Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Piątek, 23 sierpnia 2024 r. godz. 20:44

Punkty po meczu z Dritą Gnjilane

Kamil Dumała

Skromne, ale ważne; problem w ataku pozycyjnym; auty; niechlujstwo; wystarczyło przyspieszyć - to najważniejsze punkty po czwartkowym meczu Legii z Dritą Gnjilane.

1. Skromne, ale ważne
Podopieczni trenera Gonçalo Feio wygrali w czwartkowy wieczór 2-0 z kosowskim zespołem. Można uznać to za skromne, ale ważne zwycięstwo legionistów. Gra jednak nie rozpieszczała kibiców – szczególnie w pierwszej połowie można było momentami przysnąć, oglądając to widowisko. Ostatecznie żadnej drużynie nie przyznaje się punktów za styl, lecz za osiągnięty wynik końcowy. Legia dwukrotnie zaskoczyła defensywę Drity i ma lekką zaliczkę przed rewanżem w Kosowie. Musi jednak pamiętać, że to nie będzie spacerek, a kolejna ważna lekcja do odrobienia, nie do odbębnienia, zwłaszcza że wiele elementów gry nie funkcjonowało tak, jak powinno.

{VIDEOAD}

2. Problem w ataku pozycyjnym
Legia miała duże trudności w tworzeniu sytuacji podbramkowych, co wynikało z kilku czynników. Zarówno Kramer, jak i Alfarela nie wychodzili po piłkę do środkowej strefy, aby ją rozegrać, jak to miało miejsce w poprzednich meczach. Skupiali się bardziej na szukaniu przestrzeni tuż przed polem karnym.

fot. Polsat Sportfot. Polsat Sport

Innym czynnikiem była skomasowana obrona Drity. Praktycznie od początku meczu zespół z Kosowa ustawił się bardzo nisko, a po otrzymaniu czerwonej kartki praktycznie wszyscy bronili własnego pola karnego. W takiej sytuacji legionistom było bardzo trudno przedrzeć się przez szeregi obronne Drity. Na powyższym screenie widać, że cała jedenastka Drity broni swojego pola karnego, podczas gdy Legia atakuje siedmioma zawodnikami. Zauważalny był brak ruchliwości i dynamiki podopiecznych Gonçalo Feio – wszystko odbywało się bardzo statyczne i przewidywalne, co utrudniało przedostanie się w pole karne rywali. Dlatego najczęściej w pierwszej połowie kończyło się to wszystko, albo uderzeniami z bocznych sektorów, albo dośrodkowaniami w poszukiwaniu Kramera albo Augustyniaka.

3. Auty
Legioniści po raz kolejny zaprezentowali bardzo interesujące rozwiązanie przy wykonywaniu rzutów z autu. Po raz pierwszy zobaczyliśmy to w meczu z Puszczą Niepołomice – co ciekawe, takie zagrania mają miejsce zawsze, gdy piłka jest wprowadzana z prawej strony. W meczu z Puszczą auty wykonywał Artur Jędrzejczyk, natomiast w meczu z Dritą był to Rafał Augustyniak. Można powiedzieć, że te rozwiązania taktyczne wywoływały sporo zamieszania w szeregach rywali, zwłaszcza w czwartkowy wieczór.

fot. Polsat Sportfot. Polsat Sport

W ciągu kilku pierwszych minut legioniści trzykrotnie próbowali swoich sił z tego stałego fragmentu gry. Za każdym razem piłkę wrzucał Rafał Augustyniak. W pierwszej akcji Claude Gonçalves został zablokowany w polu karnym, w 13. minucie Paweł Wszołek oddał mocny strzał sprzed pola karnego, ale jego uderzenie obronił Faton Maloku, a w ostatniej sytuacji piłki nie trafił Alfarela. Na klatce z meczu widać, że te zagrania są ćwiczone – jeden z wyższych zawodników (Kramer) ustawia się przy krótkim słupku, aby w razie potrzeby przedłużyć piłkę, a dalej czekają zawodnicy, którzy swoim sprytem mogą wykończyć akcję.

4. Niechlujstwo
Trener Gonçalo Feio na pomeczowej konferencji prasowej powiedział: „Najbardziej jestem zadowolony z kontroli w tym meczu. W takich spotkaniach, gdzie atakujesz przez 90 minut, jedna szybka akcja rywala może wszystko popsuć. Nie dopuszczaliśmy dziś przeciwnika do niczego, nie popełniliśmy żadnej głupoty. To poziom dojrzałości, który pozwala wziąć sprawy w swoje ręce. Dziś przeciwnik nie mógł nam zagrozić. To dużo. W szatni mamy poczucie, że zasługiwaliśmy na więcej bramek, ale przeciwnik nie mógł nam nic zrobić. Trzeba to docenić.”

