Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Niedziela, 3 stycznia 2010 r. godz. 10:55

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Legia w liczbach

Fumen

Jak co roku prezentujemy Wam "liczbowe" podsumowanie roku 2009. Jaka była najsłabsza i najlepsza frekwencja na naszym stadionie, ile minut na boisku spędzili zawodnicy, gdzie najliczniej zawitali fani Legii? Te, a także wiele innych danych znajdziecie w naszym podsumowaniu "Legia w liczbach". Polecamy!

0 - ani razu legioniści nie schodzili z własnego boiska w roli pokonanych. Na 16 spotkań wygrali 75% z nich. Do tego okazały bilans bramek 35-6. Podopieczni Jana Urbana dali się ograć u siebie tylko dwukrotnie, ale miało to miejsce w krajowych pucharach (PE z GKS Bełchatów i PP z Ruchem Chorzów).

1 - Tylko jedną czerwoną kartkę zobaczyli w sezonie 2009/10 piłkarze Legii. "Czerwień" ujrzał Jakub Rzeźniczak w meczu 3. kolejki ekstraklasy z Cracovią. Obrońca Legii boisko opuścił w konsekwencji dwóch żółtych kartek.
W całym 2009 legioniści zobaczyli pięć czerwonych kartek. W ten sposób ukarany został Wojciech Szala (w 82 minucie meczu Polonia - Legia), dwukrotnie Piotr Rocki (w 37 minucie meczu z GKS-em Bełchatów w PE i 89 min. meczu z Ruchem w 1/2 finału PP - w obu przypadkach była to konsekwencja dwóch "żółtek") oraz Inaki Astiz (w 61 minucie meczu z GKS-em Bełchatów w PE - za dwie żółte).

W 2009 roku kibice Legii mieli do dyspozycji tylko jedną trybunę na swoim stadionie. Mimo to zainteresowanie meczami było bardzo małe i tylko parę razy udało się zając wszystkie miejsca. W związku z dostępnością dla publiczności tylko jednej trybuny, w 2009 roku oficjalnie nie przyjmowano na Łazienkowskiej kibiców gości. Wyjątkiem był mecz z Broendby, kiedy działacze Legii postanowili wpuścić na trybuny Duńczyków na sektor A trybuny górnej. Co ciekawe fanom z Kopenhagi pozwolono na używanie bębna i flag na kiju, czego nie pozwolono legionistom. "Król podwóra" Bogusław Błędowski tłumaczył to oczywiście względami bezpieczeństwa.

2 - czy to wiosna, czy jesień, legioniści ciągle muszą oglądać plecy Wisły Kraków. W ubiegłym sezonie ekipa Jana Urbana zajęła drugie miejsce tracąc do "Białej Gwiazdy" 3 punkty. Teraz ponownie zasiadając na fotelu wicelidera brakuje pięciu "oczek".

3 - po zakończeniu rundy jesiennej piłkarze Młodej Legii zajmują trzecie miejsce. Na koncie ekipy Piotra Strejlaua zgromadziło się 30 punktów w 17 spotkaniach. Lepsze są jedynie ekipy Zagłębia Lubin oraz Ruchu Chorzów.

Trzecie miejsce w 2009 roku wywalczyli także juniorzy starsi koszykarskiej Legii. Legioniści prowadzeni przez Roberta Chabelskiego sprawili olbrzymią sensację, pokonując w meczu o brązowy medal Trefl Sopot.

Na trzecim miejscu po rundzie zasadniczej obecnego sezonu uplasowali się także hokeiści Legii. Choć awans do Grupy B zapewniony miały tylko dwie najlepsze drużyny I ligi, po rezygnacji z gier w grupie B Polonii Bytom, legioniści stanęli przed szansą zajęcia miejsca bytomian. Ostatecznie działacze sekcji uznali, że mają za mało czasu na podjęcie takiej decyzji i obecnie hokejowa Legia walczy o awans do ekstraklasy z grupy C.

4 - bez porażki zakończyli przygodę legioniści w europejskich pucharach. Jednak żaden to powód do radości, gdyż dwa zwycięstwa z Olimpi Rustawi i dwa remisy z przedstawicielem ligi duńskiej spowodowały, że Ligę Europy mogliśmy oglądać co najwyżej w telewizji.

