Goncalo Feio - fot. Woytek / Legionisci.com
Feio: Praca reakcją na porażkę
Fumen, źródło: Legionisci.com
Goncalo Feio (trener Legii): Przede wszystkim nie chcę widzieć smutnych twarzy. Jeśli jesteśmy załamani, że przegraliśmy po 11 meczach, to znaczy, że jest OK. Jestem pierwszym, który nienawidzi przegrywać, ale głowa do góry.
{VIDEOAD}
W imieniu drużyny, sztabu chcę podziękować kibicom za wiarę, za wsparcie do końca, a nawet po meczu. To szalenie istotne. Doceniamy to.
Chcę przekazać pani Małgosi Brychczy, bo wiem, że nas oglądała... Dziś nie daliśmy rady, ale godnie reprezentowaliśmy Legię. Z poświęceniem, zaangażowaniem, ale to nie była kwestia braku cech wolicjonalnych.
To był mecz, który w pierwszej połowie mieliśmy pod kontrolą. Bramka na 1-0 przyszła naturalnie i mogła paść już wcześniej. Później byliśmy bliżej podwyższenia na 2-0 niż wyniku 1-1. Mieliśmy dobrą organizację gry, a pressing był najlepszą subfazą gry. Niestety, po stałym fragmencie zrobiło się 1-1. To najprostszy sposób, żeby wygrać albo przegrać mecz. Często to miało miejsce w naszych meczach. Dziś przegraliśmy przez ten element gry i muszę wziąć za to odpowiedzialność. Były zadania, które musimy wykonywać na boisku, a nie były realizowane. Trzeba być odpowiedzialnym.
W drugiej połowie zależało nam na operowaniu piłką, na przenoszeniu ciężaru gry. To się udawało długimi okresami. FC Lugano musiało podejść wyżej, mogli stworzyć kontry, ale radziliśmy sobie z tym. Na tyle dobrze, że musieli wpuścić inny typ napastnika. Jednak mieliśmy problem ze zbieraniem drugich piłek, bo przy pierwszych dominowali nasi stoperzy. Nastąpił stały fragment gry i... już o tym mówiłem. To bolesny sposób na oddanie punktów. Nie wybroniliśmy tego. W końcówce meczu... Na takie sytuacje musimy mieć lepszy plan, na sytuacje, gdy musimy odrabiać wynik. Niestety, skończyło się na pierwszych straconych bramkach, na pierwszej porażce w Lidze Konferencji.
Owszem, porażka boli, ale reakcją na to jest ciężka praca, żeby za tydzień przypieczętować awans do 1/8 finału. To nasz cel. Wszystko pozostaje w naszych głowach oraz rękach.
O straconych bramkach
Odnośnie stałych fragmentów, to nie kryjemy na jednego w obronie. Każdy zawodnik ma swoją rolę. Znowu jeden z naszych zawodników został wyblokowany. Nie wiem czy to martwy przepis, czy to jest dozwolone, ale przez to nasz zawodnik nie mógł bronić. Poza tym straciliśmy pozycję między bramką a przeciwnikiem. Szczególnie szkoda, bo zawodnik, który strzelił nam bramkę, nie jest wysoki, nie jest groźny w powietrzu... Tu był błąd pozycyjny.
Nie wiedziałem do końca drugiej bramki. Walczyliśmy o sprawdzenie tej akcji na VAR, jednak w tej akcji przegraliśmy zarówno pierwszą, jak i drugą piłkę. Otworzyliśmy przestrzeń w strefie. Generalnie różne mogą być przyczyny straconej bramki, bo nie analizowałem tego dokładnie. Sprawdzimy, jak doszło do tego i zrobimy wszystko, żeby poprawić się w przyszłości.
Kartki Radovana Pankova
Nie widziałem dokładnie, co tam się działo. Myślę, że to była frustracja wynikająca z szeregu wcześniejszych decyzji. Ta frustracja udzieliła się kilku piłkarzom. Ewidentnie to poczuli. W szatni rozmawialiśmy o tym, że chcemy skupiać się na tym, na co mamy wpływ. I tym są stałe fragmenty w obronie. Choć tak, była frustracja, bo zawodnicy są po prostu ludźmi. Zresztą, sam przekonałem się o tym boleśnie.
To trudne, być jedyną drużyną w Europie bez straconych bramek, bez straconych punktów. Tym bardziej należy się szacunek dla drużyny - od bramkarzy po napastników, dla sztabu za przygotowanie zespołu. Chcieliśmy dalej pisać tę historię, ale się nie udało. W sporcie, jak w życiu, droga nie jest usłana różami i to są trudne momenty. Pojawiają się sytuacje, których chcemy unikać, ale takie jest życie i trzeba na to reagować. Jeśli znowu będziemy mieć 4 mecze bez straconej bramki, to pewnie zajdziemy daleko. To nam pozostało. Droga jest jasna, droga zaprowadziła nas do momentu, że dziś gramy na trzech frontach. Niemniej nie byłoby tego bez pracy.
