Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Poniedziałek, 2 maja 2016 r. godz. 22:47

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Legioniści o meczu z Lechem

Fumen i Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Tomasz Jodłowiec: Nigdy nie da się zagrać tak, żeby rywal nie miał żadnej okazji do zdobycia gola. Najważniejsze, że dzisiaj byliśmy o tę jedną bramkę lepsi. Teraz najważniejsze jest przed nami. W jakimś stopniu czujemy się podbudowani, ale zdajemy sobie sprawę, że Puchar Polski i ekstraklasa to zupełnie inne rozgrywki. Gramy o mistrzostwo, które jest dla nas ważniejsze. Nie mieliśmy pretensji do sędziego, że nie przerwał pojedynku wcześniej z powodu latających rac.

Ondrej Duda: Jesteśmy szczęśliwi po tym meczu, ale każdy wie, co jest dla nas priorytetem. Zdobycie Pucharu Polski bardzo cieszy, lecz nie możemy myśleć o tym zbyt długo. Od jutra skupiamy się tylko na Piaście. Gra nie była najlepsza, wynikało to z tego, że z Lechem zawsze jest sporo walki. Moim zdaniem kibice z Poznania nie zachowywali się tak jak powinni. Uważam, że w doliczonym czasie, kiedy rzucali race na boisko, Lech mógł jeszcze spróbować powalczyć. To było trochę niemądre. Byliśmy lepiej przygotowani i bardziej chcieliśmy sięgnąć po to trofeum. Dlatego uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Z mojej perspektywy wydawało się, że pod koniec meczu należał nam się rzut karny, lecz powtórki nie były już tak jednoznaczne. Trzeba o wszystko zapytać "Kuchego". On wie najlepiej, ale czasami udaje... ciężko powiedzieć (śmiech). Teraz przed meczem z Piastem dostaliśmy dodatkowy zastrzyk motywacji. Mamy szansę zapisać się do historii Legii Warszawa. Obchodzimy stulecie i jak zdobędzie podwójną koronę, to będzie coś niesamowitego. Na pojedynki z Lechem ciężko się przygotować, ponieważ wszyscy znamy się już bardzo dobrze.

Michał Pazdan: Pierwszy krok do celu został zrobiony. Teraz pora postawić drugi. Trzeba dzisiaj się trochę pocieszyć, ale tak naprawdę najważniejszy mecz jest dla nas w niedzielę. To nie było łatwe spotkanie dla obrońcy. Przed tym starciem trener uczulał nas, że puchary zdobywa ten zespół, który nie traci goli. Dawał nam do zrozumienia, jak bardzo istotne jest zagranie na zero z tyłu. Widowisko może nie było porywające, ale my cieszymy się ze zwycięstwa. W ostatnim czasie miałem trochę problemów, więc jestem szczęśliwy, że mogłem zagrać. Mogłem wrócić na pozycję środkowego obrońcy, gdzie czuję się pewnie, kiedy jestem odpowiednio przygotowany. Przeszkadzały nam lądujące na boisku race. Nie jest fajnie, gdy prowadzisz 1-0 i myślisz, jak się ustawić w danej sytuacji, a takie wydarzenia wytrącają cię z równowagi. Non stop gra była przerywana, nawet nie do końca było wiadomo ile sędzia doliczył czasu. Niefajna sytuacja dla zawodników grających. Widzisz swój cel, a mecz cały czas jest przerywany. Mówiłem sędziemu, żeby to skończył wcześniej. Jaki jest sens, kiedy wciąż trzeba było zatrzymywać grę? Na Arka też poleciało kilka rac. Kompletnie bez sensu. Sędzia odpowiedział mi "jeszcze 6 minut, jeszcze 3. Wszystko cały czas się przedłużało.

