Arkadiusz Malarz pokonany po raz drugi - fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Real Madryt 5-1 Legia Warszawa
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Niektórzy zapowiadali rekordową porażkę w historii Ligi Mistrzów, a tymczasem Legia Warszawa powalczyła na Santiago Bernabeu, strzeliła bramkę, lecz niestety dała też sobie strzelić pięć. Jedyne trafienie dla "Wojskowych" zaliczył Miroslav Radović, który pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na nim samym. Dla gospodarzy gole zdobyli Gareth Bale, Marco Asensio, Lucas Vazquez, Alvaro Morata oraz Tomasz Jodłowiec (samobój).
Od początku spotkania do ataków ruszyli gospodarze. W 6. minucie gry po uderzeniu Garetha Bale'a piłka odbiła się od jednego z obrońców i szczęśliwie trafiła tylko w boczną siatkę. Chwilę potem odpowiedzieli legioniści. Z dystansu szczęścia spróbował Thibault Moulin i pewnie interweniował Keylor Navas. Za moment z kolejną kontrą ruszyli podopieczni Jacka Magiery. Vadis Odjidja-Ofoe wypuścił Tomasza Jodłowca, ale niestety ten trafił wprost w golkipera Realu. W 12. minucie powinno być 1-0 dla "Wojskowych". Guilherme dograł do Odjidjy-Ofoe, a ten ustrzelił tylko w słupek... Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem naprawdę dobrej gry mistrzów Polski. Widać było, że nie przestraszyli się dużo bardziej utytułowanego rywala i starali się z nim walczyć jak równy z równym. Niestety, w 16. minucie wynik pojedynku otworzył Gareth Bale. Reprezentant Walii zakręcił Adamem Hlouskiem i mocnym uderzeniem na dalszy słupek pokonał Arkadiusza Malarza. Za kilka minut było jeszcze gorzej. Marcelo dostał podanie z lewej strony, kopnął piłkę po ziemi, a ta po odbiciu się od Jakuba Czerwińskiego całkowicie zmyliła Arkadiusza Malarza.
W 22. minucie kolejny gol, lecz... dla Legii! Miroslav Radović oszukał w polu karnym Danilo i został przez niego sfaulowany. Do wykonania jedenastki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem pokonał Keylora Navasa. Trzeba przyznać, że Legia prezentowała się tego dnia na boisku bardzo dobrze i starała się wykorzystywać każdy nadarzającą się okazję do przeprowadzenia kontry. W 33. minucie dał o sobie znać Cristiano Ronaldo. Jeden z najlepszych piłkarzy świata przymierzył z rzutu wolnego, jednak dobrze na linii zachował się Arkadiusz Malarz. Dziesięć minut przed przerwą Adam Hlousek odebrał w narożniku boiska piłkę Garethowi Bale'owi, podał do Michała Kucharczyka i jego próba nieznacznie minęła lewy słupek. Ta niewykorzystana szansa zemściła się na polskiej drużynie dosłownie za moment. Cristiano Ronaldo wycofał piłkę do nadbiegającego przed polem karnym Marco Asensio, a ten pewnie pokonał zasłoniętego golkipera przeciwników. Tuż przed przerwą znów zagrozili piłkarze z Warszawy. Michał Kucharczyk dośrodkował do nadbiegającego Miroslava Radovicia, a ten nie trafił w nadlatującą futbolówkę.
