Legioniści na wyjazdowym meczu z Widzewem - fot. Woytek
Relacja z trybun: Powrót do przeszłości...
Bodziach, źródło: Legionisci.com
Ligowy klasyk lat 90. nie ma obecnie takiej rangi pod względem piłkarskim jak dawniej, ale kibicowsko zarówno dla fanów Legii, jak i Widzewa, spotkania te są niezwykle ważne. A wszystko za sprawą szczerej nienawiści, która z biegiem lat ani trochę nie zmalała. Jako że przed meczem kolejni ligowi rywale z czołówki potracili punkty i wygrana mogła zbliżyć się legionistom do lidera na 4 punkty, nasze grajki po raz kolejny spier...ły sprawę koncertowo, a fanatycy pokazali jasno, że mają dość. I kazali kopaczom wypier...ć.
{VIDEOAD}
Zainteresowanie meczem Widzewa z Legią było wielokrotnie większe niż liczba dostępnych biletów i dotyczyło to zarówno gospodarzy, jak i fanów z Łazienkowskiej, którzy mogli liczyć na skromne 907 wejściówek. Ostatecznie kilkadziesiąt osób postanowiło spróbować i pojechać w ciemno bez biletu. Do Łodzi podróżowaliśmy pociągiem specjalnym, który o godzinie 14 ruszał z dworca Warszawa Gdańska. Kilka dni przed meczem klub z Al. Piłsudskiego poinformował, że nie wpuści oprawy, którą przygotowali legioniści. Podróż "specjalem" była bardzo szybka i już po półtorej godziny z małym hakiem zameldowaliśmy się na stacji Łódź Niciarniana, z której widać leżący nieopodal stadion RTS-u. Abyśmy przypadkiem nie weszli na trybuny zbyt szybko, policja postanowiła przytrzymać nas na peronie do 16:00 i dopiero wtedy mogliśmy ruszyć w stronę klatki, mijając miejscowych napinających się z bezpiecznej odległości i zza pleców psiarni.
Na sektor gości prowadzą jedynie dwa kołowrotki, przy których odbywała się kontrola paszportowa. Wejście było bardzo powolne ze względu na bardzo drobiazgowe kontrole i zaledwie czterech ochroniarzy, którzy przeszukiwali legionistów. W takim tempie nie byliśmy w stanie wejść na stadion na czas. W momencie pierwszego gwizdka sędziego przed bramami czekało jeszcze ok. 200 kibiców ze stolicy. W sektorze gości wywiesiliśmy 8 flag: Jesteśmy waszą Stolicą, Teddy Boys 95, Warsaw Fans Hooligans, Zachodnia Koalicja, Żyrardów, Sochaczew, Mocno Legia, Legia UZL.
{YOUTUBE=LG6_sD3LT8Y}
Jako że przed meczem miejscowi nagradzali swojego byłego piłkarza, Piotra Szarpaka, legioniści naprędce przypomnieli starą, dobrą przyśpiewkę znaną z końcówki lat 90. - "W Łodzi jest draka, Szczęsny pier... Szarpaka". Tradycyjnie przed spotkaniem łodzianie odegrali swój śmieszny hymn. Później zaś na trybunie prostej zaprezentowali pierwszą oprawę - kartoniadę "Ultras Widzew", uzupełnioną racowiskiem (40 szt.) na górze trybuny. Następnie na tej samej trybunie zapłonęły skromne ilości stroboskopów, a później na wszystkich sektorach Widzewa przez pewien czas powiewały flagi na kijach.
Dopingu nie prowadziliśmy do czasu wejścia całej grupy na sektor gości, więc przez pierwsze pół godziny mieliśmy okazję słyszeć jak miejscowy gniazdowy, niczym muezin wzywający do modlitwy - mikrofon podpięty był do nagłośnienia słyszalnego na wszystkich sektorach, nie tylko w młynie. "Hej k... wpuśćcie kibiców" - skandowaliśmy zaraz po rozpoczęciu spotkania. Już na samym początku meczu mieliśmy okazję do radości - niestety krótkiej, bowiem Marciniak kolejny mecz z rzędu gola nie uznał. Później, kiedy po jednym z ataków miejscowych jeden z naszych graczy zwijał się z bólu, młyn RTS-u skandował "Hej k... koniec kariery". Doping rozpoczęliśmy dopiero w 33. minucie, bowiem tyle czasu zajęło, by wszyscy legioniści weszli na trybunę. W związku z tym do końca pierwszej połowy nie traciliśmy czasu i z całych sił sławiliśmy Legię oraz oczywiście bluzgaliśmy na miejscowych. Z wzajemnością ma się rozumieć.
