Legia Warszawa - fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Plusy i minusy po meczu z Borussią
Jeleń, źródło: Legionisci.com
Niektórzy mówią o kompromitacji, inni zaś o niezapomnianym meczu. Prawda – jak zawsze zresztą – leży gdzieś pośrodku. Legia została zaproszona na wspaniały bal, na który przywdziała drogą koszulę i świetnie skrojoną górę smokingu do spodni od dresu. Zapraszamy na analizę gry legionistów w jednym z najdziwniejszych spotkań w historii Ligi Mistrzów.
Aleksandar Prijović - Jest żywym dowodem na to, że niektórych czasami warto obdarzyć kredytem zaufania. „Prijo” w Białymstoku przekonał do siebie trenera Magierę, a w Dortmundzie zrobił to chyba z całą resztą kibiców „Wojskowych”. Bramką na 1-0 uradował niejedno legijne serce, potem przywrócił nadzieję golem kontaktowym w 24. minucie. Chwilę później był bliski skompletowania hat-tricka, jednak w najprostszej ze wszystkich trzech sytuacji trafił w poprzeczkę. Mimo przedziwnego wyniku „Zlatan” do tego spotkania z pewnością będzie wracał z sentymentem.
Miroslav Radović - „Nie narobiliśmy wstydu” - powiedział po meczu i – przynajmniej jeśli chodzi o niego samego – miał całkowitą rację. Miro od pierwszej minuty był bardzo aktywny w ofensywie. Często pokazywał się do gry, nie bał się pojedynków jeden na jeden, z których większość wychodziła mu naprawdę nieźle. Zaliczył dwie wspaniałe asysty jakich nie powstydziliby się najwięksi rozgrywający Europy. „Rado” jak wino – im starszy, tym lepszy.
Vadis Odjidja-Ofoe - Meczem z BVB pokazał, że ma porządne papiery na grę w Europie. Dużo widział, potrafił mądrze utrzymać się przy piłce i nie bał się odważnych podań do kolegów, tak jak w 10. minucie, kiedy świetnie wypatrzył w polu karnym Aleksandara Prijovicia. Kiedy Borussia przycisnęła nie był już tak widoczny, czym potwierdził, że niezbyt dobrze czuje się w defensywie. Widać było jednak, że ogrom Signal Iduna Park wcale go nie zdeprymował – Belg ma w sobie naprawdę ogromny potencjał.
Michał Kucharczyk - Pierwszą połowę zdawał się zupełnie przespać. Nie nadążał za atakami, a w defensywie jego wsparcie dla kolegów było praktycznie zerowe. Po przerwie pokazał się już z dużo lepszej strony – potrafił błysnąć swoją szybkością, a kilka razy udało mu się dograć ładną piłkę do kolegów. W 57. minucie – czy to się komuś podoba czy nie – Michał Kucharczyk zapisał się w historii polskiej piłki. Po dwudziestu latach został pierwszym Polakiem z polskiego klubu, któremu udało się zdobyć gola w Champions League.
Bartosz Bereszyński – Bardzo chaotyczny mecz „Beresia”. Z jednej strony bardzo przydawał się w ofensywie, gdzie zaliczył przecież asystę przy bramce kontaktowej Prijovicia, z drugiej zaś mamy jego grę obronną, gdzie Bartek był tykającą bombą. Potrafił świetnie odebrać piłkę rywalowi, by za chwilę stracić ją w głupi sposób, albo dać się przejść najprostszym zwodem. Ponosi odpowiedzialność za pierwszą bramkę dla Borussii, bo w karygodny sposób nie przypilnował Kagawy.
Michał Pazdan - Najlepszy z najgorszych. „Pazdek” naprawdę dobrze wszedł w mecz – zaliczył kilka świetnych wybić już na początku, ale gdy Borrusia trafiła na 1-1, wszystko posypało się jak domek z kart. Michał dawał się objeżdżać jak pachołek i choć od czasu do czasu trafiła mu się dobra interwencja, to we własnym polu karnym był jak sparaliżowany. I nie zmienią tego nawet świetny wślizg z 71. minuty czy dobre blokowania w końcówce meczu. To tak jakby założyć kurtkę dopiero po złapaniu ostrego zapalenia płuc.
