Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Legioniści w Chorzowie - fot. Mishka / Legionisci.com
Legioniści w Chorzowie - fot. Mishka / Legionisci.com
Środa, 10 kwietnia 2013 r. godz. 14:10

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Relacja z trybun: Katyń, Smoleńsk pamiętamy

Mishka, źródło: Legionisci.com

Wtorkowe spotkanie 1/2 finału Pucharu Polski w Chorzowie mogło obejrzeć 550 kibiców drużyny przyjezdnej. Tyle też biletów wykorzystali legioniści, którzy mogli liczyć na silne wsparcie zaprzyjaźnionego Zagłębia Sosnowiec. Jak zwykle do Sosnowca podróżowaliśmy na własną rękę, a stamtąd cała grupa dojechała pociągiem do Chorzowa.

Wejście na stadion przebiegało dosyć sprawnie i przed pierwszym gwizdkiem cała grupa zameldowała się na sektorze.

Legioniści wywiesili 7 flag - Warriors, Legia to my, Sosnowiec - Warszawa, Dwie Legie (Chełmża) i 3 flagi Zagłębia. W pierwszej połowie na płocie znalazł się również transparent na czerwonym płótnie "Katyń, Smoleńsk pamiętamy!".

Legionistów wspierało ok. 160 kibiców Zagłębia Sosnowiec. W trakcie meczu nie mogło więc zabraknąć pieśni umacniających zgodę, pozdrowiliśmy również BKS Bielsko-Biała i Olimpię Elbląg. Sporo też bluzgaliśmy na Ruch, a miejscowi nie pozostawali nam dłużni. Warto podkreślić, że nawet na wyjście piłkarzy na boisko, zamiast wspierać swój zespół, wyśpiewywali antylegijne pieśni.



Jak zwykle podczas wyjazdu do Chorzowa odśpiewaliśmy hymn Polski, na co część miejscowych kibiców zareagowała gwizdami. Ich okrzyki kwitowaliśmy kilkukrotnie głośnym "co wy śpiewacie, jak wy polskiego nie znacie", ale chorzowianie otwarcie odpowiadali, że język polski ich nie interesuje, bo oni są Narodem Śląskim. Podkreślali to również okrzykami "Polska bez Śląska".

Warto wspomnieć, że młyn "niebieskich" prezentował się raczej mizernie. Był mniej liczny niż grupa kibiców gości, jednak nasz doping stał na podobnym poziomie. Było przyzwoicie, ale bez rewelacji. Gospodarze wywiesili tylko jedną flagę, a na stadionie zasiadło zaledwie 3300 osób.

Niestety po meczu nie mieliśmy powodów do radości, bo pomimo przewagi, Legia nie wywiozła z Chorzowa zaliczki bramkowej i o awans do finału Pucharu Polski będzie musiała walczyć za tydzień przy Łazienkowskiej. Piłkarze nie podeszli do naszego sektora, jedynie z murawy podziękowali za doping oklaskami.

Kolejny mecz już w sobotę w Krakowie, gdzie Legię będzie wspierało aż 2000 fanów.

Frekwencja: 3300
Kibiców gości: 550
Flagi gości: 7

Doping Legii: 6
Doping Ruchu: 6

Fotoreportaż z meczu - 43 zdjęcia Mishki


przeczytaj więcej o: , , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!