fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Relacja z trybun: Fuck UEFA
Hugollek, źródło: Legionisci.com
Legia-Górnik: Relacja z meczu
To, co się wydarzyło w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin, przypomina tragifarsę. Jeszcze w środę wieczorem wszyscy cieszyliśmy się jak dzieci, że po pokonaniu Celtiku Glasgow w dwumeczu aż 6-1 marzenia o Lidze Mistrzów są naprawdę realne. Wystarczyło tylko jeszcze pokonać ostatniego przeciwnika w 4. rundzie kwalifikacyjnej i nasz klub, po ponad 18 latach przerwy, walczyłby o najwyższe europejskie cele w fazie grupowej tych prestiżowych rozgrywek.
No właśnie, walczyłby… W ciągu 36 godzin nasze łzy radości zamieniły się w smutek, niedowierzanie i niewyobrażalną wściekłość. Komisja Dyscyplinarna UEFA dopatrzyła się występu w meczu rewanżowym zawieszonego za czerwoną kartkę z poprzedniego sezonu Ligi Europy Bartosza Bereszyńskiego i ukarała Legię walkowerem 3-0 na korzyść szkockiego klubu, co na podstawie przepisu o golach zdobytych na wyjeździe oznaczało, że to Celtic zagra w rundzie play-off do Champions League. Niektórzy pewnie powiedzą, że takie są przepisy, że prawo to prawo. Nie będę tego negował, bo przez to „niedopatrzenie”, przez ten „urzędniczy” błąd faktycznie złamano prawo. Chyba wszyscy odczuwamy jednak niesamowite poczucie krzywdy, ponieważ ta kara ma niewiele wspólnego z duchem sportowej rywalizacji. Nasi piłkarze zostawili serce na boisku i ten wyrok uderza przede wszystkim w nich. Walczyli jak lwy tylko po to, żeby dostać ochłap w postaci czwartej rundy eliminacyjnej do Ligi Europy i to w dodatku z drużyną z Aktobe, które leży na pograniczu Europy i Azji.
Obecnie musimy się skupić na wspieraniu naszych zawodników, bo oni jak nigdy wcześniej tego wsparcia naprawdę potrzebują. Właściciele klubu zamierzają się odwołać od decyzji UEFA. Czy to coś da, czas pokaże. Sprawiedliwość jest silniejsza nawet od prawa. Tego się trzymajmy!
Konfrontacja z łęcznianami nie przyciągnęła na trybuny naszego stadionu zbyt wielu widzów. Ba, wydaje nam się, że przybyło chyba najmniej kibiców w tym sezonie, choć oficjalna liczba widzów, którą podał klub to 10 344.
Na gnieździe tym razem pojawił się „Szczęściarz”. Goście przyodziani w zielone koszulki przybyli do stolicy w przyzwoitej liczbie 300 osób. Wywiesili trzy flagi, z których jedna należała do zaprzyjaźnionej Chełmianki, a także jeden transparent odnoszący się do pamięci o Romanie Dmowskim. Łęcznianie koncentrowali się na dopingu dla swojej drużyny. Zarówno oni, jak i my oszczędziliśmy sobie wzajemnych uszczypliwości.
Tematem przewodnim, który poruszaliśmy zarówno przed, jak i w trakcie spotkania, była piątkowa decyzja UEFA, przez którą Legia została pozbawiony marzeń i wyeliminowana z gry o Ligę Mistrzów. Już na długo przed rozpoczęciem meczu z naszych gardeł niosły się przyśpiewki ku pokrzepieniu serc, nawiązujące do zaistniałej sytuacji: „Ch*** z działaczami…”, „Ch*** z wynikami…”, a także „Ch*** z układami, hej Legio jesteśmy z Wami!”. Mimo wyraźnych pustek na trybunach odwiedzili nas przyjaciele z Sosnowca, których piłkarze rozgrywali swój mecz w pobliskim Legionowie. Na stadionie pojawiła się także delegacja fanów zaprzyjaźnionego FC Den Haag.
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem skandowaliśmy imię i nazwisko zawodnika Górnika Sebastiana Szałachowskiego, który w latach 2005-2011 reprezentował barwy naszego klubu. Po odśpiewaniu „Snu o Warszawie” zaśpiewaliśmy to, co tego dnia nam zdecydowanie najlepiej wychodziło i pozwalało choć częściowo pozbyć się negatywnych emocji. „Fuck UEFA!” niosło się po całym stadionie. Po „pozdrowieniu” UEFA odśpiewaliśmy „Mistrzem Polski jest Legia!”. Kolejny raz nie pozostawiliśmy także suchej nitki na byłym zawodniku „wojskowych” Wojciechu Kowalczyku, który przepowiadał, że Celtic „zgwałci” Legię.
