Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Tomasz Kafarski - fot. Mishka
Tomasz Kafarski - fot. Mishka
Wtorek, 19 kwietnia 2011 r. godz. 22:12

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Kafarski: Nie rzucimy się do panicznego ataku

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza

"Legia ma swój styl, niemal zawsze zmuszona jest do ataku pozycyjnego i postaramy się żeby teraz było tak samo. Na pewno nie rzucimy się od początku do panicznego ataku" - mówi przed meczem Pucharu Polski Legia - Lechia trener gdańszczan Tomasz Kafarski. "Wojskowi" mają jednobramkową zaliczkę z pierwszego spotkania.

Lechia jesienią wygrała na Łazienkowskiej 3-0, ale teraz prezentuje się zupełnie inaczej w ofensywie. "Nie stwarzamy tylu sytuacji do zdobycia gola co jesienią. Jednym z czynników jest to, że inne zespoły zaczynają doceniać naszą siłę ofensywną i starają się zabezpieczyć dostęp do bramki. Ale jedyne czego naprawdę chcę, to żeby piłkarzom wróciła pewność siebie" - podkreśla Kafarski.

Gdańszczanie nie wiedzą jak do meczu podejdzie Legia - czy zabezpieczy tyły w oczekiwaniu na kontrataki, czy od początku ruszy do przodu. "Legia u siebie gra bardzo wysoko pressingiem, ale czy tak będzie w środę, kiedy mają w zanadrzu ciekawy wynik z pierwszego meczu? Tego nie wiemy" - dodaje trener Lechii.

Zdaniem kapitana Lechii Łukasza Surmy, faworytem dwumeczu jest Legia. "Szans nie można określić jako pół na pół. Faworytem jest Legia, ale jedna bramka jest do odrobienia. Musimy strzelić gola i temu będzie podporządkowana taktyka. Jadąc na wyjazd do Górnika widać było, że przede wszystkim nie chcieliśmy stracić bramki, teraz już tak nie możemy zagrać" - mówi Łukasz Surma.

Lechia do Warszawy wyjechała we wtorek po południu. W dniu meczu czeka ich rozruch na boisku Polonii.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!