Guilherme - Praktycznie rozmył się na murawie Westfalenstadion. „Gui” bardzo sporadycznie pokazywał się kolegom. Nie było z niego pożytku ani w ofensywie ani w defensywie, bo nawet jego aktywne powroty ani trochę nie pomagały kolegom. Zbyt łatwo dał się nawinąć rywalowi przy golu na 2-1 (choć to samo można powiedzieć o połowie naszej drużyny). Zszedł z boiska w 55. minucie i chyba nikt nie odczuł boleśnie jego absencji na placu gry.
Michał Kopczyński - Był lepszy niż David Copperfield – nawet słynny magik nie potrafił zniknąć na 90. minut. „Kopa” był zagubiony jak dziecko we mgle, nie potrafił dać z siebie niczego ani w ataku, ani też w defensywie. Najsłabszy mecz środkowego pomocnika od bardzo dawna.
Jakub Rzeźniczak - Wróciły stare demony sprzed kilku miesięcy. Kuba zagrał bardzo słabe spotkanie. Zaczął – podobnie jak cała Legia – z dużego kopyta, bo jego akcje w pierwszych minutach gry mogły się podobać. Powinien zanotować asystę w 29. minucie, ale strzał Prijovicia trafił w poprzeczkę. Potem było niestety coraz gorzej. Rzeźnik reagował zdecydowanie za późno, nie potrafił czytać gry, a cały atak Borussii z Dembele na czele, kręcił nim jak karuzelą. Zaliczał sporadyczne interwencje na linii pola karnego, jednak w obrębie własnej szesnastki był jakby śnięty. Klamrą zamykającą cały słaby występ naszego kapitana był rykoszet z 93. minuty, który po strzale Reussa, kompromitująco przepuścił Cierzniak.
Jakub Czerwiński - Znakomicie radził sobie w Ekstraklasie, jednak w Dortmundzie z hukiem spadł z za wysokiego konia. Na nieporadność Kuby momentami aż przykro było patrzeć. Pierwsze chwile jakoś mu szły, bo mecz zaczął od pewnej interwencji w 5. minucie, a chwilę później groźnie uderzał głową, ale po kilku minutach czołowo zderzył się z rzeczywistością. Czerwiński był objeżdżany przez rywali tak bezlitośnie, że po meczu doktor Tabiszewski powinien przepisać mu aviomarin. Tak jak dla całej linii obrony, był to dla niego kompromitujący mecz. Przynajmniej połowie straconych goli dało się zapobiec – osiem bramek w plecy to jednak trochę kryminał.
Radosław Cierzniak - Powiedzieć, że zawalił, to nic nie powiedzieć. Cierzniak dał ciała na wszelkim możliwym froncie. Nie ma sensu rozwodzić się nad każdą z wpuszczonych przez niego bramek (chociaż na myśl o tej na 3-1 chyba każdego trafia szlag). Radek dostał niepowtarzalną szansę i w niewiarygodny sposób całkowicie ją zmarnował. 22 listopada może okazać się jednym z najgorszych dni w jego karierze – występem w Dortmundzie golkiper bezterminowo mógł skazać się na ławkę.
Zmiennicy:
Nemanja Nikolić - Dostał najmniej czasu ze wszystkich rezerwowych graczy, a do gry udało mu się wnieść najwięcej. Strzelił swoją wymarzoną bramkę w Champions League, a potem brał udział w jeszcze kilku akcjach ofensywnych. Szkoda, że znów nie potrafił utrzymać linii spalonego w 86. minucie, bo kto wie, czy wówczas kibice nie chwaliliby go jeszcze bardziej?
Mateusz Wieteska – Miał zabezpieczyć tyły i udało mu się to połowicznie. Początkowo był bardzo niepewny w swoich poczynaniach – zaliczył kilka niedokładnych podań, zdarzyło mu się też stracić piłkę – ale potem zdążył ochłonąć. Miał kilka dobrych przecięć w końcówce meczu i choć wielka piłka dla Wieteski jest jeszcze zdecydowanie za poważna, to można mieć nadzieję, że z tej mąki jeszcze będzie chleb.
