Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Dlaczeegooo to nie wpadło? - pyta Roger Kaczmarka... - fot. Mishka
Dlaczeegooo to nie wpadło? - pyta Roger Kaczmarka... - fot. Mishka
Niedziela, 24 maja 2009 r. godz. 13:58

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Pod lupą LL! - Roger

Tomek Janus

Roger jest legionistą, pod adresem którego wiosną kierowanych jest chyba najwięcej zarzutów dotyczących słabej gry. Mimo to Jan Urban konsekwentnie wystawia Brazylijczyka z polskim paszportem w pierwszym składzie Legii. I choć Roger już raz był obserwowany wiosną przez lupę LL!, postanowiliśmy przyjrzeć mu się jeszcze raz. Okazuje się, że gdy "Rodżerski" chce, nadal potrafi zagrać na wysokim poziomie.

Można było przecierać oczy ze zdumienia, patrząc na poczynania Rogera podczas meczu we Wrocławiu. Pomocnik Legii walczył, biegał i znów pokazywał technikę na wysokim poziomie. "Przecież on przez jedną połowę przebiegł więcej niż przez całą rundę wiosenną" - nie dowierzali obserwatorzy. Bo i faktycznie zobaczyli odmienionego "Rodżerskiego".

Ze szczególnie dobrej strony Roger pokazał się pod koniec pierwszej połowy. W 26. minucie prostopadłym podaniem wypuścił w bój Adriana Paluchowskiego. Ten znalazł się sam przed bramkarzem, ale nie dał rady skierować piłki do siatki.

W 38. i 39. minucie Roger sam miał okazję pokonać Wojciecha Kaczmarka. Najpierw piłkę po jego uderzeniu z dużymi problemami udało się złapać golkiperowi. W kolejnej akcji legionista starał się zaskoczyć Kaczmarka strzałem przy bliższym słupku. Jednak i w tej sytuacji bramkarz był na posterunku. Po przerwie Roger, podobnie jak cała Legia, zaczął przygasać, ale i tak był wyróżniającym się zawodnikiem.

Jaki jest prawdziwy Roger i co Legia powinna z nim zrobić? Mecz we Wrocławiu pokazał, że to ciągle dobry zawodnik. Jednak lepiej i dla niego, i dla Legii będzie, jeżeli reprezentant Polski przeniesie się do innego klubu. W Warszawie pokazał już chyba wszystko na co go stać.

Poniżej prezentujemy meczowe statystyki Rogera (w nawiasie pierwsza + druga połowa).

Roger
Czas gry: 79 minut
Strzały celne: 3 (2+1)
Strzały niecelne: 1 (0+1)
Podania celne: 28 (17+11)
Podania niecelne: 10 (6+4)
Faulował: 1 (1+0)
Faulowany: 1 (1+0)
Odbiory piłki: 4 (4+0)
Straty piłki: 4 (2+2)
Wywalczone rzuty rożne: 1 (0+1)
Dośrodkowania celne: 0
Dośrodkowania niecelne: 2 (2+0)



Radość Rogera, Rybusa i Kiełbowicza po golu dla Legii - fot. Mishka



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!