5 - w tym roku minęło okrągłych 5 lat odkąd holding ITI stał się głównym udziałowcem Legii. Nad minionymi miesiącami nie będziemy się ponownie rozwodzić. Ocena tego okresu została dokonana w marcu i niewiele się zmieniło na plus od tego czasu.

6 - tylu legionistów wystąpiło w reprezentacji Polski. 6 to również liczba zdobytych bramek przez Sebastiana Szałachowskiego we wszystkich jesiennych meczach, co czyni go najlepszym strzelcem rundy.

7 - zaledwie siedem bramek wiosną i tyle samo jesienią w rozgrywkach ligowych stracili legioniści! Statystycznie, Jan Mucha wyciągał piłkę z siatki w co drugim spotkaniu.

8 - po ośmiu latach na Łazienkowską trafił ponownie Marcin Mięciel. Doświadczony napastnik przeszedł pierwszy raz do Legii już w 1994 roku. Kolejnymi przystankami „Miętowego” były Niemcy i Grecja. Po rozwiązaniu kontraktu z VfL Bochum, latem 34-letni zawodnik przywdział koszulkę z „eLką” na piersi.

9 - Liczba meczów bez porażki na własnym stadionie w lidze jesienią 2009. Legioniści na stadionie przy Łazienkowskiej wygrali siedem i zremisowali dwa spotkania. Ani razu nie doznali porażki. W tych dziewięciu meczach nasi piłkarze strzelili 18 i stracili 3 bramki.

10 - 10 lutego 1999r. pojawiła się pierwsza odsłona serwisu LegiaLive! W 2009 roku świętowaliśmy dzięki Wam 10-lecie istnienia. Przez ostatnią dekadę opisaliśmy dla Was prawie 700 meczów, zrobiliśmy setki tysięcy zdjęć i nagraliśmy tysiące filmików. Z Legią świętowaliśmy dwa mistrzostwa Polski, trzy wicemistrzostwa, jeden Puchar Polski, jeden Puchar Ligi i jeden Superpuchar Polski. Mimo wielu przeciwności losu, nie mamy zamiaru zwalniać tempa. Wręcz przeciwnie!

12 - na początku listopada legioniści wygrali z Wisłą Kraków 1-0. To było pierwsze zwycięstwo Legii na wyjeździe odniesione nad „Białą Gwiazdą” od 12 lat.

14 - we wrześniu i w październiku hokeiści Legii wbili 13 bramek ekipom MKS Cracovia II oraz UKS Sielec Sosnowiec. W grudniu to osiągnięcie zostało poprawione, gdyż podopieczni Zbigniewa Stajaka pokonali ekipę z Sosnowca 14-1!

17 - dokładnie w wieku 17 lat i 61 dni zadebiutował w pierwszym zespole Michał Żyro. Występ pierwszego piłkarza wychowanego przez Młode Wilki, przypadł na pojedynek z Polonią Warszawa. I choć trwał zaledwie kilka minut, to Jan Urban postawił ponownie na młodego gracza w Pucharze Polski przeciw Cracovii.

19 - taka liczba bramek wystarczyła, żeby Takesure Chinyama został królem strzelców do spółki z Pawłem Brożkiem. Niestety, obecny sezon ze względu na kontuzje „Chiniego” nie jest już tak obfity w gole.

20 - 1 września 2009r. obchodziliśmy rocznicę śmierci Kazimierza Deyny. Uroczystości upamiętniające wielkiego niegdyś piłkarza odbyły się nie tylko w Stanach Zjednoczonych. O "Kace" pamiętali również kibice w Warszawie.

25 - Jan Urban skorzystał jesienią z usług 25 graczy we wszystkich rozgrywkach. Najwięcej występów zaliczył Jan Mucha (23). Natomiast najrzadziej na murawie pojawiali się Pance Kumbev, Marcin Komorowski, Krzysztof Ostrowski, Jakub Kosecki oraz Michał Żyro – po dwa razy. Najkrócej, bo 43 minuty przebywał młodszy z rodu Koseckich.