Druga strona rozpoczęła się od znakomitej szansy dla Realu. Po wrzutce ze skrzydła strzelał jeden z gospodarzy, ale bardzo dobrze zachował się Arkadiusz Malarz. Piłkarze z Madrytu cały czas napierali, lecz obrona z Warszawy była szczelna, a czasami dopisywało jej po prostu szczęście. W 55. minucie okazję na strzał z dystansu miał Vadis Odjidja-Ofoe. Belg nie trafił jednak w światło bramki. Po godzinie gry nieco niecelnie główkował po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Jakub Czerwiński. Niebawem, wprowadzony na murawę po zmianie stron Alvaro Morata, mocno kopnął z półwoleja i piłka w bezpiecznej odległości minęła słupek. W 68. minucie kolejne trafienie zanotowali podopieczni Zinedine'a Zidane'a. Prawą stroną pobiegł Alvaro Morata, który zostawił w tyle Jakuba Czerwińskiego, podał do niepokrytego Lucasa Vazqueza, a ten huknął ile sił z woleja, pokonując Arkadiusza Malarza. Kolejne tracone bramki nie załamywały jednak przyjezdnych. Starali się oni cały czas grać ofensywie, co mogło na pewno zasługiwać na uznanie. W 84. minucie swój udział w wygranej miał jednak również Alvaro Morata, który w sytuacji sam na sam nie dał szans Malarzowi. Za moment odpowiedział Nemanja Nikolić. Z jego strzał bez kłopotów poradził sobie Keylor Navas. W 88. minucie aktywny tego dnia Cristiano Ronaldo zakręcił defensywą, mocno kopnął w kierunku bramki i ponownie dobrze zaprezentował się Arkadiusz Malarz.
Real Madryt 5-1 (3-1) Legia Warszawa
1-0 Bale 16
2-0 Jodłowiec 20 (s)
2-1 Radović 22 (k)
3-1 Asensio 37
4-1 Vazquez 68
5-1 Morata 84
Real: 1. Keylor Navas - 23. Danilo, 5. Raphael Varane, 3. Pepe, 12. Marcelo - 20. Marco Asensio (79, 16. Mateo Kovacić), 8. Toni Kroos, 10. James Rodriguez (64, 17. Lucas Vazquez) - 11. Gareth Bale (64, 21. Alvaro Morata), 7. Cristiano Ronaldo, 9. Karim Benzema.
Legia: 1. Arkadiusz Malarz - 19. Bartosz Bereszyński, 25. Jakub Rzeźniczak, 4. Jakub Czerwiński, 14. Adam Hlousek - 6. Guilherme (74, 9. Waleri Kazaiszwili) 75. Thibault Moulin (81, 15. Michał Kopczyński), 8. Vadis Odjidja-Ofoe, 3. Tomasz Jodłowiec, 32. Miroslav Radović (74, 11. Nemanja Nikolić) - 18. Michał Kucharczyk.
żółte kartki: Ronaldo - Moulin, Radović.
sędziował: Ruddy Buquet (Francja).
Komentarze: (26)
Czas na zmiany...przy takim przeciwniku mozna zobaczyc czego tak naprawde brakuje...
Po 1 zmiana bramkarza (niestety juz nie ten czas dla Malarza)
Po2 Para stoperow tez do wymiany (sciagnac kogos dla Pazdana)
Po 3 to juz chyba koniec Jodlowca (czas zaczac ogrywac Kopczynskiego chyba ze nie wiaza z nim przyszlosci)
Po 4 Kuchy powienien odpoczac do wiosny na lawce
Po 5 Sprzedac Nikolocia ( oddac go i nawet doplacic komus)
dziekuje za uwage Pozdrawiam
Mieć tyle kontrataków i nie strzelić żadnego gola z akcji to trochę słabo. Zbyt dużo prostych niewymuszonych strat, tak jak np. przy piątym golu, gdzie akcja zaczęła się od niecelnego anemicznego podania Kucharczyka do piłkarza Realu. Takich prostych głupich błędów było zdecydowanie zbyt dużo i nie obchodzi mnie że graliśmy z Realem, bo jak profesjonalny piłkarz nieatakowany przez nikogo nie potrafi podać celnie na 10-15 metrów w przód to jest coś z nim nie tak. Praktycznie czasami sami oddawaliśmy piłkę, może nie było takiej tragedii jak z Borussią, ale ja i tak uważam, że można było ugrać zdecydowanie więcej. Poza tym Kopczyński wszedł na boisko i był lepszy od tego całego Moulina, a Czerwiński to nawet poprawnie wyrzucić piłki z autu nie potrafi, skąd oni go wzięli?
Nie mozemy weijsc na rewanz. Badzmy pod stadionem i niech nas uslysza!!!!
I takiej gry oczekujemy! Madrej, odważnej i takiej gdzie im chce sie grać, a nam ogladać. Brawo. Oby tak dalej, rowniez w lidze rodzimej.
