lobowany, nie zawsze po rykoszecie jak dzisiaj.
Tobiasz znowu klops i lobik. W środku dziura jak lej po bombie. Brawo Jaca, Brawo Kosta, Gratki Marcin i Darek.
Wynik idzie w świat i dobrze. Martwi mała ilość wykreowanych sytuacji. Do Tobiasza nie ma co się przyczepiać po prostu rykoszet, i bbbstarał się to wybronić , mało zabrakło.
Powiem tak ,Josue to oczy , uszy i mózg drużyny każda piłka jak jest na boisku Idzie przez niego. Gdy nie ma na boisku, śmiem twierdzić i jest to odważna teza, tracimy aż 50 % możliwości w porywach do 60 %. Dlatego przydał by się jakiś dodatkowy kocur w stylu Josue. Potrzebny transfer!
Jedno zasadnicze pytanie co z tranaferami? Za 2 tygodnie rusza granie a tu cicho sza więc może czas na zakupy przynajmniej 3 zawodników na danych pozycjach bo inaczje to będzie tylko gorzej.
@Gmoch: Jak wynika z rozmowy z Malarzem na YouTube, to Runiaic każe Tobiaszowi grać tak wysoko nawet za cenę tych piłek „za kołnierz”.Malarz z Dowhaniem są raczej przeciwni, ale szef decyduje. Zatem ta nasza krytyka Tobiasza może jest trochę niesprawiedliwa…
Nasuwa się kilka wniosków. Nie mamy żadnego ataku. To co jest to kpina. Środek pomocy to duża niewiadoma... Obron bardzo średnia... Trener, cóż, nie czytam w jego głowie, ale po stylu i wynikach widzę przeciętność. Bardzo sredni skład, tylko dobry trener, za mały stadion, właściciel o niewiadomych priorytetach, dług jak stąd do Marsa... I choć wygląda to wszystko co najmniej źle... To biorąc pod uwagę, że każdy z nich wyciśnie z siebie maksa dla Legii, to może się Nam ten mistrzu fartnac.
@Single malt: o ile się nie zgodzę że TOBJASZ jest słaby o tyle powiem że co to za papolenie że szef każe? Bramkarz ma najlepiej bronić, nie ma czegoś za coś. Są odpowiednie techniki obrony, kat i dystans. Tyle. Kosta może sobie strategie ustalać, ale bramkarz ma odpuszczać loby bo mu szef się każe wyżej ustawiać? Bzdura albo totalny debilizm trenera.
Dla wszystkich marud: to był SPARING!!
Czy coś by to dla was zmieniło, gdyby wszystkie mecze wygrywali 4 czy 5:0...?
Czy takie wyniki gwarantują później zwycięstwo w każdym meczu o stawkę...?
Nie analizowałem..., ale nie przypominam sobie takiej sytuacji....
Nie wiem co musiało by się stać w sparingu, żeby zadowolić niektórych.... Przy 5:0 w tym meczu byłyby teksty typu: "słabi ci austriacy", "Rapid nic nie grał ", "gra słabo w słabej lidze", "nic to nam nie daje, bo to tylko sparing"...... itp.
@13: Mam nadzieję, że zapewnimy sobie start w pucharach, bo o mistrzostwo będzie bardzo ciężko.
Zawalony ostatni mecz z Cracovią i 9 punktów straty do lidera, to bardzo dużo zwłaszcza, że skończyły się czasy, kiedy zdecydowanie wyprzedzaliśmy inne zespoły pod wzgledem jakości składu.
Raków, Śląsk, Lech, Jagiellonia, Pogoń - straszny jest ścisk w czołówce tabeli, a miejsc pucharowych mało.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!