W przerwie jeden z "czerwonych" pojawił się na murawie, by odebrać klubową koszulkę za 500. wyjazd na Widzew. Jego trud docenili legoniści okazjonalnym okrzykiem - "J... Przemasa, ta k...a ciągnie ku...sa". Na początku drugiej połowy świetnie wychodził nam "Hit z Wiednia", po którym w ramach przerywnika pojawiła się tradycyjna pieśń "J... łódzki Widzew...", a jedną z pieśni miejscowych przerobiliśmy na "Oleoleoleole, pier... cię widzewski psie".
Tuż po przerwie w sektorze gości zaprezentowane zostało flagowisko w asyście stroboskopów. Kolejną oprawę pokazali również gospodarze. Najpierw rozciągnęli transparent "I see fire", malowaną sektorówkę, z której środka wystrzeliły w dwóch seriach fajerwerki. Kiedy sektorówka zjechała, zaprezentowali flagowisko w asyście piro, a transparent zmieniony został na "Watch the flames climb high into the night" (patrz jak płomienie wznoszą się wysoko w noc). Treść obu transparentów zaczerpnięta została z kawałka Eda Sheerana. Zadymienie murawy spowodowało parominutową przerwę w grze.
W końcówce głośno śpiewaliśmy "Gdybym jeszcze raz...". W 90. minucie legioniści mieli dogodną okazję do zdobycia zwycięskiej bramki, ale nie wykorzystali jej, a trzy minuty później gospodarze zdobyli jedyną bramkę w tym meczu i stadion eksplodował. Tym samym przerwana została seria meczów bez wygranej Widzewa, która trwała 24 lata...
Nasi piłkarze od początku tego roku zawodzą na całej linii, grając padakę niegodną Legii Warszawa. Najpierw, jeszcze w grudniu, pożegnali się z rozgrywkami Pucharu Polski, potem w fatalnym stylu odpadli z Ligi Konferencji, a teraz żegnają się z szansami na mistrzostwo, a z taką grą i awans do europucharów raczej będzie poza naszym zasięgiem. Już po ostatnich meczach grajki miały sygnały ostrzegawcze - dawaliśmy do zrozumienia, że takie zaangażowanie i wyniki zupełnie nas nie zadowalają. Po meczu w Łodzi miarka się przebrała. Gracze, którzy podeszli pod nasz sektor usłyszeli od gniazdowego kilka gorzkich słów, a następnie cały sektor skandował w ich kierunku "Wypier...ać, wypier...ać!" oraz "Każdy się wstydzi, jak na boisku was widzi!". Można powiedzieć, że to swego rodzaju powrót do nie tak odległej przeszłości...
Widzewiacy długo świętowali wygraną, na którą czekali blisko ćwierć wieku. Po meczu udali się by hucznie świętować ten sukces. Aby czym prędzej opuścili stadion, legioniści zachęcali ich przyśpiewką "Koniec wesela, wracajcie do Izraela". Na opuszczenie stadionu czekaliśmy godzinę i czterdzieści minut. Jedyny plus organizacyjny dla RTS-u, że w tym czasie normalnie funkcjonował punkt cateringowy (co wcale nie jest standardem w naszym kraju). Kiedy w końcu otwarto wrota, ruszyliśmy w stronę pobliskiej stacji. Obstawieni przez niezwykle liczną policję z armatką wodną na przedzie. Kilkanaście minut po 23 zameldowaliśmy się z powrotem w Warszawie.
Przed nami domowe spotkanie z Piastem, które rozegrane zostanie w najbliższą niedzielę. Później zaś czeka nas dłuższa przerwa, spowodowana najpierw meczami kadry, a także brakiem otwartego sektora gości w Zabrzu.