Mimo że w pierwszej połowie spotkania nasz repertuar był dość bogaty (przećwiczyliśmy większość piosenek śpiewanych przy Łazienkowskiej, m.in. „Gwizdek sędziego rozpoczyna wielki mecz”, „W tramwaju jest tłok”, „Moja jedyna miłość” czy „Dziś zgodnym rytmem”), jego wykonanie pozostawiało sporo do życzenia. Brakowało w nim zaangażowania i polotu. Ożywialiśmy się przede wszystkim wtedy, kiedy szkalowaliśmy europejską federację piłkarską. Nawet specjalnie z tej okazji przerobiliśmy utwór „Chociaż ciężki jest czas”, w którym hasło „PZPN” zastąpił zwrot „UEFA wciąż”.
Zatańczyliśmy także „Labadę”, pozdrowiliśmy nasze zgody oraz przypomnieliśmy, która trybuna w Polsce jest tą najlepszą. Zdecydowanie najdonośniej wychodziło nam śpiewanie hitu z Wiednia, „Ole, ole, ole, ola” oraz „Legia gol allez, allez”. Nie zapomnieliśmy także o przyśpiewce „My kibice z Łazienkowskiej”, która w zaistniałych okolicznościach stanowiła bardzo wymowny utwór.
Na trybunach pojawiło się kilka transparentów: Czwarty raz został wywieszony transparent skierowany do spikera, życzenia wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia dla Pauliny i Kuby, „Agatko jesteśmy z Tobą!” i „V kolumna – won z Legii”.
Drugą połowę rozpoczęliśmy od przyśpiewki z rzadka goszczącej na naszym stadionie. „Do boju Legio marsz!” – krzyczeliśmy głośno. Przebieg pierwszej części rywalizacji zapowiadał bicie głową w mur, a tymczasem tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony spotkania nasze nawoływanie przyniosło skutek – Ivica Vrdoljak głową pokonał bramkarza rywali. Uradowani kibice głośno skandowali imię i nazwisko kapitana legionistów. Emocje nie zdążyły jeszcze na dobre opaść, a Legia prowadziła już 2-0! Tym razem doskonałe dośrodkowanie Radovicia wykorzystał Kuba Kosecki. Po raz pierwszy od dłuższego czasu mogliśmy śmiało wyginać ciało i tego dnia wyginaliśmy je jeszcze kilka razy. ;)
W ciągu kolejnych minut meczu skupialiśmy się na śpiewaniu „Ole, ole, ole, ola”, a następnie ponownie zatańczyliśmy legijnego walczyka. W 64. minucie rywalizacji zawodnik Górnika Tomislav Božić sfaulował w polu karnym Radovicia. Sędzia wyrzucił go z boiska i podyktował rzut karny dla „wojskowych”. Do piłki Ivica Vrdoljak i przełamał się po dwóch wcześniejszych nieudanych próbach. 3-0! Trybuny eksplodowały i zaśpiewały „Vrdoljak Ivica, kocha Cię cała stolica!”. To chyba raz na zawsze ucięło spekulacje tych, którzy sądzili, że fani Legii przez cały czas byli wściekli na Ivicę za chybione karne z pierwszego meczu z Celtikiem na Estadio WP.
Chwilę później boisko opuścił żegnany skandowaniem i głośnymi brawami Marek Saganowski. Wiedząc, że zwycięstwo mamy już w kieszeni, krzyczeliśmy „Śpiewajmy hej sialala”. Na miejscę „Sagana” trener Henning Berg wpuścił na boisko Orlando Sa i trzeba przyznać, że miał nosa. Sa okazał się bowiem katem łęcznian, wbijając im kolejne dwie bramki w ciągu dziesięciu minut. Gdy sędzia zagwizdał po raz ostatni, zaśpiewaliśmy hymn naszego klubu.
Po meczu chwilę ciszy na stadionie wykorzystali fani Górnika, zarzucając „Nigdy nie zginie, nasz Górnik nigdy nie zginie!”. Łęcznianie, podobnie jak my, walczyli swego czasu z „okupantem”, który zmienił nazwę ich klubu.
Po meczu piłkarze przyszli podziękować nam za doping. Utwierdzaliśmy ich w przekonaniu, żeby niczym się nie martwili, a zwłaszcza piątkową decyzją: „Ch*** z układami, hej Legio jesteśmy z Wami!”. Razem zaśpiewaliśmy „Ole, ole, ole, ola” oraz „Warszawę”, a na sam koniec jeszcze raz zaintonowaliśmy hit „Fuck UEFA!”.
