Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Czwartek, 3 listopada 2011 r. godz. 06:42

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Coman i Roman jednak zagrają?

Fumen

Danut Coman oraz Michai Roman to dwaj piłkarze Rapidu Bukareszt, których występ stoi pod znakiem zapytania. Pierwszy z nich nabawił się urazu ręki i nie wiadomo czy trener zdecyduje się wystawić go między słupkami. Z kolei sytuacja Romana wygląda poważniej. Jednak przed meczem Răzvan Lucescu tajemniczo wypowiedział się o ich przydatności dla zespołu.
"Skąd wiesz, że Coman nie przyjechał?" - odpowiedział dziennikarce Lucescu pytany o bramkarza Rapidu. "Zrobimy wszystko, żeby zagrał. A jeśli wystąpi, to z pewnością dobrze się zaprezentuje" - dodał po chwili.

"Zarówno Coman, jak i Roman są z nami. I jutro zobaczymy czy będą na ławce, na trybunach, czy na boisku. 24 godziny w życiu piłkarza oznaczają bardzo wiele" - wyjaśnił szkoleniowiec Rumunów.

"Jesteśmy drużyną, w której występuje tylu zawodników, że na każdego można liczyć. Graliśmy już bez kilku podstawowych graczy, bo byli kontuzjowani. Przede wszystkim liczy się mentalność, wiara w zwycięstwo i walka w każdym spotkaniu. To element, który stanowi o przewadze zespołu" - ocenił Răzvan Lucescu.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!