Tomasz Jodłowiec – Zmienił niewidocznego Guilherme i dał zespołowi tyle ile mógł. „Jodła” nawet nie udawał, że zamierza pomóc kolegom w ataku – skupił się wyłącznie na defensywie, gdzie parę razy potrafił sensownie przejąć piłkę. Dobre wrażenie zatarły jednak niepotrzebne straty w samej końcówce spotkania.
Komentarze: (27)
widze ze inny mecz autor ogladal. i to nie kwestia wielu ocen a kwiesta postawienia plusa przy nikolicu...
gosc zrobil duzo, teraz nie robi nic. czas skonczyc postrzegac go przez pryzmat zeszlego sezonu
Bardzo trafna analiza naszych zawodników. Może tylko zbyt surowa dla Rzeżnika a zbyt łagodna dla Gui i Pazdana ! .
Nie moge doczekac sie transferow w przerwie zimowej....kto odejdzie? Kto przyjdzie? Jakie decyzje podejmie magiera. Zapowiada sie ciekawie
Nikolić Nikoliciem - wszedł na trochę i bramkę strzelił, więc zrobił swoje i plus jest ok.
Nie zgodzę się jednak co do Guilherme. Na pewno nie był na minus.
Walnij sie w czoło i to mocno. Niko wprowadził na do LM, strzelił 14 goli juz w sezonie i gdyby mu Kuchy podał w 88 min meczu to bym miał 2 bramki. Ale kret...
Ofoe klasa...z każdej piłki potrafi coś zrobić. Pewnie długo u nas nie pogra, jak ma odejść przynajmniej 10 mln.
Nikolić...gra dno, zero techniki, szybkości...drewniany fest.
Potrzeba nam napastnika
Trochę się zagalopowales z nikoliciem. To ty oceniłeś go przez pryzmat tego sezonu a nie autor przez pryzmat ubiegłego. Akurat w tym meczu dostał mało czasu i strzelił gola. Może uważasz że powinien odmienić losy spotkania i nastrzelac 5 bramek?
Bereszyński zagrał na tyle dobrze ze spodziewać sie trzeba w najbliższym czasie transferu do Ligi bundes
W zasadzie wypada się zgodzić z ocenami. Za osiem straconych bramek (nawet na poziomie LM) nie da się po prostu pochwalić nikogo z bloku defensywnego. I niestety prawdą jest, że co najmniej 2-3 bramki były wpuszczone na poziomie podwórka.
Nie bez przyczyny mówi się, że budowa drużyny rozpoczyna się od tyłu. My, niestety skutecznie sobie ją rozmontowaliśmy. Prawda p. Leśniodorski?
Nie wiem czy Kucharczyk zasługuje na + za ten mecz.
Pewnie redakcja go lubi i dała mu + za ten mecz.
Ja też go lubię i tez mu daje + za ten mecz ;)
Redakcjo dajcie newsa o głosowaniu na bramkę kolejki LM, Prijo musi wygrać!
http://gotw.uefa.com/en/uefachampionsleague/results
~ Wolfik - i Twoje i Autora tekstu oceny dotyczące katastrofalnej gry bloku defensywnego naszej drużyny są "do bólu" słuszne. Moim zdaniem obecna formacja obronna Legii nie ma absolutnie przyszłości (mierny poziom sportowy, niedostateczne warunki fizyczne i niestety spodziewane transfery). W zimowym okienku transferowym wymiana tej formacji powinna być priorytetem dla warszawskiego klubu.
Ps.: o rozmontowaniu - po Euro - najlepszej obrony, jaką Legia posiadała od wielu lat, ja osobiście pisałem wielokrotnie, m. in. na tym portalu. Z perspektywy minionego czasu i zaistniałych wydarzeń można śmiało przypuszczać, że kierownictwo klubu świadomie "odpuściło sobie" utrzymanie b. solidnego bloku defensywnego, albowiem nie przypuszczało (wierzyło), że Legia awansuje do fazy grupowej LM, a nawet LE. To smutna konstatacja, ale jej upublicznienie pozwoli lepiej zrozumieć przeciętnemu kibicowi; dlaczego nasza drużyna dotychczas traciła tak zatrważającą liczbę goli.