Frekwenca: 10344
Kibiców gości: 303
Flagi gości: 4
Komentarze: (42)
8000 ...redakcjo to chyba jakaś pomyłka ,pomijam to ze licznik wskazywał 14000 ale bylem na meczu i ludzi było więcej...swoja droga jeżeli faktycznie 8k to doping KOZAK
Wystarczyło tylko jeszcze pokonać ostatniego przeciwnika w 4. rundzie kwalifikacyjnej i nasz klub, po ponad 18 latach przerwy, walczyłby o najwyższe europejskie cele w fazie grupowej tych prestiżowych rozgrywek.
Jeśli chodzi o Legie, to 19 lat temu była LM. Pozdrawiam
Redakcja (LL!): ostatni mecz (L) w LM odbył się 20 marca 1996 (wiosną).
w c+ podawali ze bylo nieco ponad 10tyś nie wiem skąd macie te 8 ale ok
a co do kowalczyka to ma chłopina troche racji. celtic zgwałcił Legie i to w najbardziej perfidny sposób
1.Czy jest próba nawiązania kontaktu z kibicami Maliboru?
2.Czy z Rengersami jest próba nawiązania zgody w walce z wrogiem?
3.Czy z innym klubami którzy będa grać w LM
jest nawiązywana próba reklamy HONORU CELTIKU?
Celtic bez ambicji i honoru!!! ( Gdzie Fair Play ?)Miałem ten klub za Swój ,ale po tym co zrobili...Bez Szacunku rudzielce !!!
Redakcjo, z jakiej racji Kazachstan już od wielu lat należy do UEFA? Przecież to prawie że środkowa Azja!
Do redakcji.
Jakie szanse są na 2 lub 3 koszyk w razie awansu do LE?
ciekawy jestem jaką decyzje wydałaby UEFA jak LEGIA wygrałaby w Warszawie 5-1 a na wyjeżdzie przegrałaby 4-0
a na boisku w 87 min pojawiłby się B.Bereszyński
No honour, no shame, but SUCKING UEFA! Polska kraj wolny od fanów Celticu!
OGÓLNIE SMUTNA SPRAWA
KOWLACZYK TO WIADOMO
WDOWCZYK, DZIEKANOWSKI - TAKIE NASZE LEGENDY - :) GRALI W CELTIKU :)
TERAZ POKAZUJĄ JAK W SERCUMAJĄ - L- KĘ
NO I GWIAZDOR
ARTUR BORUC - IDOL KIBICÓW CELTICU-
TEZ POKAZUJE GDZIE MA L-KĘ
STRASZNE
Wtedy zostaje wynik z boiska. Tak jest w przepisach.
do Sumik, jaką decyję by wydali? Oczywiście, że wykluczenie z rozgrywek bez żadnych walkowerów, żeby kasa się zgadzała...
DECYZJI MAFI SIĘ NIE ZMIENI !!!
SZYKUJE SIĘ KTOŚ DO MARIBORU?
sl-si.facebook.com/violemaribor
do sumik
regulamin mówi że w takim przypadku przyznaje się walkower no chyba że wynik z boiska byłby bardziej niekorzystny dla drużyny łamiącej przepis. Czyli skoro byłoby 4-0 to utrzymany zostałby wynik z boiska
Co tu rozkminiać niższą liczbę widzów, przecież to proste - niższa wartość to rzeczywisty ruch na bramkach, wyższa - sprzedane bilety i karneciarze.
Ludzie nie pytajcie o v kolumnę czy tu piszą tylko Ci którzy jeszcze historii w szkole nie zaczeli
UEFA moze nas wydalić z LE jak bendziemy na nich narzekać i kare finansowom legia dostanie. Sa takie przymiarki. Kazachy wygraja 2× wakower.
Moze pojedziemy pod siedzibe uefa by zaprotestowac a jak nie ulegną to pojechać na LM z celtikiem i zrobić taki szum żeby celtik sie zesrał ze strachu. Malibor nam pomoże na 100%. Jak by co to jestem w kiosku.
V kolumna czyli sabotażyści, wrogowie wewnętrzni co zapewne odnosi się do osób odpowiedzialnych za sytuacje z UEFA
Dodatkowo V kolumna moze nawiazywac do sytuacji historycznej w Polsce w czasie II wojny światowej.
Domain Name: FUCKUEFA.COM
Registry Domain ID: 1870232082_DOMAIN_COM-VRSN
Registrar WHOIS Server: whois.godaddy.com
Registrar URL: http://www.godaddy.com
Update Date: 2014-08-08 10:03:00
Creation Date: 2014-08-08 10:03:00
wiem co to jest V kolumna ale czy to odnosi się do konkretnych osób?