Rola defensywnego pomocnika
Claude Goncalves grał w ustawieniu na dwie „szóstki”. To nie jest gracz pozycyjny jak Maxi Oyedele, Jurgen Celhaka czy Rafał Augustyniak. Piłka to nie jest sport indywidualny, tylko drużynowy. Twój poziom zależy od tego, co jest dookoła ciebie. W okresie przygotowawczym Claude grał z Juergenem Elitimem. Jego kontuzja wpłynęła również na Goncalvesa, bo współpracowali ze sobą najbliższej. Trzeba zrozumieć rolę „6”, faz gry, momentów w meczu. Teraz często gramy jedną szóstką. Dziś był to Jurgen Celhaka, który wykonał kawał pracy. Daliśmy Sergio Barcię w jego miejsce, bo ma jakość piłkarską na tę pozycję. Dał wzrost na pierwszy słupek, ma dobre atrybuty piłkarskie, bo jest stoperem. Dał nam świeżość i balans na tej pozycji. Mógł walczyć w powietrzu, żebyśmy później nie musieli biegać po 70 metrów, tylko pozostać na połowie przeciwnika.
Nastawienie w Sztokholmie
Mamy w sztabie trenera, który pracował m.in. w Szachtarze. Właściciel tego klubu powiedział im jedną rzecz. Gracie jak chcecie, ale jak oglądam mecz w czarno-białym telewizorze, to chcę widzieć, który jest Szachtar przez styl, zachowanie drużyny. Każdy mecz ma swoje niuanse, ale chcemy wygrywać, realizować swoje założenia. Tych 71 bramek, które zdobyliśmy tym półroczu, było niemal z każdej fazy gry.
Chcemy mieć styl, swoje DNA, charakter na boisku. Mieć pewną stabilizację. Nawet jak jest zmiana w zespole, to styl, powtarzalność nie tracą na tym. Chcemy mieć swoją bazę i tożsamość. Legia będzie wychodziła po to, żeby wygrać. Tak było i dzisiaj, nawet przy 1-1. Nie udało się, ale nasze nastawienie nie zmieni się również za tydzień.
Poziom zmęczenia
Poziom zmęczenia jest... żaden. Nie mamy prawa być zmęczeni, odpoczywamy jak robota jest skończona. Takie mamy motto. A na razie robota nie jest skończona. Jesteśmy szczęściarzami, poświęcaliśmy sporo, żeby dotrzeć do takiego klubu i mamy zaszczyt rywalizować co 3 dni. To się zdarza nielicznym.
Spotkanie z Josue
Rozmawialiśmy z Josue przez godzinę. Zatrzymał się w tym samym hotelu co my. Jak mieliśmy przerwę, to spotkaliśmy się w kawiarni. Widziałem go szczęśliwego, że może i ma gdzie wracać, że ogląda Legię. Widziałem, że rozmawiał z kolegami, którzy akurat pojawili się w danym momencie. Cieszyli się, że go widzą. Wie, że obecnie ma co innego, że nie jest łatwo, ale jest silny, widziałem go zdrowego, szczęśliwego. Szkoda, że nie mógł cieszyć się z wygranej jak i my.
Podsumowanie rundy
Jestem zadowolony z tej rundy, że jesteśmy dalej we wszystkich rozgrywkach. Dalej walczymy o Puchar Polski, o wygranie ekstraklasy i jesteśmy w europejskich pucharach. Z punku widzenia celów wynikowych, wszystko idzie w dobrym kierunku. Owszem mogło być lepiej, ale żyjemy i walczymy o wszystko. Z tego jestem bardzo zadowolony. Tak jak z rozwoju piłkarzy, procedur, protokołu pracy w sztabie. Rozwijamy się na wielu polach. Jesteśmy lepsi w zarządzaniu różnymi sytuacjami.
Jestem umiarkowanie zadowolony z wychowanków, ale mniej z liczby minut, które wywalczyli na boisku. Mówię wywalczyli, bo tu jest Legia i młody nie może grać tylko dlatego, że jest młody. Chcę im pomóc, żeby mogli dać z siebie maksimum możliwości. Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z dyrektorem Markiem Śledziem, z tego jaki jest ułożony plan ścieżki rozwoju, kariery młodych zawodników, relacji, jakie mam w klubie, z pracownikami, wsparcia, które dostaję od nich. Mogę dużo wymieniać.
