Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Plusy i minusy po meczu z Metalistem
Qbas, źródło: Legionisci.com
Metalist Charków-Legia: Relacja z meczu
Legia wygrała 8 raz z rzędu w europejskich pucharach i praktycznie zapewniła sobie awans z grupy Ligi Europy. Na drodze mistrzów Polski stanął tym razem ukraiński Metalist, ale i gracze z Charkowa nie byli w stanie zatrzymać świetnie dysponowanych „wojskowych”. A jak wypadli poszczególni zawodnicy z Warszawy?
Kilku piłkarzy zagrało na europejskim poziomie, ale najlepsze wrażenie pozostawił po sobie Ondrej Duda . Słowak rozgrywał kapitalną I połowę, był dokładny, szybki, pomysłowy w ofensywie, a do tego ciężko pracował wspierając kolegów w grze defensywnej. Duda ma niesamowitą swobodę grze, jest pewny swych umiejętności i to wszystko pokazał w Kijowie. Ukoronowaniem jego nietuzinkowej gry była piękna bramka po wspaniałej wymianie podań z Kucharczykiem. Po zmianie stron Ondrej był już mniej widoczny, a nade wszystko znacznie mniej precyzyjny. Wciąż jednak mocno walczył w środku pola.
Michał Kucharczyk praktycznie robił co chciał, a to czego chciał było najczęściej najlepszym rozwiązaniem dla zespołu w ofensywie. Oprócz tego, że w brazylijskim stylu rozegrał piłkę z Dudą podczas akcji bramkowej, to co rusz urywał się przeciwnikom, ogrywał ich, obiegał. W 51 minucie wywalczył rzut karny, który zmarnował Vrdoljak. Po godzinie gry Legia przestawiła się głównie na grę z kontry, a to była prawdziwa woda na młyn dla Michała. Świetny występ, ale największą wartością jest mądrość w grze „Kuchego”.
W środku pola orał Tomasz Jodłowiec . „Jodła” był tym razem skałą, o którą rozbijała się masa ataków Ukraińców. Tomek odbierał wiele piłek, inicjował groźne ataki, a do tego niezwykle trudno było mu odebrać futbolówkę. Brakowało jedynie dokładności w rozegraniu i mielibyśmy kompletnego pomocnika.
Dusan Kuciak właściwie przez cały mecz był bezrobotny, bo gospodarze jeśli już przedostawali się pod bramkę Legii, to niemiłosiernie pudłowali. Ale Dusan pozostał skoncentrowany. W kluczowym momencie dla losów spotkania obronił rzut karny, co przydarzyło mu się po raz pierwszy w naszych barwach. W I połowie raz niedokładnie wybijał piłkę i mogło zrobić się groźnie, ale jego błąd naprawił Guilherme.
I właśnie Guilherme był największym wygranym spotkania przeciwko Metalistowi. Brazylijczyk wystąpił na lewej obronie i radził sobie nadspodziewanie dobrze. Owszem, zdarzyły się mu pewne błędy w ustawieniu, ale w pojedynkach wypadł doskonale. Był zdecydowany i dokładny. „Gui” skupiał się jedynie na swoich obowiązkach defensywnych i właściwie nie widywaliśmy go na połowie gospodarzy.
Świetnie spisał się duet naszych środkowych obrońców Jakub Rzeźniczak i Inaki Astiz
. Przede wszystkim znakomicie ze sobą współpracowali. Byli skoncentrowani, mądrze się ustawiali i wygrywali wszystkie pojedynki. Nie do przejścia. „Rzeźnik” też błysnął, gdy minutę przed golem Dudy dwukrotnie w jednej akcji kasował natarcie przeciwników.
Orlando Sa zagrał tak, jak powinien napastnik – walczył z obrońcami, skupiał na sobie ich uwagę, robił miejsce kolegom i dochodził do sytuacji strzeleckich. Miał przynajmniej trzy okazje, ale żadnej z nich nie wykorzystał. Szkoda zwłaszcza tej z początku I połowy. I tego trafienia zabrakło, by w pełni pochwalić Portugalczyka.
Łukasz Broź również nie błyszczał w ofensywie, ale za to był niezwykle efektywny w destrukcji. Grał twardo i zdecydowanie, dzięki czemu nie miał większych kłopotów z przeciwnikami. Irytowały za to jego niedokładne podania, zwłaszcza w I połowie.