Kasper Hamalainen: Oczywiście, dla nas to było trudne spotkanie. W takich meczach niczego nie można być pewnym. Nigdy nie wiesz, co wydarzy się za chwilę. Myślę, że byliśmy lepszym zespołem ale Lech także stworzył sobie kilka okazji do zdobycia gola. Kiedy objęliśmy prowadzenie, to zeszło z nas większość całej presji. Z jednej strony spadające race na murawę powodowały, że gra nie była płynna, ale z drugiej mieliśmy chwilę czasu, aby odpocząć i porozmawiać z trenerem. Oczywiście takie wydarzenia nie powinny jednak mieć miejsca. Nie uważam, że gra powinno zostać przerwana. Taka atmosfera to było dla mnie całkiem nowym doświadczeniem.

Nemanja Nikolić: Po tym meczu czuję się bardzo dobrze. Dla mnie to była pierwsza okazja, aby zdobyć w Warszawie trofeum. Jestem szczęśliwy, ponieważ pracowaliśmy na ten sukces bardzo ciężko. Zbliża się koniec sezonu, a my mamy szansę zapisać się w historii Legii na jej stulecie Pierwszy krok został wykonany, a w niedzielę będziemy mieli szansę, aby zrobić kolejny w walce o mistrzostwo. Wiem, co stało się przed rokiem po wygraniu przez Legię Pucharu Polski. Presja jest naprawdę duża, ponieważ każdy oczekuje od nas zwyciężenia w lidze. Wierzymy w to, że okażemy się najlepsi, ciężko na to pracujemy i wszystko jest teraz w naszych rękach. Jesteśmy pierwsi w tabeli i zrobimy wszystko, aby zostać mistrzami. Dla mnie lądujące na murawie race to był dziwny widok. Martwiliśmy się trochę o Arka Malarza, który był blisko kibiców Lecha. Z drugiej strony musimy zrozumieć kibiców Lecha. Żyją tym klubem i bardzo chcieli zdobyć ten puchar. Nasi fani byli fantastyczni, za co bardzo chciałem im podziękować. Spisują się wspaniale podczas każdego naszego spotkania. Razem jesteśmy dużo silniejsi. Myślimy o Piaście, ale musimy trochę świętować po tym finale.



Komentarze: (8)

Arek, 02.05.2016 23:01:25 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Świętujcie, w końcu należy Wam się, jednak pamiętajcie już od jutra tylko Piast się liczy.

Kajtus Czarodziej , 03.05.2016 00:20:44 - *.pth-as11.dial.plus.net

Czekamy na Mistrzostwo! Od jutra juz tylko to sie liczy!!!!!! Pelna koncentracja i zapisujemy sie w historii KLUBU!!!!!!

Jurii, 03.05.2016 06:16:49 - *.adsl.inetia.pl

Żeby Leśny nie zrobił jak z Ljubo po pucharze!

m4, 03.05.2016 08:42:12 - *.eaw.com.pl

Jodła, ale grałeś piach.Jak w takiej formie wyjdziesz z Piastem to przegramy majstra.

Sebo(L), 03.05.2016 09:14:18 - *.ustka.vectranet.pl

Szczerze powiedziawszy w grze Legii nie widziałem żadnej poprawy względem meczu z Zagłębiem. Gra była szarpana z licznymi niecelnymi podaniami. Piłkarze biegali ociężale,często przegrywając pojedynki z lechitami. Niestety nie wyglada to dobrze w kontekście najblizszego meczu z Piastem. Widać przemeczenie zawodników,którzy chyba potrzebują odpoczynku by odzyskać trochę świeżości.Martwi kontuzja Prijo,który w tej rundzie spisuje sie znacznie lepiej niż Nikolić,który zatracił gdzieś skuteczność z jesieni.W meczu z Piastem trzeba dać z siebie 110% swoich możliwości i umiejetności bo inaczej MP pojedzie do Gliwic.

rusin legia, 03.05.2016 10:04:30 - *.centertel.pl

Tylko mistrzostwo!hej legio tylko mistrzostwo!

SCR, 03.05.2016 12:02:27 - *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

duda mój mistrz :D

gLb do m4, 04.05.2016 12:21:21 - *.net09-g1.isko.net.pl

Ile razy można powtarzać? O majstra walczą kuchenkorze, Legia walczy o tytuł Mistrza Polski.

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!