fot. Woytek / Legionisci.com
Być albo nie być w europucharach
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
W czwartkowy wieczór na własnym stadionie Legia zagra z Molde FK o awans do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. W pierwszym spotkaniu obydwu zespołów górą byli Norwegowie, którzy wygrali 3-2. W rewanżu "Wojskowi" muszą więc wygrać. Zważając na ostatnie rezultaty, na pewno nie będzie to łatwym zadaniem.
{VIDEOAD}
Remis z beniaminkiem
Legia nie wygrała od dwóch meczów. Można w sumie powiedzieć, że nawet wtedy kiedy zeszła z boiska zwycięska, po starciu z Ruchem Chorzów, i tak niezbyt zachwyciła. Na starcie rundy wiosennej mamy do czynienia może jeszcze nie z kryzysem, ale na pewno z grą poniżej oczekiwań. Podczas pierwszego spotkania z Molde, zwłaszcza w pierwszej połowie, nic nie układało się po myśli "Wojskowych". Wydawało się, że szybko trzy stracone gole ustawią cały dwumecz, jednak na całe szczęście po zmianie stron legioniści przebudzili się i zdołali dwukrotnie pokonać bramkarza rywali, dzięki czemu wciąż mają szanse na awans do następnej rundy.
Kim na Molde?
Duży wpływ na poprawę gry miały zmiany dokonane w przerwie przez Kostę Runjaicia, który tym samym przyznał się nieco do źle ustawionego wyjściowej jedenastki. Po zaledwie 45 minutach na ławce usiedli Qendrim Zyba czy Tomas Pekhart. Czech nie może ostatnio odnaleźć swojej strzeleckiej formy, co przekłada się na jakość Legii w ofensywie. Przed kolejnym meczem, trener Runjaić nieco się zreflektował i poczynił kilka zmian. Przed kilkoma dniami Legia podejmowała u siebie Puszczę Niepołomice. Wówczas już od początku zagrali m.in. Ryoya Morisihita, Rafał Augustyniak i Marco Burch, którzy przeciwko Molde zaprezentowali się na murawie w drugiej połowie. Niestety nie wpłynęło to ani na poprawę gry, ani na końcowy wynik. Legioniści zaledwie podzielili się punktami z niżej notowaną Puszczą, jednocześnie notując z tym klubem drugim podział punktów w tym sezonie. Niewiele pozytywów można powiedzieć po tym spotkaniu w wykonaniu Legii. Jeden z plusów można zanotować przy nazwisku Morisihity, który w swoim debiucie na Łazienkowskiej dwoił się i troił. Robił naprawdę wiele zamieszania na skrzydle i kilkukrotnie niebezpiecznie wpadł w pole karne przeciwników. Na ten moment wydaje się, że jest dla Runjaicia lepszym rozwiązaniem na lewej stronie niż Patryk Kun. Szczególnie, że w czwartek "Wojskowi" będą musieli przede wszystkim atakować, bo tylko wygrana daje im nadzieje na grę dalej.
fot. Woytek / Legionisci.com
Norwegowie bardziej wypoczęci
Molde nie rozegrało żadnego meczu po spotkaniu z Legią. Liga norweska jeszcze nie zainaugurowała rozgrywek w 2024 roku. Piłkarze tego klubu mieli więc nieco więcej czasu, aby odpocząć przed rewanżem i zebrać siły na wyjazd do Warszawy. Piłkarze Molde liczą na to, że uda im się powtórzyć w czwartek wynik sprzed 11 lat, kiedy na Łazienkowskiej bezbramkowo zremisowali. Wówczas jednak ten wynik nie dał im upragnionego awansu, lecz tym razem byłby dla nich w pełni satysfakcjonujący.
Gdzie obejrzeć?
Spotkanie Legii z Molde rozpocznie się w czwartek o godzinie 21:00. Transmisję będzie można zobaczyć na TVP 2, TVP Sport oraz Viaplay. Ponadto mecz będzie dostępny za pośrednictwem strony internetowej www.sport.tvp.pl oraz w aplikacji mobilnej TVP Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.
Przewidywany skład
Zapraszamy do korzystania z aplikacji 11.legionisci.com, w której możecie ustawić własną jedenastkę Legii i podzielić się nią ze znajomymi w socialmediach oraz w komentarzach pod artykułami. Wystarczy wkleić wygenerowany nad przyciskiem "zapisz" link z zielonej ramki. Zapraszamy do wspólnej zabawy.