Jakub Kosecki zagrał i dobrze, i źle. Dobrze, bo jednak był w grze, przeciwnicy często go faulowali, swą grą wiązał ich uwagę. W 39 minucie pięknie przedarł się prawą stroną w pole karne i z linii końcowej wyłożył piłkę Sa, który spudłował. W doliczonym czasie gry „Kosa” zmarnował też sytuację sam na sam. Imponował szybkością, dynamiką i rozmachem. Nie zapominał przy tym o obowiązkach defensywnych. Musi jednak poprawić efektywność swojej gry.
Ivica Vrdoljak znów zmarnował rzut karny i sprokurował „jedenastkę” dla przeciwników. I są to największe zarzuty względem naszego kapitana. Niemniej, w środku pola też nie rozgrywał najlepszych zawodów. Zgodnie z koncepcją Berga, na początku mecz często cofał się do linii obrony. Nie był wsparciem dla „Jodły” i parę razy odpuścił przeciwnikom. Słabo.
Zmiennicy:
Marek Saganowski - wszedł na 15 minut i niczym się nie wyróżnił.
Średnia ocen redakcji Legioniści.com (skala 1-6)
Dusan Kuciak – 5
Ondrej Duda – 5
Guilherme – 4,5
Łukasz Broź – 4
Jakub Rzeźniczak – 4
Inaki Astiz – 4
Jakub Kosecki – 4
Tomasz Jodłowiec – 4
Orlando Sa – 4
Kucharczyk - 4
Ivica Vrdoljak – 3
Zmiennicy:
Marek Saganowski – 3,5
UWAGA! Średnia ocen wystawionych przez redakcję nie musi być spójna z treścią "Plusów i minusów" i stanowi niezależną część tej publikacji.
+
-
Komentarze: (9)
Vrdoljak - chyba 2 lub 1 powinno być, no bez jaj, jak ktoś nie strzelił karnego i sprokurował kolejnego dla przeciwnika to ... za co go chwalić???
niech chłop przestanie (nie)strzelać karne, to wszyscy odetchniemy... bo poza tym gra nieźle.
Sa gra samolubnie bardzo - nie wiem czy zauważyliście?? Raz podał w puste pole karne a tam nikogo z naszych nie było...
Dobrze, ze Kucharz gra coraz lepiej, bo kiedyś to padaka była totalna, teraz zamęczy przeciwnika na śmierć! : )
za co Sa dostał 4 ? za strzał w kosmos czy klapki na oczach, mógł ze 3 razy odegrać na czystą ..
Marek Saganowski - wszedł na 15 minut i niczym się nie wyróżnił. Eee zgrał Koseckiemu piłkę na "sam na sam" ,oddał celny strzał (czego nie zrobił Sa przez 80min) , uspokoił grę , prawdopodobnie strzeliłby bramkę gdyby sędzia liniowy nie wyczarował spalonego kucharczyka. Jeśli to nie jest "zagrał tak, jak powinien napastnik" to macie jakieś podwójne standardy.
fajnie w miare odnalazl sie Gui, na lewej flance i to wlasciwie troche lepiej rysuje Berga, bo do tej pory to mam wrazenie ze gosc obral najlepsza jedenastke i jedzie na ich fejmie cala kariere. Urban mial dwie rowne jedenastki ktore z ogorami nie raz po 5:0 jechaly. odnajdywali sie takie grajki jak Mikita
Vrdoljakowi do hat tricka zabrakło jedynie... czerwonej kartki
Co łączy menadżera Orlando Sa z autorem tego tekstu????
Kosecki za dużo strat miał. Aż raziło w oczy
Przyznam, że i mnie zaskoczyła dyspozycja Gui, zagrał ciekawie, złapał dużo odbiorów, ale moim zdaniem na obronę reprezentuje zbyt radosny football. Kilka razy musiał być asekurowany (za co chwała Kuchemu i innym). Za daleko wybiega chcąc odebrać przeciwnikowi piłkę, mam nadzieję, że się na tym nie przejedziemy, trzymam jednak za niego kciuki. Przede wszystkim jeździ na d... i pokazuje, że mu się chce.
Gullierme z tego zawodnika beda ludzie.Do Vrdoliaka jak zawsze maja pretensje Janusze i Andrzeje z Mieczyslawami.A to ten gosc do spolki z Jodlowcem,ktorzy decyduja w srodku pola,ze mozemy sie poszczycic i nic nie zmieni pier...nia sfrustrowanych kibicow Leszka P.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
![](/graf/bg_l.gif)
![](/graf/bg_zobacz_takze.gif)
![](/graf/bg_r.gif)
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!