Bartosz Kapustka - fot. Woytek / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Kapustka: Sami sobie stworzyliśmy kłopoty
Woytek, źródło: TVP Sport
- Do szatni schodziliśmy bardzo zdenerwowani, choć prowadziliśmy jedną bramką. W przerwie trener trochę nas uspokoił, bo byliśmy bardzo źli na siebie. Sami sobie stworzyliśmy kłopoty. Nie możemy pozwalać sobie na to, żeby dawać przeciwnikowi szanse na takie powroty - powiedział Bartosz Kapustka po starciu z płocczanami.
- Nie patrzę w takich kategoriach, że bez Tomasa Pekharta pozostali zawodnicy biorą odpowiedzialność na siebie. Mamy na tyle dobrych piłkarzy, że jak jeden jest kontuzjowany, to następny czeka na swoją szansę. Rafael Lopes pokazał, że daje nam bardzo dużo jakości na boisku. Oczywiście nie zapominamy o Tomasie, który jest królem strzelców. Było bardzo wiele meczów, w których jego bramki były decydujące. Cieszę się, że są kolejni, którzy czekają na swoją szansę. W meczu z Wisłą pokazaliśmy, że w tej drużynie jest jakość.
- Codziennie pracuję nad tym, aby być lepszym piłkarzem. Mamy na tyle dobrych zawodników, żeby takie mecze grać zdecydowanie częściej i wygrywać na własnym stadionie bardzo pewnie.
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!