30 - tylu kibiców dopingowało Legię na wyjeździe w Gruzji. To najskromniejszy liczbowo wyjazd legionistów w ostatnich miesiącach, ale trzeba przyznać, że dojazd nie należał do najłatwiejszych. Nie dość, że podróż była długa, to jeszcze kosztowna. Mimo to 30 fanów, którzy dotarli na miejsce z pewnością nie żałują "przygody życia" :)

34 - najstarszy w Legii Marcin Mięciel skończył w grudniu 34 lata. Obok „Miętowego” do najbardziej doświadczonych graczy należą Tomasz Kiełbowicz oraz Wojciech Szala. Obaj obrońcy mają po 33 lata i za kilka tygodni zrównają się wiekiem z kolegą z drużyny.

42 - tyle oficjalnych spotkań w 2009 roku rozegrali legioniści. W spotkaniach ekstraklasy, krajowych pucharach i w europejskich potyczkach cieszyliśmy się 22 razy ze zwycięstw. 13 razy padał remis, a siedmiokrotnie górą byli rywale. Bilans bramek 60-24.

55 - najtańszy bilet normalny na mecz Legii bez względu na klasę przeciwnika. Dla porównania wejściówka na mecze siatkarzy czy koszykarzy spod znaku czarnej „eLki” kosztują odpowiednio zaledwie 3 i 5 zł.

60 - liczba punktów zdobytych w 2009 roku przez legionistów w lidze. Ligowy bilans to 17 zwycięstw, 9 remisów i 4 porażki. Bramki 43-14.

82 - taki numer na koszulce nosi najlepszy obecnie piłkarz w Legii, Jan Mucha.

106 - największa liczba punktów zdobytaw meczu koszykarzy Legii z OSSM Sopot.

110 - aż 110 złotych musiał wydać kibic, jeśli chciał zasiąść podczas meczu w sektorze C lub D na Krytej. Szkoda tylko, że cena biletu nie była współmierna do poziomu widowiska na Łazienkowskiej.

299 - maksymalna liczba widzów, która mogła oglądać mecze naszych sekcji - hokeistów, koszykarzy i siatkarzy. W innym przypadku konieczne jest wystąpienie do stosownych urzędów z wnioskiem o organizację imprezy masowej, a co za tym idzie, zapewnieniem stosownego bezpieczeństwa. Na razie wniosek taki złożyli tylko działacze koszykarskiej Legii. Sekcja siatkówki i hokeja nie mają takich planów. Wszystko za sprawą większych kosztów przy okazji organizacji takiej imprezy.

500 - liczba kibiców, którzy jesienią pojechali wspierać Pogoń Szczecin w meczu z Wisłą Płock. Większość z nich po kilku tygodniach... była nękana przez policję. Mundurowi wzywali kibiców na przesłuchania, na których zadawano debilne pytania w stylu "Czy jest pan chuliganem?" itp.

800 - tylko tylu kibiców przyszło obejrzeć spotkanie Legii z Cracovią w 1/8 finału Pucharu Polski. To najniższa frekwencja na meczu Legii w 2009 roku. W ten mroźny, listopadowy wieczór, kibice na stadionie spędzili więcej czasu niż zwykle, bowiem Legia do awansu potrzebowała dogrywki.

850 - tylu fanów Legii po raz pierwszy stawiło się na nowym stadionie Zagłębia Lubin. Dotychczas wyjazdy do Lubina nie cieszyły się większym zainteresowaniem i na palcach jednej ręki można było policzyć te, na których "pękło" pół tysiąca. Legioniści zajęli miejsca na sektorze gospodarzy. Sektor gości, na który bilety sprzedawał klub z Łazienkowskiej, pozostał pusty.

1 200 - aż tylu fanów pojechało do Wrocławia za Legią. To najlepsza liczba warszawskich fanów w tym roku na krajowym podwórku. Dzięki uprzejmości gospodarzy sympatycy klubu z „eLką” na piersi mogli zasiąść na trybunach stadionu Śląska. Warto dodać, że około 500 legionistów do Wrocławia pojechało w ciemno (bez biletów).

