Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Artem Szabanow - fot. Woytek / Legionisci.com
Artem Szabanow - fot. Woytek / Legionisci.com
Piątek, 5 marca 2021 r. godz. 09:56

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Michniewicz o Szabanowie: Nie potrzebujemy takiego teatru

Woytek, źródło: Legionisci.com

W meczu z Piastem Gliwice Artem Szabanow popełnił błąd, który kosztował Legię utratę drugiej bramki. Po meczu zawodnik długo nie podnosił się z murawy. Pozostali piłkarze Legii zdążyli zejść do szatni, a po Ukraińca ruszył zawodnik Piasta Gerard Badia. To wywołało sporo komentarzy dotyczących atmosfery w drużynie "Wojskowych" i pytań, dlaczego nikt z kolegów do niego nie przyszedł. W piątek na ten temat obszernie wypowiedział się trener Czesław Michniewicz:

- Był to ładny gest Gerarda Badii. Zawsze jest to dobrze odbierane, zwłaszcza robią tak zwycięzcy, gdy pocieszają przegranych. Chciałbym jak najrzadziej mieć takie sytuacje, że ktoś nas pociesza po meczach.

- Nie chcę okazywania takiego niezadowolenia po meczu, że kładziesz się na murawę i czekasz, że może ktoś przyjdzie, może zaniesie ciebie do szatni. Będziemy dziś na ten temat z Szabanowem rozmawiać. Nie mówię, że zrobił coś złego, ale taka sytuacja zawsze jest niezręczna. Część zawodników zeszła do szatni i nawet nie wiedziała, że on tam jeszcze leżał, nikt nie wiedział ile czasu tam leżał. Ja dowiedziałem się o tym idąc na konferencję. Rozumiem niezadowolenie zawodnika, rozgoryczenie, po części kajanie się i pokazanie, że bardzo mu zależy na tym, żeby nie popełniać takich błędów, ale na przyszłość będę z zawodnikami rozmawiał, żeby takich rzeczy nie robili.

- Takie sytuacje trzeba umieć zachować dla siebie, albo odreagować w szatni. Nie potrzebujemy takiego teatru. Już wcześniej było widać po nim olbrzymie załamanie. Kiedy straciliśmy bramkę i zaczynaliśmy od środka, on stał zgięty wpół. Krzyczałem do niego, żeby wrócił do gry i skoncentrował się, bo jeszcze jest sporo czasu. Strasznie to przeżył, będę z nim rozmawiał, aby nie okazywał takiej słabości przeciwnikowi. Stało się źle, bo popełniłeś błąd, ale to nic wielkiego - było jeszcze dużo czasu by go naprawić.

{sonda:233}



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!