Wszołek: Wierzę, że najlepszy okres jest przed nami
- Każde zwycięstwo daje pozytywnego kopa. Zagraliśmy dziś w dobrym stylu, każdy był skoncentrowany i wiedział, co mamy grać. Uważam więc, że wygrana była zasłużona - powiedział po zwycięstwie z Realem Betis Balompié wahadłowy Legii, Paweł Wszołek.
- Teraz czeka nas bardzo ważny mecz na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. Przełamanie się w lidze jest dla nas priorytetem. Teraz będzie czas na regenerację i musimy wygrać, bo potrzebujemy ligowych punktów.
- Mamy dużo do udowodnienia naszym kibicom, ale również sobie. Wiemy, że ostatnie mecze nie poszły po naszej myśli. Z drugiej strony uważam, że to nie były mecze, po których powinniśmy dostać taką krytykę. Oczywiście, determinują to końcowe wyniki i one decydują o tym, co się mówi. Mamy sporą stratę do lidera i przez ten pryzmat niektórzy nas oceniają. Wierzę, że najlepszy okres jest przed nami. Musimy wrócić do podstaw i traktować każdy mecz jak finał, nieważne w jakich rozgrywkach. Z takim zaangażowaniem i włożonym sercem jak dziś jesteśmy w stanie wygrać z każdym.
- Można ustawiać drużynę w różnych systemach gry, ale jak nie jest w nią włożona determinacja, intensywność i przede wszystkim chęci, to żadna formacja nie pomoże. Te cechy, które wymieniłem są najważniejsze. Można stracić piłkę, musimy ryzykować, ale najważniejsza jest reakcja po stracie, tak jak dziś. W systemie z czwórką obrońców wyglądamy bardzo dobrze, ale nie ma co oceniać po dwóch spotkaniach.
- Sport zawodowy to nie jest samo zdrowie. Uderzyłem dziś głową i barkiem w bandę, każdy widział, z jakim impetem. Adrenalina jednak zadziałała i dopiero teraz ten ból będzie trochę większy, ale czego się nie zrobi dla drużyny. Mamy świetnych fizjoterapeutów i regeneracja na pewno pójdzie pomyślnie.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa wypowiedzi pomeczowe Paweł Wszołek Liga Konferencji Real Betis Balompié