Jodla to jakis sabotazysta. Dajcie go do rezerw a nie na boisko.
Brawo Legia za walkę! Wynik moim zdaniem za wysoki, ale nie ważne... Real był po prostu za mocny, ale z taką grą to Lecha zmiazdżą w sobotę! A jeszcze trochę czasu z Magikiem i kto wie, jeszcze mogą powalczyć o ligę Europy ze Sportingiem:) Forma drużyny zdecydowanie idzie w górę... Jeszcze raz brawa i jestem pełen optymizmu na przyszłość...
internetowy znawca; dobrze siebie okresliłeś bo tylko takim znawca jesteś skoro mylisz Czerwińskiego z Hlouśkiem.
Inawera: nie wymieniaj więcej nazwiska Hasi, tez z ciebie niezły znawca
Luka_P: a Ty co cierpisz do Malarza??. Jesteś lepszy to się zgłoś do Dowchania
"I jego proba nieznacznie minela lewy slupek..." czlowieku, to bylo pare metrow... kolejna relacja, jakbys ogladal inny mecz niz my...
Kucharczyk, Jodłowiec najgorsi
Rado i Ofoe najlepsi
Tyle w temacie
Fizole Legii kuchy i jodła mają do myślenia ,biegać to za mało we współczesnej piłce , trzeba jeszcze umieć strzelić,celnie podać czasem im się udaje ale za rzadko nawet na Legie i ekstraklasę
Magiera już na początek popełnia kardynalny błąd wystawiając zawodników po koleżeńsku bo jak inaczej można zrozumieć wystawianie Kucharczyka a pozostawienie na ławce Gruzina . Widać wyraźnie że chłop jest wyraźnie podłamany .Ten gość przychodził do Legii aby ją wzmocnić a klub w perspektywie zarobić kasę a jak ma to zrobić nie grając?
Real na pol gwizdka gral, a te marne pilkarzyny mysla ze zagrali dobry mecz bo tylko 5-1 hahaha
KUCHY MULĘ I OBRONA TO DNO.
JODŁOWIEC OD EURO BLADY JAK QPA. GDZIE OCZY SZTABU?
Kucharczykowi ktoś przedłużył kontrakt to po co ma sie starać.Jodla to drewno i każdy to wie ale nadrabiał warunkami fizycznymi i zaangażowaniem ale w tej formie trzeba mu dać odpocząć tak jak Niko.Gui niech już da sobie spokój z dryblingami.
Niezły mecz, ale szkoda tych głupich bramek po stratach, które nie powinny mieć miejsca. Gdyby nie to, skończyło by się zapewne jakieś 3-1 i wyglądało by to znacznie lepiej.
Sprzedam koszulkę Guess who back rozmiar XL, do koszulki pakiet vlepek 20 szt. wojpaw1993@op.pl
kaka- jak sama nazwa wskazuje..... Malarz juz od ktoregos meczu nie gra tego co powinien grac... to ze zdazyl mu sie wysmienity poczatek sezonu to nie wystarczy zeby na codzien bronic barw Legii. Ogolnie nic do niego nie mam ale czas oddac miejsce komus lepszemu. Pozdrawiam
Co tu pisac o wczorajszym meczu.Jak na klub z kiepskiej ligi,z nowym trenerem, praktycznie bez obrony, to wynik gorszy niż gra.Za wysoka porażka,bo z gry nie ma co sie wstydzić.Fakt tez jest ze oni na nasze szczęście nie zagrali na maxa bo wtedy by było kiepsko.
do Mariol
szczęście to miał Real a nie my. Oni mogli zagrać lepiej co najwyżej w obronie bo w ataku wychodziło im praktycznie wszystko a nawet więcej. Widziałem pare meczów Realu w ostatnich latach i przy szczelnej obronie trudno z nimi stracić więcej niż 4-5 goli. Problemem jest tylko obrona. Czerwiński nie ma kompletnie doświadczenia, Rzeźniczak, Jodłowiec są bez formy, Hlousek to obrońca w stylu niemieckim czyli taki co atakuje a nie broni, Moulin nie wraca, Malarz to jeden z najsłabszych bramkarzy w ostatnich 25 latach...
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!