Frekwencja: 17 481
Kibiców gości: 950
Flagi gości: 8
Autor: Bodziach
Fotoreportaż z meczu - 109 zdjęć Mishki
{YOUTUBE=k4uxi6AGd58}
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa, wyjazd, Widzew Łódź, specjal, pociąg, doping, oprawa, piro, relacja z trybun
Komentarze: (51)
Hah przynajmniej udało się pobić rekord wyjazdowy na nowy stadion Łodzi :) aczkolwiek włażenie we dwóch na jednym kołowrotku do przyjemnych nie należy
A oprawa? Bo wszyscy mówią, że specjalnie jej nie wzięliśmy bo nie chcieliśmy skończyć pod płotem
Trzeba przyznać , że takiej radości po bramce dawno nie widziałem. Oj czekali na tą wygraną !!! W górę poleciały czapki , szaliki i chałaty
Tak się zastanawiam ale te podmiejskie czerwone barany to mają największy kompleks Warszawy Białystok Poznań Kraków Gdańsk Wrocław czy Zabrze to przy nich małe piwo.ta czerwona zaraza to maja podwyższone liczby wyjazdowe za każdym razem robią najlepsze oprawy a tak naprawdę to nawet nie ekipa w top 5
Ojej, sędzia nie zagwizdał ewidenty spalony ? Ewidentnie nie lubi Legii... Pamietajcie że nawe jeśli nie wygracie do końca rundy, dla Was liczy się tylko mistrzostwo :)
A ten trans "Warszawa" na płocie ficefa to ma oznaczać, że pół Łodzi dojeżdża i pracuje w Warszawie? Ośmieszają się z tym transem.
@Wyrwikufel: Oj mlodyś, mlodyś. Mało wiesz. To jedna z najstarszych flag w Polsce. Ma ponad 30 lat. Należała do warszawskiego fan klubu Widzewa z Warszawy. Kilkadziesiąt, czy kilkanaście osób z Warszawy, urodzeni w Warszawie, regularnie jeżdżący na Widzew. Minęło już kilkadziesiąt lat i nie wiem czy grupa istnieje. Flaga została i pewnie wieszają ją by wkur…..ć Legię. Także to historyczne płótno.
@Przemas: oj tak,to flaga z bodaj 1987 roku. Ta ekipa co ją miała jakoś się nazywała. Pod koniec lat 90-tych to pamiętam,że starszyzna Legii dawała dobrą kasę temu,kto ją skroi...
@Przemas: Władeczek z netfali.pl to niestety ewidentnie kibic kanapowy
@Wyrwikufel: Ta flaga Warszawa to ma małolacie bardzo dłogą historie, Wieszał ją fc Widzewa z Warszawy, były polowania na tą flagę, ale ten fan club był bardzo dobrze zorganizowany i hermetyczny, nigdy tej flagi ani nikogo od nich nie udało się namierzyć tak jak fc Lecha w Warszawie z flagą wiara w stolycy chociaż tej flagi od dawien dawna nie widać
@L: Ale naprawdę nie zagwizdał spalonego, który zauwżyłby ślepy ?
@Przemas: Rzeczywiście to musi być relikt odległej przeszłości. Nie wyobrażam sobie, żeby dzisiaj ktoś z Warszawy, a szczególnie urodzony w Warszawie kibicował któremukolwiek zespołowi z takiego miasta jak Łódź.
Cieszy flaga baner Teddy Boys - Smuci brak od dawna flagi White Legion !
@gazza: Mnie najbardziej smuci flaga Visitors stracona na ich rzecz ponad 10lat temu...
To była zajebista wyjazdowa flaga.
@lis: A po meczu Widzewiacy poszli do baru "Micwa"na koszerne piwo i na koszerne czipsy . I nawet nie targowali się o cenę z barmanem , który podobno też miał pejsy .
@Oif: No to jaki problem, żeby ją skroić i wywiesić do góry kołami a później spalić na Żylecie? Kilku kolesi z TB i BB i pozamiatane.
@Piter: A dla Widzewa liczy się jedynie środek tabeli , mała stabilizacja . Zero ambicji , łódzkie cieniasy .
@Oif: mylisz się - kibice z tego fc zostali namierzeni, ale poprosili o wsparcie...tych co zawsze.....
@Pawcio: Ten fc Warszawa to dawno fikcja,nie działają,a większosc nie mieszka juz w Wawie,sami widzewiacy to mówia,a flaga pewnie jest w łodzi w magazynie stadionowym
@Pawcio: A jaki problem ma Widzew żeby skroić (aktualnie) którąś flagę Łks i wywiesić do góry kołami , a później spalić ją na swoim młynie ? Kilku kolesi z Widzewa i kilku z Ruchu , i pozamiatane ?
@1916: Nie istnieją,jak wiele fc różnych ekip w Polsce,mieli swoje 5 minut w latach 80-tych i 90tych i tyle
@Micha(L): nie słyszałem o tym ... jednak słuchy chodziły że ktoś tą ekipę widział ... mieli zbiórkę przy teatrze na Woli ... nawet później próbowano ich tam namierzać ale bezskutecznie chyba się kapneli ... Poloniści nieraz zbierali się w okolicach Muzeum Etnograhicznego gdzie kiedyś była dobra awantura ....