Wszystko prawda - tylko jak sobie wyobrażasz utrzymanie w Legii Jedzy? On jest teraz wart 4-5 mln euro! Dasz tę kasę?
A czy pamiętasz,że jeszcze nie tak dawno psy wieszano na Lewczuku?On odpalił dopiero po roku gry w Legii! Za kilka miesięcy Czerwiński i Dąbrowski nie będą gorsi od niego!
Nie widze zwolenników Cierzniaka w bramce, bo przecież mówiliście ze Malarz taki beznadziejny jest...
Z kucharczykiem to zart? Oprocz bramki nie pokazal nic dobrego. Zaliczyl 2 straty po ktorych padly bramki, a najgorsze jest to ze w ogole nie pomagal w defensywie
Mecz był niesamowity, nierealny. Mam nadzieję, że chłopaki będą mieli materiał na naukę nowoczesnego footballu. Po pierwszysm meczu wdrożyli chyba dwa elementy gry BVB u siebie co od razu zaprocentowało w lidze. Teraz będą mieli jeszcze większy materiał. (L) nie grała źle. Na naszą ligę byłoby to mistrzostwo świata. Dobra lekcja footbolu.
~ Do Jerz z Potoku (czyt.: kol. anonim) - nigdy nie twierdziłem, że "trzeba umierać" za Jędrzejczyka i Lewczuka, natomiast systematycznie dopominałem się - jako długoletni kibic - o pozyskanie godnych ich następców z uwagi na rozpoczynającą się fazę eliminacyjną do LM. Twierdzisz, że Czerwiński i Dąbrowski "odpalą" za kilka miesięcy; być może, ale ich faktyczna przydatność dla drużyny jest weryfikowana (czasem brutalnie) tu i teraz. Dlatego też, przytoczony przez Ciebie argument jest delikatnie pisząc dość miałki. Również podając szacunkową, aktualną wartość za ew. transfer Jędrzejczyka odnosisz się do teraźniejszości, a mój post dotyczy, m. in. nieroztropnej polityki personalnej prowadzonej przez włodarzy klubu od początku czerwca br. Wówczas (czyli przed Euro) FC Krasnodar żądał za Jędrzejczyka 1 mln euro. Jak doskonale się orientujesz, kierownictwa klubu nie podjęło tematu.
I na koniec dobra rada dla Ciebie: jeżeli tak usilnie chcesz (a może musisz) bronić dobrego wizerunku obecnych włodarzy Legii, to rób to rzetelnie, a przynajmniej bardziej się staraj.
Co takie asy jak Czerwiński, Cierzniak i Dąbrowski robią w Legii? Ok Czerwiński niech się ogrywa ale w II zespole a Dąbrowskiego i Cierzniaka to pogonic jak najszybciej.
Po pierwsze daruj sobie złośliwości.Po drugie to właśnie ty naginasz fakty do swojej tezy. Po trzecie nie mam najmniejszego zamiaru bronić obecnego zarządu,bo nie ma przed kim. Bo to,że tobie się nie podoba Leśnodorski,to mało mnie obchodzi.Jeśli masz takie możliwości,to odkup od niego udziały.Będziesz sobie wtedy dowolnie wydawał miliony euro a nie mądrzył się !
Na koniec - w każdym klubie na całym świecie spora część transferów jest nietrafiona. Ale klub kupił dwóch najlepszych w danym czasie stoperów z naszej ligi. Może za póżno,to fakt , bo jak uczy doświadczenie,przeważnie ok. pół roku potrzeba na aklimatyzację w Warszawie takich prowincjuszy.
I już ostatnie zdanie - ja także jestem wieloletnim kibicem Legii,zapewne znacznie starszym od ciebie,sądząc po kilku twoich wypowiedziach.
@do Jerz z Potoku: zatem, jeśli ktoś ma udziały, to może robić co chce, tak? I to mówi wieloletni kibic? Znaczy się, jakby p.Leśniodorski wszystkich sprzedał i grał chłopakami z CLJ, to też byś używał takiego argumentu? No to zajebiście...