1 500 - najliczniejszy wyjazd kibiców w 2009 roku. W liczbie 1500 osób stawili się w Kopenhadze fani Legii. Niestety, nie wszystkim było dane wejść na stadion.

2 063 - jak wyliczył serwis 90minut.pl, przez tyle minut przebywali jesienią na murawie legioniści mający nie więcej niż 21 lat w ligowych spotkaniach. Co ważniejsze, jest to trzeci wynik w lidze.

3 330 - 37 pełnych spotkań, z czego 14 wiosną a 23 jesienią w barwach Legii zanotował Jan Mucha. Tym samym Słowak spędził na murawie właśnie 3 330 minut występując od początku do końca.

3 500 - mecz z Olimpi Rustawi został rozegrany w Tbilisi. Tym samym legioniści musieli pokonać w jedną stronę 3500 kilometrów! To najdalsza wyprawa na mecz w 2009 roku.

5 747 - najwyższa frekwencja na meczu Legii w 2009 roku. Tyle osób obejrzało wiosenne spotkanie z Lechem Poznań, rozegrane w niedzielę 26 kwietnia. Spotkanie zakończyło się remisem 1-1. Drugą najlepszą frekwencję w 2009 roku zanotowano na Łazienkowskiej przy okazji meczu z Broendby. Ten mecz obejrzało 5500 widzów.

5 859 - według danych serwisu 90minut.pl przez tyle minut spędzili jesienią na boiskach ekstraklasy obcokrajowcy w barwach Legii. To czwarty wynik w lidze.

5 976 - tyle osób może pomieścić trybuna Kryta. Niestety, mimo tak małej liczby dostępnych miejsc, nie udało się zapełnić krzesełek choćby w jednym meczu.

14 000 - złotych wydano w 2009 roku z klubowej kasy za zachowanie kibiców. Na tę kwotę złożyły się kary za antysemickie okrzyki oraz za odpalone race na dwóch ostatnich spotkaniach przy Łazienkowskiej.

30 000 złotych zapłaciła firma Unibet, sponsor koszykarskiej Legii za "dziką kartę" na grę w sezonie 2009/10 w II lidze. W poprzednim sezonie legionistom zabrakło do utrzymania jednego punktu. Przypomnijmy, że koszykarze Legii do II ligi spadli pięć lat temu nie ze względu na wyniki sportowe, a ze względu na brak pieniędzy na przystąpienie do rozgrywek I ligi.

80 000 - miesięczne zarobki Macieja Iwańskiego. Inkasując miesięcznie 80 tys. złotych pomocnik Legii jest najlepiej opłacanym graczem ligi.

200 000 - na taką kwotę w złotych, działacze koszykarskiej Legii musieli przedstawić budżet, aby spełnić warunek przyznania „dzikiej karty” uprawniającej do gry w II lidze. Warunek udało się zrealizować, gdyż od marca firma Unibet została sponsorem sekcji koszykówki.

300 000 - tyle pieniędzy liczonych w euro wpłynęło na konto Legii z tytułu transferu Rogera Guerreiro do AEK Ateny. Zdaniem greckich specjalistów, „Perejro” znalazł się w czołówce niewypałów transferowych.

350 000 - w euro, czyli niespełna 1,5 miliona złotych rocznie będzie zarabiał Jan Mucha, jeśli tylko zdecyduje się przedłużyć umowę z Legią. Wówczas stanie się najlepiej opłacanym piłkarzem w całej ekstraklasie.

2 265 000 - w złotówkach, wpłynie do kasy klubowej z tytułu praw telewizyjnych. Taka kwota wynika z faktu, iż mecze z udziałem Legii pokazywane były w Canal+ 15 razy oraz z racji zajęcia drugiego miejsca w ligowej tabeli.

226 241 424 - taką kwotę na przyszły rok na modernizację terenów przy Łazienkowskiej 1/3 ustalono podczas sesji budżetowej Rady Warszawy. Dotychczas stadion Legii pochłonął 210 milionów złotych.


przeczytaj więcej o: ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!