O czym Ty gadasz jaka zgoda? Jaki kontakt z Mariborem? Uspokój się i przemyśl dwa razy co napisałeś. Pozdro ;)
V kolumna to ci którrzy dostarczyli pretekst kUrEFA do wykluczenia nas
TU KOMENTUJCIE TO W SZKOCJI NR 1 SPORT
dailyrecord.co.uk/sport/football/football-news/legia-warsaw-desperate-plea-celtic-4033041
PZPN też ma obowiązek sprawdzić tę listę. Art. 18.04 Regulaminu Ligi Mistrzów. "Kazdy klub ma obowiązek złożyć podpisaną listę A i listę B do swojego Związku Piłki Nożnej, w celu weryfikacji, potwierdzenia, podpisania oraz przekazania do UEFA. Czyli obowiązek weryfikacji ciąży na PZPN! Dlaczego o tym się nie mówi? A później w dniu batalii o pozostanie w LM, PZPN wydaje tylko lakoniczne oświadczenie, że jeżeli klub nie dopełnił obowiązku, to zasłużył na walkower! Skandal!!!
bendziemy? finansowom? postudiuj chłopcze słownik lepiej,bo juź za trzy tygodnie szkoła i będzie z polskiego słabo.
przypominam że piosenka "gwizdek sędziego" ma drugą zwrotkę "jej kibice chuligani w całej Polsce dobrze znani, jej kibice chuligani cały swiat juz o nas wie!!!"
Witam,
mam zapytania do Redakcji:
1. jak kupowałem bilet na mecz z Górnikiem w sobotę rano to pisaliście, że na stadionie jest zajętych 12000 miejsc. Po meczu okazuje się, że było trochę ponad 10300. W jaki sposób jest to liczone? Czy wpływ na to mają posiadacze karnetów, mają wykupiony karnet, a nie przychodzą na mecz?
Na starym stadionie i tak byłby to prawie KOMPLET.
2. Dlaczego kupując bilet przez system (przez internet) nie ma możliwości zakupu na sektor 104? Nie wyświetla się. A na meczu z Górnikiem na tym sektorze były tylko pojedyncze osoby. Czy można to wyjaśnić?
Pozdrawiam Wszystkich Kibiców Legii.
FINAŁ LIGI EUROPY JEST W WARSZAWIE NA NARODOWYM TO IDEALNA SYTUACJA ABY ODEGRAĆ SIE NA UEFIE......POMYSLCIE....
ja wychodziłem z domu 50 minut przed meczem to licznik pokazywał ponad 14700. Wygląda na to że co mecz ponad 4 tysiące karneciarzy w ogóle nie przychodzi. Frekwencja w tym sezonie to jakas porażka. tak źle nie było nigdy. 8699 na bełchatowie 12 tysiecy na zabrzu i teraz 10344 to jakiś istny dramat
@ Niekumaty
Hadaj coś tam zamulił w wywiadzie ale nie znam szczegółów.
No Panie i Panowie , jechać po Kowalu to lekka niesmaczność , wszak zapewne jest to Legionista z krwi i kości . Zagalopował się z "gwałtem" ale nie sądzę że chciał ubliżyć Legii , nie wyrażał z pewnością tymi słowami swojego nastawienia do tego klubu , co najwyżej do "polityki" w tym klubie (co utkwiło jemu jeszcze po rządach iti) I zapewne cieszył się z owego wyniku (na boisku) . Dajcie Wojtkowi czas , szczególnie młodzi kibice , a z pewnością On odniesie się do tych słów.
Redakcja (LL!): ostatni mecz (L) w LM odbył się 20 marca 1996 (wiosną).
Racja, mecz z Panathinaikosem, mój błąd. Pozdro
V kolumna matoły to książka Ernesta Hemingwaye...
I proszę nie odsylajcie do wiki, bo jeszcze bardziej zdurnieją;-)
Mocno skracając: akcja dzieje podczas drugiej wojny światowej na przełomie 42 i 43 roku... A samo określenie tyczy się sabotażu szeroko pojętego i działalności wywrotowej.
Sama książka jest kanwą (czyli podstawą, zalążkiem) jednej z najslynniejszych książek w literaturze ,,Komu. Bije Dzwon"
Jako ciekawostkę i rownież na zachętę napiszę, że na wstępie jest pewne zdanie odnoszące się do obecnej sytuacji...
,, człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać"
Niestety mam już swoje lata i z pewnych nie zależnych ode mnie powodów bywać między Wami nie mogę, ale...
Trzymajcie się Bracia (L)
tu nie chodzi o ten gwałt ale jak w caffe fotball ten pijak jechał po kibicach.... Frajer i tyle!
Jako ciekawostkę, bo może nie wszyscy znają podaję link do podobnej akcji FUCK UEFA w wykonaniu... kibiców Celticu. 2011 rok. http://www.ultras-tifo.net/news/649-celtic-udinese-banned-for-life-after-banner-against-uefa.html
Ciekaw jestem co sobie myślą teraz.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!