I potem się dziwić, że władza robi co chce. Bo przecież ma większość, udziały itp. Jakby z Legii zrobili stragan, to wolno im, bo przecież mają udziały...
Ręce opadają....
~ Wolfik - serdecznie dziękuję za wsparcie. Mnie również opadają ręce, gdy ktoś (prawdopodobnie - do niedawna - Stary Kibic) uprawia zaprzaństwo merytoryczne; w myśl ułomnej zasady: "byle postawić na swoim". To dowodzi niezbicie, że wszelka polemika na argumenty z tym kibicem jest bezprzedmiotowa, a jego deklarowana, długoletnia sympatia do Legii jest chyba czymś skażona...
Panowie - obaj nie rozumiecie,co to znaczy być właścicielem !NIKT NIE MOŻE MU NICZEGO NARZUCIC! Może,gdybyście włożyli własny majątek i prowadzili dużą firmę to byście cos zrozumieli !
To nie czasy PRL - to brutalny kapitalizm ! Ten , kto jest właścicielem może wszystko! Czy wam się to podoba,czy nie!
Kibice mogą narzekać,mogą pokrzyczeć,mogą najwyżej bojkotować. Pamiętacie ,co zrobił właściciel discopolo ? I co mu kto zrobił?
No to sobie pogadajcie....
Jeszcze jedno - ja osobiście włożyłem swoją kasę w biznes , więc problem rozumiem,czego i wam życzę !
@do do Wolfik i Jerz z Potoku:
Kolego, nikomu z nas tutaj piszących nie przyszło do głowy aby komuś coś narzucać. Są właściciele, jest zarząd. Nikt tego nie kwestionuje.
Ale są też kibice, którzy mają prawo wyrażać swoje zdanie, swoje opinie, nawet jeśli są one nieprzychylne co do decyzji w/w wymienionych. Od tego jest to forum, co sam również pośrednio przyznałeś.
Komentarze dotyczą ocen przyznanych zawodnikom po meczu z BVB. I w tym miejscu wypomniałem rozmontowanie naszego bloku defensywnego, czego efekty widzimy nie tylko w LM, ale również w naszej lidze. Czy nie uważasz, że tracimy zbyt dużo bramek? I czasami tracimy je po prostu głupio? A to jest efektem roszad i głupiej polityki transferowej. Głupiej nie pod kątem samych transferów (bo to wpisuje się w politykę każdego klubu) ale czasu i sposobu ich przeprowadzania. To nie ja opowiadałem na tej stronie teksty w stylu "nowych piłkarzy sprowadzimy odpowiednio wcześniej, by trener mógł spokojnie ich wkomponować w zespół". Tymczasem było, jak było. I efekty tej właśnie "radosnej twórczości transferowej" widzieliśmy m.in w Dortmundzie.
A na koniec taka mała uwaga. Jak zapewne wiesz, p.Leśniodorski jedynym właścicielem Legii nie jest. I powiem krótko. Na szczęście.
@ do anonimowego autora kilku sportowo - biznesowych postów:
1. kilkakrotnie użyta przez ciebie argumentacja w próbach polemiki z Wolfikiem i Jerzem z Potoku zdecydowanie odbiega od meritum przedmiotowego tekstu autorstwa kol. Jelenia;
2. sądzę, że zaoszczędził byś sobie (i innym) czasu na prowadzenie jałowych polemik gdybyś rozumiał ideę tego portalu. Służy on, m. in. do wymiany: informacji, poglądów, ocen i spostrzeżeń pomeczowych formułowanych osobiście przez zainteresowanych kibiców. Nic ponadto;
3. wszelkie "wycieczki" autorów postów pod adresem włodarzy klubu mają charakter jedynie drugorzędny i są z reguły czynione pod wpływem emocji lub...braku dostatecznej wiedzy;
4. jeżeli zrozumiesz i zaaprobujesz ideę naszego portalu, to wówczas będziesz mógł się wspólnie (i bezstresowo) bawić wraz z bracią kibicowską, czego ci serdecznie życzę.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!