Arkadiusz Malarz i Cristiano Ronaldo - fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Malarz: Nie musimy się wstydzić
Qbas i Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Real-Legia: Relacja z meczu
- Zagraliśmy z Realem fajny mecz, chociaż pięć straconych goli to za dużo. Przede wszystkim nie przestraszyliśmy się, tylko podjęliśmy rękawice. W pierwszych piętnastu minutach potrafiliśmy stworzyć sobie kilka okazji. Trudno mi powiedzieć, czy Real nas zlekceważył. Staraliśmy się grać swoje i to, co trener nam przekazał. Śmiem twierdzić, że na samym początku naszej przygody w Lidze Mistrzów nasze wszystkie błędy zostały obnażone. Borussia skarciła nas dosłownie za wszystko - mówi Arkadiusz Malarz.
- Teraz staramy się wychodzić do gry i utrzymać przy piłce. Swojego występu przeciwko Realowi na pewno nie musimy się wstydzić. Nie myślimy o naszym bilansie w Lidze Mistrzów. Długo czekaliśmy na to, aby awansować do tych rozgrywek. Z każdego spotkania wyciągnęliśmy jakieś wnioski i cały czas podnosimy swoje umiejętności. Wierzę w to, że pierwsze punkty zdobędziemy na swoim stadionie. Gdybyśmy postawili w tym meczu autobus, to zostalibyśmy wypunktowani. Nie przestraszyliśmy się i to jest najważniejsze. Musimy się cieszyć, że były momenty naszej fajnej gry. Cristiano dzisiaj nie strzelił, przez co był trochę sfochowany. Na żywo ma swoje foszki, ale nie możemy się tym zajmować. Jeżeli ktoś kogoś fauluje, to wypada przeprosić. Strasznie chciał zdobyć gola, ale dzisiaj mu to nie wyszło. Pomimo porażki możemy wyciągnąć z tego starcia plusy. Nie mam co wstydzić się swojego występu - stwierdził bramkarz Legii.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa, Arkadiusz Malarz, powiedzieli o meczu, wypowiedzi pomeczowe, Hiszpania, Real Madryt
Komentarze: (27)
chyba żartujesz, zawaliłeś 3 bramki ręczniku
Zostawiliście SERCE i to się liczy. Przypominam że że miało być 12 do zera.
Idź gościu się przejdz, znajdź jakiś staw albo rzekę i się w niej utop patalachu. Arek zagrał dobry mecz. A jak wody nie znajdziesz to grubego muru poszukaj i wiesz co dalej.
5:1 masz racje arek. Wynik byl gorszy niz gra. A tak serio to koncz wasc wstydu oszczedz
Oni sobie po prostu kpią z nas , kibiców.
Mecz fatalny pod każdym względem a ten "że zagrali dobry mecz" - Tego nie grali w najlepszych kabaretach.
Ludzie czy wy jesteście poważni? 5;1 w plecy a wy mówicie, że nie ma wstydu?? a jakby było 6;1 to już byłby wstyd?!Real snuł się po boisku i nas zniszczył...Dla Legii ten mecz był świetny- Realowi nie wyszedł...
Jak tak sadzisz ze zagraliscie dobry mecz ( a w szczegolnosci Ty zagrales ) to powinienes sam odejsc juz teraz.. Gra Legii duzo opierala sie na bramkarzach ( obroncy mieli wtedy wiecej spokoju i skupiali sie na swoich zadaniach... a teraz jeszcze Toba sie musza martwic) Wiec odejdz sam i powiedz ze juz wiecej nic nie zaoferuje.. bedzie tylko gorzej Pozdrawiam
K... wieczni malkontenci. Oglądaliście mecz czy dzisiaj rano sprawdziliście wynik. Legia walczyla, nie bała się. Dużo mocniejsze zespoły wyjeżdżały od nich z większym bagażem goli na karku, ale oczywiście znajdą się tacy jak klauss i gazza... szkoda słów, rusz dupę jeden z drugim i pograj trochę to inaczej będziecie na to patrzeć. Brawo (L) za walkę i za ambicje, za to, że pomimo nie korzystnego wyniku dalej graliście swoje
Przecież Real grał na stojąco, na 50% swoich możliwości a i tak to 1:5 to absolutnie najniższy wymiar kary, bo powinno być znacznie wyżej.
Lamus zawsze będzie lamusem. Było 5:1, ale patałachy na bank meczu nie oglądali, tylko wynik pewnie widzieli. Pewnie jeden z drugim myślał, że w zasadzie nie wiem co myślał, ale na tej stronie jakiś gamoń pisał, że 14:0 będzie. Powalczyli i to się liczy, a że przegrali, nasza drużyna w całości jest warta 30 mln euro, Realu ponad 700. To jest pewnie jakaś połowa wartości ich jednego piłkarza. Poza tym sami mogliśmy jeszcze coś strzelić, bo sytuacje były i jeszcze jeden karny powinien być. Nie mazać się "kibice" od siedmiu boleści, bo wstydu mimo wszystko nie ma. A wynik moim zdaniem za wysoki.
Za nazwanie Malarza ręcznikiem w zasadzie należy się po prostu plaskacz w pysk. Nawet nie piącha.