@Pawcio: synu to świat baśni i mitów ... myślisz że to takie proste skroić ekipę z flagi ? Trzeba mieć albo szczęście albo być cwanym kotem ... myślisz że jakaś ekipa odda Ci swoje płutno beż walki ... a TB kolego to powoli zaczyna być mała grupa ludzi ... prawda jest taka że ruch hools zanika bo wy gówniarze wolicie zamiast trenować grać na konsoli
urodzeni w Warszawie hehe studęci albo dorobkiewicze ! widzew na flagach ma w Polsce 1500 fc ! J Ż !
@Wyrwikufel: brawa dla Was panowie. Młodzież trzeba edukować. Pewnie większość na tym forum zjevhalaby gościa, że nic nie wie , że nie jeździ... A tutaj ładnie z kulturą wszystko wyjaśnione. Oby więcej takich lekcji. Pozdrawiam
@Zdanoska:
Proponuję porównać sobie budżety.....a później wypisywać głupoty, My budżetem bijemy inne kluby na głowę a MP nie ma juz od kilku lat..
@Tado: Ksp? Chyba zartujesz,chyba, że ci chodzi o Komende Stoleczną Policji,to wtedy masz rację
@mojo jojo: Pamiętam,jak Bosman kiedyś (wczesne lata 90-te)oferował 1000 zł,za skrojenie tej szmaty.To po pierwsze.Po drugie,ta ekipa nazywała się Red Bulls 87(?) i była zadekowana na Woli gdzieś w rejonie ul Chłodnej.A po trzecie,to była grupa skinheadów.Tak jak ktoś tu napisał,było ich ciężko namierzyć,podobno do Łodzi latali pociągiem rejsowym rozproszeni po całym pociągu.A swoją drogą,pracowałem kiedyś z typem,co podobno przypadkowo melanżował z kilkoma z nich na jakiejś bibce u "znajomego znajomych".Tak czy owak flaga z historią.A była jeszcze flaga"Ursus" w czerwono biało czerwonych kolorach....Piastów (chyba),Pruszków,Grodzisk Maz......Dalej od Warszawy to już wiadomo........
@FOREVER LEGIA : Czyli to jest prehistoria. Dzisiejsza flaga "Warszawa" ma się nijak do dzisiejszej rzeczywistości i dlatego ficef ośmiesza się wieszając ja na swoim płocie. Ta grupa już dawno w Warszawie nie istnieje. Rozumiem, że 30 lat temu było ich trudno namierzyć ale to były czasy bez internetu, komórek. Dzisiaj taka grupa byłaby szybko namierzona i zlikwidowana.
@Tado: tak,zostali trafieni, mieli oddac flage po ktora zostal wyslany mlody Legionista i czekaly psy juz na niego, rok siedzial.konfidenci
@Vuko: może i w najlepszym,ale to była mała grupa i totalnie incognioto,czesto działająca na zasadzie nie znamy się i udajemy zwykłych pasazerów pociągu rejsowego,chyba rozumiesz,że oni nie wchodzili i nie wychodzili z rejsówki grupą 20 osób? to był raczej FC Widmo,niz normalny FC,do tego zostali trafieni jak pisze wyzej,ale zle sie zachowali.Kazda ich wycieczka do łodzi to strach czy nie zostaną trafeni.Dyskusja jest ogólnie o śmiesznym fc,które było zbunkrowane w pociągach i ogólnie nie afiszowali sie ze swoją przynaleznoscia klubową
@Wyrwikufel: Myślę,że jednak dopiero "dzisiaj" ta flaga jest adekwatna do rzeczywistości.Wszak w Warszawie "mieszka cała Polska"-Łódź też.I pomimo tego,że uciekli stamtąd do Stolicy,to swoich klubów raczej nie porzucili.Kiedyś-w latach 90 tych popularna była nasza przyśpiewka do miejscowych "hej ... chamie,czy byłeś kiedyś w Warszawie".Teraz zupełnie nieaktualny tekst......Więc ten tego.
@Wyrwikufel:
Weź już nie brnij w tłumaczenia swojego dziecinnego komentarza tylko poczytaj, wczuj się i zrozum kulturalne wyjaśnienia starszych kolegów.
@FOREVER LEGIA : również jestem z tamtych lat, łza kręci się w oku. Była jeszcze druga przyśpiewka, przypomnij sobie: hej k... chamie jechałeś metrem w Warszawie?
@Legia_ Żyrardów : a do zabrskich -"hej k.... chamie,kopałeś metro w Warszawie"
Kibice się bawią sialala nie poddawaj się lalala to i piłkarze mają dobre nastroje
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!