Trudno się z trenerem nie zgodzić, zwłaszcza jeśli chodzi o kontrolę meczu i dojrzałą grę w defensywie. Tylko raz Sergio Barcia musiał interweniować po błędzie Kramera. Mam jednak zastrzeżenia do naszej gry, głównie w rozegraniu piłki. W Legii było dużo niechlujstwa i niedokładności przy wprowadzaniu piłki do ofensywy. Można było odnieść wrażenie, że gospodarze podeszli do spotkania zbyt rozluźnieni, nie spodziewając się, że zdobycie bramek będzie wymagało większego wysiłku. Zbyt często niechlujnie podawali piłkę, głównie zbyt lekko, co prowadziło do kilku przejęć przez Dritę w środkowej strefie boiska. Po przerwie sytuacja nieco się poprawiła, ale nadal brakowało wysokiego poziomu koncentracji.

5. Wystarczyło przyspieszyć
W wielu akcjach Legii wystarczyło zrobić tylko jedną rzecz: przyspieszyć grę. Wojskowi grali statycznie, w jednym tempie, a gdy przyspieszyli grę trzykrotnie, zdobyli dwie bramki i byli blisko trzeciej. Kilka minut po przerwie Miguel Alfarela dobrze powalczył w środku pola, minął dwóch rywali i zagrał do Luquinhasa, którego strzał obrońca wybił tuż przed linią bramkową. W 56. minucie kolejne przyspieszenie przyniosło efekt – bramkę Kramera.

fot. Polsat Sportfot. Polsat Sport

W końcu „Kapi” nie poprawiał sobie piłki dwadzieścia razy, tylko od razu uruchomił na skrzydle Pawła Wszołka, który dośrodkował (w końcu!) do Kramera, i cieszyliśmy się z bramki. Szybka gra na 2-3 kontakty, bez zbędnego poprawiania piłki i rozglądania się za ukrytymi kolegami z zespołu, przyniosła oczekiwany rezultat.

fot. Polsat Sportfot. Polsat Sport

Kolejna udana akcja miała miejsce w 83. minucie meczu. Barcia podciągnął piłkę pod pole karne Drity, zagrał prostopadle do Ryōyi Morishity, a to, co zrobił Japończyk, zasługuje na duże brawa i słowa uznania - od razu świetnie odnalazł Marca Guala, który ustalił wynik meczu.
Wystarczyło kilka razy przyspieszyć grę, aby zdobyć dwie bramki. Jak widać, można mieć pomysł na skomasowaną obronę, ale trzeba to realizować od pierwszych minut, a nie dopiero po przerwie.

Kamil Dumała



Komentarze: (5)

Franek , 23.08.2024 20:59:20 - *chello.pl

Skromne? Okaże się w rewanżu a 1 bramkowe zwycięstwo to jakie. Brak ruchliwości i dynamiki to mamy od początku sezonu. Dodałbym brak decyzyjności strzałów I brak radości z gry. Niechlujnie i niedokładnie jak nie potrafią podać celnie na 3 metry. Przyjęcie piłki i pilka 3 metry od nich.

Roadrunner , 23.08.2024 21:08:01 - *play-internet.pl

Łuu fachowo akcje rozrysowane że zapytam tylko jest szansa na jakieś dogłębne statystyki z tego jakże wybitnego meczu bo to powinien być przykład jak rozgrywać atak pozycyjny z takimi rywalami przyjeżdzajacymi do nas robić'' obronę Częstochowy''

jarekk, 24.08.2024 06:28:16 - *metrointernet.pl

Uwaga do Pekharta. Jest wysoki, silny, powinien przewracac obroncow. A on sam przewraca sie jak snopek przy byle dotknieciu. Albo bez dotykania. Utrzymaj pion, powalcz troche. Jak bedziesz tylko lezal to bramki nie strzelisz.

Polska dla Polaków, 24.08.2024 12:07:30 - *play-internet.pl

Widać po nich że nie trenują, grają co 3 dni i przerwy pomiędzy meczami wykorzystują na regeneracje. Trener na dorobku też nie pomaga, gra wygląda mocno średnio, najważniejsze na tym etapie to faza ligowa Ligi konferencji.

Ju(L)ius, 29.08.2024 08:08:34 - *vectranet.pl

Analiza w punkt! Nic dodać, nic ująć...

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!