5-1 i nie musicie się wstydzić???? Człowieku Ty bronisz bramki Legii Warszawa! Legii Warszawa, a nie jakiegoś Bełchatowa! Te słowa pokazują poziom Twojej piłkarskiej ambicji Malarz. Żenada, po prostu żenada i wstyd mi jako kibicowi Legii, że taki facet jak Ty broni naszej bramki. 5-1, a on mówi, że nie musi się wstydzić...grając w koszulce klubu w którym grał Deyna. Malarz u mnie jesteś już przegrany. Zero honoru, zero ambicji. Normalny, ambitny piłkarz powiedziałby, że w piłce nożnej nie dają punktów za ładne akcje tylko za wygrane mecze i 5-1 jest fatalnym wynikiem pomimo, że grało się z Realem. I to byłaby postawa ambitnego piłkarza godnie reprezentującego nasze barwy. Żeby jeszcze ten Real grał na fest, ale każdy kto choć trochę ogląda mecze Realu widział, że zagrali nawet nie na pół, ale ćwierć gwizdka, a Malarz, że wstydu nie przynieśli...
a jak Wisełka przegrała 1-3 to dziennikarze z Warszawy krytykowaliście ze słabo, ze nie podjeli walki ,to co teraz powiedziec przy 1-5? slabiutko
Arek zrobiłeś sporo błędów ....
Przegraliście ale w walce i to się liczy! Wynik nie odzwierciedlił gry ,chodź wysoki .Sporo niecelnych podań i niepotrzebnych strat( Jodła). Zagrajcie następne mecze na plus to wola kibiców.
Akurat w tym meczu Malarz zawalil. Podobnie jak ze Sportingiem i Pogonią. Mam wrażenie że akurat jemu zmiana trenera zaszkodziła. Przy 1 golu bez szans. Przy drugim... niby mocna piłka i rykoszet ale jakoś nie mogę się pozbyć myśli że bramkarz w formie nawet upadając jeszcze by próbował nogą jakoś sięgnąć piłkę. On nawet nie dał sobie szansy na interwencję, odpuścił. Gol nr 3 chyba z minimalnym spalonym ale interwencja dokładnie taka jak ze Sportingiem przy golu Dosta- rzucił się w złą stronę już po strzale. Zupełnie jakby przy karnym zgadywał gdzie przeciwnik kopnie. Błąd kardynalny. Gol nr 4. Oglądając mecz mówiłem kolegom że Malarz dziś bardzo zestresowany i w żartach że pewnie obroni tylko to co poleci w niego. Długo nie musiałem czekać na riposte Arka. Na jego obronę mozna napisać że strzał był bardzo mocny. Ale mimo wszystko między nogami. To świadczy o złym ustawieniu, zbyt "sztywnym" na prostych nogach. Gol nr 5 po krótkim rogu. Pokazywał obroncom żeby pokryli przeciwników i drugi słupek a sam zostawił odkryty krótki. Kolejny błąd kardynalny. Reasumując 2 gole bardzo obciążają jego konto a 2 powiedzmy średnio. Poza tym ogólnie był niepewny w grze. Gdyby nie to że zawalil 1 i 3 gola z Pogonią i właściwie oba ze Sportingiem można by powiedzieć że nie wytrzymał ciśnienia Santiago Bernabeu ale to niestety coś poważniejszego... przyszedł kryzys formy a obrona kuleje. Słabo to wyglada
zejdź na ziemię ... a takie wywody pisz sobie na fejsiku czy innym damskim portaliku,gdzie będziesz idealnie pasował... na leczenie już za późno,więc może lepiej odizoluj się żebyś innych nie zarażał swoim "bystrym" intelektem...brylancie...
Brawo drużyna za walkę i chęci grania w piłkę! Głowy do góry i dalej po koejne sukcesy Legii Warszawa!
Walczyć trenować Warszawa musi panować! (L)
Pozdro dla wszystkich kumatych
Malarz - patrz jak Bufon broni w Juve - to jest bramkarz!!!!
Ty tylko piąstkujesz jak piłka jest walnięta w Ciebie, ale jak jaest skierowana w "długi lub krótki róg" to same bramki wpadają!!! I z Pogonią i z Realem, błędy karygodne!!!
Malarz broni przecietnie w stylu "co ma wpaść to wpadnie" - jakby bronił dobrze, to byłby co tydzień w ''zespole ekstraklapy" wyróżniony a tak to nic...
Malarz broni bo broni,na przedpolu bardzo mizernie,nogami tez gra kiepsko.Brakuje mi takich meczy jak miał choćby Dusan,np w Turcji z Trabzonem gdzie jego bramkę bombardowali przez pełne 90 minut,a on jak w transie wszystko wyjmował.Malarz nie zagrał źle ale bez fajerwerków absolutnie.
Taka prawda że Malarz był najsłabszym ogniwem zaraz po Jodle.
Niech poogląda sobie Neuera, który czeka do końca a nie przed strzałem już się rzuca w wybraną przez siebie stronę..
narzekają na Rzeźniczaka, Czerwińskiego itd. a prawda jest taka, że obrona zawsze popełniała błędy jednak prawie nieprzerwanie przez ponad 20 lat ostoją byli bramkarze Stanew, Mucha, Boruc, Kuciak, a nawet parówa Szczęsny. Teraz niestety mamy przeciętnego bramkarza, któremu wpada 95% mocnych piłek w światło bramki. Jak ma dzień to wyjmie dwie piłki, reszta w sieci. Który bramkarz Legii do tej pory po 20 meczach puścił blisko CZTERDZIEŚCI goli?!
Arek, zejdź na ziemię chłopie. W ekstraklapie jeszcze dajesz radę ale na LM za słaby jesteś. Przy co najmniej dwóch bramkach zachowałeś się jak przysłowiowy ręcznik więc przestań bredzić. Jako drużyna to może i nie macie się czego wstydzić ale Ty osobiście to już jak najbardziej. Wyżej d... nie poskoczysz więc chociaż przestań opowiadać takie głupoty bo rzeczywistości nie zagadasz.
Do Sasza,abc, itd .Z perspektywy Konwiktorskiej tak to wyglądało?
Nie poddawaj sie Legio Warszawa, nie poddawaj sie wycofaj do Malarza lalalalal
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!