Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Romeo Jozak - fot. Mishka / Legionisci.com
Romeo Jozak - fot. Mishka / Legionisci.com
Niedziela, 4 marca 2018 r. godz. 20:33

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Jozak: Ekstremalnie trudny mecz

Tomek Janus, źródło: Legionisci.com

Romeo Jozak (trener Legii): Za nami intensywna i dobra potyczka. Cieszę się z wygranej, bo pół roku temu przeżyłem najgorszy poniedziałek w Polsce. Jutro będzie jeden z najlepszych. Mecz mógł się podobać. Było dużo emocji i fajerwerków. Wygrana jest tym ważniejsza, że pamiętamy nasz fatalny mecz z poprzedniego wtorku. Ty bardziej cieszę się z postawy moich piłkarzy. To był ekstremalnie trudny mecz.

Szczególnie dobrze zagraliśmy w pierwszej połowie. Ta część gry mogła się podobać, ale i tak nie były to najlepsze trzy kwadranse w naszym wykonaniu. Po przerwie nie było już tak dobrze. Było dużo emocji, wzlotów i upadków. W przerwie powiedziałem Jędrzejczykowi, że ma nie pociągać rywali, bo dostanie czerwoną kartkę. Czasami trzeba szczęścia, żeby wygrać. Ostatnio nam go brakowało, a dziś było z nami.

Faktycznie wystawiłem dziś dość wiekową jedenastkę, ale to nie było planowane. Za nami był ciężki mecz z Jagiellonią Białystok. Odbyliśmy wiele rozmów i cieszyłem się, że przed nami spotkanie z trudnym rywalem. Nie chciałem zrzucać całej presji na młodych graczy. W czwartek zapytałem Miroslava Radovicia, czy jest gotowy do wzięcia na siebie roli lidera. "Rado" powiedział w sobotę, że da radę. I on, i Eduardo pokazali się dziś z dobrej strony. Po przerwie na boisku pojawili się młodzi, bo to oni są przyszłością.

Nie pokazujemy jeszcze wszystkiego, na co nas stać. Wtorkowy mecz z Jagiellonią był dla nas okropny. Dla nas liczy się stała i wysoka forma. Musimy przecież wygrywać. Dziś wygraliśmy, choć na boisku brakowało dwóch ważnych graczy - Antolicia i Philippsa.

Rok temu, gdy byłem jeszcze w Zagrzebiu, chcieliśmy zatrudnić Nenada Bjelicę. Ale on powiedział, że obiecał coś w Poznaniu. To wiele mówi o tym wspaniałym człowieku.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!