W piątek Legia ani razu nie trafiła do siatki - fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Media o meczu z Ruchem
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Zaledwie remis osiągnęła w piątek Legia Warszawa na chorzowskim stadionie. Była to już kolejna strata punktów mistrzów Polski w tym sezonie - szósta w dziesiątym meczu. Pomimo słabszej formy legioniści nadal utrzymują się jednak na pozycji lidera tabeli. Po tym meczu w mediach możemy przeczytać m.in. o kolejnym pojedynku bez gola Marka Saganowskiego, który ostatni raz trafił do siatki osiem miesięcy temu.
Wirtualna Polska: Kompania karna
Potwierdziło się, że stadion Ruchu Chorzów jest niewygodny dla warszawskiej Legii. W piątek stołeczny zespół jedynie bezbramkowo zremisował przy Cichej. Podopieczni Henninga Berga mogli wygrać to spotkanie, ale rzutu karnego nie wykorzystał Guilherme.
Legioniści "gnietli" do końca, wydawało się, że gol jest kwestią czasu. Gospodarze broni się momentami rozpaczliwie, ale dowieźli remis do końcowego gwizdka.
Onet.pl: Nieskuteczna Legia zremisowała z Ruchem
Legia Warszawa nie wykorzystała okazji, aby już w piątek zapewnić sobie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. W Chorzowie zmarnowała rzut karny i kilka świetnych szans na gola remisując z Ruchem w 29. kolejce Ekstraklasy 0:0. W tej chwili podopieczni Henninga Berga mają pięć punktów przewagi nad drugim Lechem, który w sobotę podejmie Śląsk.
Do końca rundy zasadniczej zostały tylko dwie kolejki. W przypadku wygranej w Chorzowie Legia zapewniłaby sobie pewne pierwsze miejsce. Jednak na wyjazdach podopieczni Berga nie grają ostatnio najlepszej. Z pięciu meczów zwyciężyli tylko raz, we Wrocławiu ze Śląskiem.
Sport.pl: Na Cichej dym zamiast bramek
Ruch Chorzów postawił się Legii Warszawa, który mimo przewagi nie była wstanie zdobyć na Cichej nawet jednego gola.
Legia już dawno przestała być w tym sezonie "nietykalna" w naszej Ekstraklasie. Osiem porażek w dotychczas rozegranych meczach musiało dodawać niebieskim wiary, że ich także stać na ogranie faworyta.
Przegląd Sportowy: Dobry mecz, kontrola, dominacja, ale katastrofalna skuteczność. Legia straciła punkty na własne życzenie
Ruch - Legia 0:0. Ponad 20 strzałów, kilka dobrych lub bardzo dobrych okazji do strzelenia gola, kontrola nad meczem, a mimo tego mistrzowie Polski wracają do Warszawy tylko z jednym punktem.
Bramka Matuša Putnockiego była w piątkowy wieczór zaczarowana, za nic piłka nie chciała do niej wpaść. Mistrzowie Polski wprawdzie przerwali wyjazdową niemoc, bo poprzednie dwa spotkania przegrali (z Lechem i Lechią), ale tym razem stracili dwa punkty na własne życzenie. Wygrana w Chorzowie dawała im pewne pierwsze miejsce po fazie zasadniczej ekstraklasy, tak muszą czekać na sobotni wynik Kolejorza. – Nie umiem wyjaśnić, jak nie wykorzystaliśmy tylu okazji. Nie po remis tutaj przyjechaliśmy – stwierdził Dominik Furman.
Weszło: Siwy dym. Jak można było tyle razy spudłować? Sagan 8 miesięcy bez gola w lidze
Legia Warszawa gubi punkty w szóstym meczu ligowym tej wiosny – szóstym na dziesięć. Tym razem udowodniła w Chorzowie, że rywala można przygnieść, stłamsić, zdominować (dopiszcie tu sobie co chcecie), oddać 20 strzałów… I ani razu nie trafić do siatki.
Obie połowy wyglądały podobnie, z tą drobną różnicą, że im dalej w mecz, tym okazji po stronie Legii było więcej. 0:0 to dla Ruchu taki wynik, że nic tylko odetchnąć. Lepszego chorzowianie po prostu nie mieli szansy osiągnąć. Oglądając powtórki, wręcz nie możemy zrozumieć, jakim cudem mają ten remis.
Jak można było tyle razy spudłować?
Piłka Nożna: Strata punktów Legii Warszawa w meczu z Ruchem
Faworytem dzisiejszego spotkania pomiędzy Ruchem Chorzów a Legią Warszawa była stołeczna drużyna. Mecz rozgrywany na terenie Niebieskich zakończył się bezbramkowym remisem.
Ciężkim kawałek chleba ta piłka....
— B(L)1916 (@BL_1916) kwiecień 24, 2015
Dzisiaj zabrakło tylko zwycięstwa... Dziekuję za walkę do końca
— Dariusz Mioduski (@DariuszMioduski) kwiecień 24, 2015
Ciekaw jestem dalszej polityki Legii wobec Furmana. Konkretnie - czy dadzą mu grać, czy będą zbijać cenę. Dziś naprawdę pozytywnie.
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) kwiecień 24, 2015
Pisałem już, że ta liga wymknęła się spod kontroli. W Chorzowie kolejny przykład. Logicznie nie da się wyjaśnić bezbramkowego remisu.
— Adam Dawidziuk (@AdamDawidziuk) kwiecień 24, 2015
Remis Legii to najgorszy wynik dla Lecha. Przy wygranej Legii Lechowi opłacałoby się przegrać, by walczyć o czwarte miejsce.
— Paweł Mogielnicki (@mogiel90) kwiecień 24, 2015
Bardzo dobry mecz Legii.
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) kwiecień 24, 2015
O, smog z Krakowa nadleciał nad Chorzów.
— Michał Zachodny (@mzachodny) kwiecień 24, 2015
Komentarze: (5)
Sagan nie strzelil bramki w lidze od 8 miesięcy i znowu wychodzi w podstawowym składzie, a Sa który strzelił najwięcej goli albo nie gra wcale albo gra ogony. Łysy aż tak go nie lubi? Na zdrowy rozum powinno byc odwrotnie!!! Jeśli nie będziemy mistrzem, to będzie to jeden z głównych powodów. Sagana bardziej lubią w szatni, Sa mniej. Najważniejsze są wyniki i gra, a nie kto kogo lubi w wolnym czasie!!! Qur!!! To jest Legia Warszawa, a nie klub wzajemnej adoracji. Sagan i tak wkrótce przechodzi na emeryturę, kilka meczów mniej nie zrobi mu wielkiej różnicy. Sa ma jeszcze dobrych kilka lat kariery przed sobą. Powinien więcej grać, żeby jego forma rosła na pożytek Legii.
Sagan nic nie strzela bo trenuje bieganie.Podobno po sezonie odchodzi z Legii i ma się przerzucić na lekkoatletykę.W jakiś maratonach ma biegać ale na razie to tylko plotki.Po sezonie ma je zdementować i wtedy się dowiemy czemu nie strzelał goli.
Saganowski wez chłopie odejdz na ta emeryture nie kalecz swa gra.
To trochę nie fer wypominać te 8 miesięcy razem z długą przerwą zimową i świętami.A poza tym Sagan nie zawsze wychodził w pierwszym składzie.Czasem w ogóle nie grał.Co niektórzy kibice,którzy są wielkimi kibicami od roku czy dwóch mogliby sobie poczytać trochę o dokonaniach Marka,któremu należy się szacunek.Inna sprawa,że skład powinien być zdecydowanie wzmocniony dwoma skutecznymi napastnikami.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!