Komentarze: (34)
Taktyka jest faken prosta: kiełby w górę i golimy norweskich leszczy!
Szkoda by było odpaść na tym etapie. Zostałaby tylko liga gdzie też nie idzie nam świetnie. Ale jest moc - najbardziej liczę na Rosołka i Tobiasza. Buhahahaha
kacpi „Robinsonada” tobiasz
Oraz
maciek „Egzekutor” rosolek
I mizemy sie przygotowywwav do starc w 2025 roku
Tylko zwycięstwo , będę darł gębę na całego. Musimy pomoc chłopakom .
Jestem pewny awansu Legii faken. Maciora się chłodzi, TV LG OLED 105 cali już jest w standby, skórzane fotele na miejscu. Czego chcieć więcej faken?
To są ludzie bez ambicji niestety taka jest smutna prawda.Zadawalają się minimum i robią minimum .KASA się zgadza i tyle .Ale to nie ich wina taki system tu obowiązuje i tyle ,cała liga taka .
W ten przedwiosenny magiczny wieczór w rolach głównych zagrają Tobiasz i Rosołek tak mi się przyśniło.
Grać na całego i Walczyć do upadłego !!!
To jest za piękna przygoda by teraz u nas w WWA się skończyło. Awans nasz (L)
Chladun
Pankov Augustyniak Kapuadi
Kapusta. Elitom
Wszoła. Riberio
Josue. Morichita
Gual
Riberio powinien grać na wachalku dobrze rozumiem się z Jonym i Suszi jeszcze do przodu szybki jest ale ten wystawi zupę ręcznik i po jabłkach
Runjaić dostał ultimatum od naszego kochanego prezesia. Jeśli odpadnie dziś z pucharów i przegra z Koroną to wylatuje z pracy! Mam więc dylemat jaką opcję przyjąć. Jeśli wszystko żle się potoczy w dwóch najbliższych meczach to będziemy mieli nowego trenera od przyszłego tygodnia i sezon może jeszcze uda się uratować. Ale wtedy trzeba by było kibicować Molde i Koronie. Jeśli wszystko pójdzie dobrze to zostajemy prawdopodobnie do końca sezonu z tym pseudotrenerem i w lidze zajmiemy 5,6 miejsce będąc skazani na Rosołka i Tobiasza bez szans na poprawę stylu i zmianę taktyki. Chyba opcja pierwsza będzie lepsza i niech już go stąd wykopią, bo sobie nie radzi i tylko coraz bardziej wk...wia kibiców.
Rosołek
Gual Josue
Morishita Elitim Kapustka Wszołek
Ribeiro Augustyniak Jędrzejczyk
Tobiasz
Jeśli dziś Tobiasz puści gola to trzeba go rozstrzelać na miejscu. żonę łamać kołem, a dzieci zapędzić do pracy w kamieniołomach i spalić chałupę. Ten cały hejt na Kacpra to chore, jakby tylko on był winien słabej gry. Dzisiaj 4-3 i wygramy po karnych.
Obawiam sie V. Berishy, pamiętam go jak grał w Rapidzie Wiedeń. Chłop strzelił kilkadziesiąt goli w Vikingu i zanotował połowę tego asyst, jeśli nie będzie ręcznika w bramce to jest szansa na awans
a czym to Legia miałaby się zmęczyć bo ja nie widziałem żeby tak ciężko pracowali w meczu z Puszczą w dodatku liga dopiero się zaczeła
Jak byśmy nie mieli drugiego bramkarza na odpowiednim poziomie to Jacek Zieliński były ciśnięty, że nikogo nie sprowadził. Tak jak to ma się obecnie w przypadku pomocnika. Skoro jednak mamy kim zastąpić Tobiasza to o co tu k... a chodzi?
@Antolović: On nie jest winien. Winien jest trener, który wystawia bramkarza będącego w słabej formie. Hładun powinien dostać szansę już w meczu z Puszczą.
@roadrunner : Niestety jest duża szansa, że Tobiasz będzie "bohaterem" dzisiejszego spotkania tak jak w Norwegii...
Jakież to proste. Wystarczy po prostu w bramce postawić bramkarza i szanse na awans diamentralnie rosną. Gorzej jak znowu Nasz treneiro postanowi zrobić sabotaż i po raz kolejny zagrać bez bramkarza
Sprzedali zawodników za kilkanaście baniek i praktycznie nikogo nie kupili to jaka być coraz lepiej?
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!