Mniej radości daje mi liczba straconych bramek w lidze, sposób jak zarządzam meczem. Drużyny mistrzowskie lepiej radzą sobie w trudnych momentach. Mieliśmy słabe wyniki z drużynami w TOP 6. Z tego jestem niezadowolony. Mogliśmy mieć więcej kontroli nad rzeczami, które się dzieją.
{sonda:458}
Komentarze: (30)
Trzeba pozyskać 5 klasowych zawodników w okienku zimowym.
I kolejnych 5, w letnim.
Sporo graczy z obecnego składu nie ma odpowiedniej jakości i dzisiaj było to widać.
Do Fejko...uczysz się chłopie na żywym organizmie.Jesteś kumaty chłopak,ta nauka idzie w miarę.Wiem jaki futbol chcesz grać, jest to uporządkowana piłką, dobra organizacja gry,szybkie fazy przejściowe,ale musisz chłopaku skupić się na ataku pozycyjnym i większej wariantowości rozegrania piłki i wymienności pozycji. I przede wszystkim wołaj na górze o porządne wzmocnienia do ofensywny...A jak nie sprowadzą porządnych ludzi to masz im jechać w mediach a nie uskuteczniać wazelinę że znowu dostałeś super transfery typu Nsame czy Goncalves,bo potem jak będziesz zwalniany to będzie Twoja wina że nie zrobiłeś wyników..?
Po problemach wczesnej jesieni gdzie miałem wątpliwości co do pracy Pana trenera. To w ostatnich dwóch miesiącach się zmieniło gdyż widać było że poradził sobie z problemami i znalazł rozwiązania. I nadal wydaje mi się że powinien mieć moje zaufania. Natomiast niestety materiał mamy kiepski. Kopaczy jakich Pan Zieliński nakupował na kilogramy to jest tragedia. I to jest nasz problem. W obronie jak już wydaje się że Kapuadi, Pankow trzymają poziom to zaraz jest coś nie tak. Nasz brazylijczyk tragedia. To samo reszta w środku a napastnicy ??. I tutaj dla mnie wypowiedź trenera o dzisiejszym meczu jest jak w korporacji na spotkaniu zarządu. Czyli pytanie brzmi. Skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak źle???
Nie można wystawić do składu wszystkich najniższych zawodników, by później nie tracić czasu na analizę straconych goli po stałych fragmentach…? Niestety ale trzeba podwyższyć drużynę, by nie przegrywać frajersko… szkoda kontuzji Augusta. Powodzenia w Szwecji!
Skład na rewanż : Kobylak ( niestety ), Jędza, Ziółkowski, Kapuadi, Barcia - Wszołek, Morishita , Celhaka ( niestety ) - Luighinas, Gual, Chodyna i gra na remis , który da nam awans do 8
Nie da się wygrać bez bramkarza. Tobiasz czy kobylak czy inny młody to dramat. Nie pamietam super wyszkolonego typa z rezerw albo mega zakupu. Malarz i Dowhań - out !
Faja, Zielinski, Mozyrko, Sledź caly kwartet out.................. Jak można miec takiego napastnika jak Nsame i wpuszczać Pekharta.... A wszystko przez wybujałe ego........... Nigdy nie bedzie dobrze jak w L nie będa pracowali profesjonaliści..................... Obawiam sie, że w Szewcji w pupke i wypadamy do 1/16 tam szczesliwe losowanie i koniec gry w europie. A w kraju nie bedzie co szukac. pyry i Raków po zimowych wzmocnieniach beda nie do ogarnięcia...
Czegoś nie rozumiem. Byłem pewien, że w przerwie Faja tak ich opfierdoli, że na początku drugiej połowy ich zeżrą. A tu nie. Jakbyśmy prowadzili 3:0. Zawodnicy nie spieszą się przy rogu lub wrzucie z autu. Potem zmiana Celhaki na Barcię, którą ja oceniam na defensywną no to się musiało skończyć tak, jak się skończyło...
A zmiana Chodyny na Pekharta to wybór między dżumą a cholerą. Naprawdę nie mamy nikogo bardziej kreatywnego z przodu na kilkanaście minut? Przypominam Nikozję.
@Auror: oni chyba skłaniają się tylko ku napastnikowi i prawemu obrońcy...Śmiech na sali i załamka.☹️Jak zwykle optymiści,i będą ględzić że mają szeroką kadrę...
W Ekstraklasie padaka i tylko ta Liga Konferencji dawała trochę radości, to i to musieli zepsuć.
Kurcze, a gdzie była reakcja trenera jak gra się nie kleiła z przodu? Ja je nie widziałem...
