Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
Niedziela, 9 lutego 2020 r. godz. 19:23

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Przebudzeni po ciosie

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

W pierwszym ligowym spotkaniu w 2020 roku Legia wygrała u siebie po trudnym boju z ostatnim w tabeli ŁKS-em Łódź 3-1. Do przerwy utrzymywał się wynik bezbramkowy, a po niej jako pierwsi do siatki trafili goście za sprawą Łukasza Piątka. Kilkanaście minut potem do remisu doprowadził Maciej Rosołek, wykorzystując podanie ze skrzydła od Waleriana Gwilii. Prowadzenie Legii dał w 85. minucie Domagoj Antolić, a zaraz potem wynik ustalił Jose Kante.

Początek meczu był spokojny. ŁKS starał się długo utrzymywać przy piłce, aby nie pozwolić Legii na stworzenie zagrożenia. To nadeszło jednak w 7. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Jose Kante i świetną interwencją popisał się Arkadiusz Malarz. Kolejne minuty nie przynosiły ciekawych sytuacji. Gospodarze nie potrafili przedostać się przez obronę przyjezdnych. Dopiero po blisko 20 minutach Luquinhas pobiegł środkiem pola i dograł do niepokrytego Kante, którego próba przeleciała obok celu. Zaraz potem znacznie bliżej szczęścia był Andre Martins. Uderzenie Portugalczyka z rzutu wolnego zatrzymało się jednak jedynie na górnej siatce. "Wojskowi" byli stroną przeważającą, chociaż nie mogli zapomnieć o defensywie, ponieważ łodzianie starali się atakować głównie z kontry. Kilka minut przed przerwą kolejną szansę na otworzenie wyniku miał Jose Kante. Napastnik Legii dostał podanie z lewego skrzydła, huknął lewą nogą, jednak zaledwie w boczną siatkę. W doliczonym czasie gry niepewnie przed własną bramką zachował się Malarz, który odbił piłkę wprost do nadbiegającego Kante, a temu zabrakło niewiele, aby wpakować ją do siatki. Zaraz potem sędzia zagwizdał, sygnalizując koniec pierwszej połowy.

Po przerwie Legia wyszła na boisko bardzo zmotywowana. Starała się szybko atakować, aby zdominować przeciwnika. Niestety, w 54. minucie prowadzenie objęli goście. Fatalny błąd warszawskiej defensywy wykorzystał Łukasz Piątek, który w sytuacji sam na sam pewnym strzałem pokonał bezradnego Radosława Majeckiego. Zawodnik ŁKS-u był całkowicie niepokryty, co zauważył Michał Trąbka dokładnie dogrywając do niego piłkę z lewej strony. Pomimo tego, że "Wojskowi" musieli gonić wynik, to przychodziło im to z dużym trudem. Dopiero po godzinie gry do wysiłku został zmuszony Malarz, kiedy odbił bardzo mocną próbę Luquinhasa. Kilka chwil potem z daleka huknął Andre Martins, lecz piłka po odbiciu się od jednego z przeciwników przeleciała ponad poprzeczką. W 70. minucie gospodarze wreszcie wyrównali! Wrzutka od Waleriana Gwilii i świetnie ustawiony Maciej Rosołek głową pokonał bramkarza ŁKS-u.

To trafienia dało legionistom sporo wiatru w żagle. Niebawem po zamieszaniu w polu karnym w słupek trafił Rosołek, a zaraz potem przewrotkę Kante z olbrzymim trudem do boku sparował Malarz... W 84. minucie piłkę ręką we własnej szesnastce odbił Jan Sobociński i arbiter po wideoweryfikacji VAR wskazał na punkt oddalony o jedenaście metrów od bramki. Do futbolówki podszedł Domagoj Antolić i mocnym strzałem pokonał golkipera łodzian. Ten wprawdzie wyczuł intencje strzelca, lecz ten kopnął piłkę niezwykle celnie! W tym momencie z legionistów zeszło ciśnienie, czego efektem było trzecie trafienie. Jose Kante nieatakowany huknął z dystansu w dolny róg, pokonując wyciągniętego Malarza.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!