Złotousny chlopak ten Fejo on zawsze ma wytłumaczenie pieknie pożegnali legęde legi pana Brychczego dostali łomot brawo ekipa
Legi potrzebny dobry bramkarz !!!
O napastniku nie wspomnę bo to widać słychać i czuć ?
Prawda jest taka że jadą na oparach , przy tylu kontuzjach było widać braki . Napastnik potrzebny natychmiast. Marc to pracowity chłopak ale czacha gotuje sie w ważnych momentach mógł mieć 2 asysty ale poprzez złe wybory stracił piłkę
Kiedy Kobylak nauczy sie pilke łapać?????
@Olić: człowieku naucz się pisać bo nie lepszy jesteś...legęde....co za tluk
Z czym do gości,i nie z tym bramkarzem i gualem i bez obrony same by to wygrał w cuglach to jest chłop z jajkami, ale trener impotent
Panie trenerze ,ustaw drużynę tak żeby zwycięstwo było w Sztokholmie.
@Znawca: czyli rozumiem ze chcesz jednak zeby go zwolnili....? ? ?
Poprzednik też zaczal się upominać o lepszy materiał.....
Kilku zawodników regularnie pokazuje że na grę w Europie są za słabi: przede wszystkim Celhaka i Gual. Bramkarza trzeba szukać, nawet w słabszych czasach to bramkarze ratowali nam punkty - teraz już nie. Chodyna potrzebuje chyba czasu - na dziś to jeszcze nie ten rozmiar kapelusza.
@Ju(L)ius: ktoś musi w końcu im to wygarnąć i postawić sprawę jasno! A w innym przypadku sam powinien odejść,żeby potem uniknąć winy.Kosta winny nie był tak jak i teraz Feio.A Mioduski w końcu musi zrozumieć,że trzeba stawiać na jakość a nie zmieniać trenerów jak skarpetki! Najpierw trzeba zmienić Zielińskiego i dać kogoś kumatego i przynajmniej z 5 baniek na 3 transfery..To tak na początek,a latem kolejne wzmocnienia. A jak właściciel nie ma na to kasy to niech sprzeda komuś klub,a nie wali zaporowe ceny jak ktos jest zainteresowany...Niech się określi w końcu! Albo inwestuje w klub albo odchodzi.Niech sobie kupi mniejszy klub i też będzie się bawił.Tu potrzebne konkretne działanie i efekt. Taka Crvena jak równy z równym gra z Milanem na San Siro a tu oklep od Szwajcarów...Coś nie halo...
co ty Feio plecież widać było wyrażnie że po 30 minutach Legia siadła a ty do końca grałeś zawodnikami którzy ledwo chodzili miałęs jeszcze trzy zmiany i powinni być wykorzystane i wpuścić dwóch młodych którzy byli na ławie na pewno z nowymi siłami mogłoby się zmienić ale jesteś tchórzem i boisz się wpuszczać młodych zawodników
@Maras: Cytat:"A zmiana Chodyny na Pekharta to wybór między dżumą a cholerą". Nie !!! To było jak w mejsce dzumy połączenie cholery z covidem 19 . Ten ostatni pewnie miał za zadanie .."unikanie" kontaktu z piłką .
Tak rewelacyjna gra była ,wszystko pod kontrola i dobra organizacja gry !! super debil pogadać zawsze można , a w dodatku mówi o braku zmęczenia no bo niby czym mieli się zmęczyć?? jak mecze wszystkie w chodzonego są .
Wszystkiemu winny VAR on zawalił.
Kuternoga Gual był świetny jak zwykle
Luqinias lapeta jak zwykle
Japończyk to tylko zryw a potem lapeta jak zwykle
Jestem umiarkowanie zadowolony z wychowanków, ale mniej z liczby minut, które wywalczyli na boisku. Mówię wywalczyli, bo tu jest Legia i młody nie może grać tylko dlatego, że jest młody. Chcę im pomóc, żeby mogli dać z siebie maksimum możliwości. Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z dyrektorem Markiem Śledziem, z tego jaki jest ułożony plan ścieżki rozwoju, kariery młodych zawodników, relacji, jakie mam w klubie, z pracownikami, wsparcia, które dostaję od nich. Mogę dużo wymieniać.
Ok ..trenarze jeśli czytasz nie zakłamuj sytuacji ilu było debiutantòw i i czemu ich cofasz polska mysl szkoleniowa rzádzi tobá ? Kto ci máci? Szczepaniak, Urbańsku,Majchrzak podzielá los Strzałka? czy to polityka handlowa i zero dla nowej drużyny? Czyja to wizja?a naszego prezesa prezesòw szefa cŁowueka orkiestry…??
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!