Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej

Niedziela, 7 lipca 2024 r. godz. 21:32

Letnia rewolucja kadrowa. Jaka Legia przed sezonem?

Woytek, źródło: Legionisci.com

Legia Warszawa wchodzi w ostatnią fazę przygotowań do nowego sezonu. Najbliższy tydzień poświęcony będzie w sporym stopniu na schodzenie z obciążeń i regenerację. Na piątek zaplanowane są ostatnie spotkania sparingowe. Od 15 lipca zespół rozpocznie bezpośredni mikrocykl meczowy przed inauguracyjnym starciem z Zagłębiem Lubin. Zapraszamy na podsumowanie ostatnich tygodni i analizę sytuacji kadrowej.

{VIDEOAD}

Rewolucja kadrowa

W ostatnim miesiącu kadra pierwszego zespołu uległa znacznym zmianom. Klub opuściło pięciu piłkarzy - Josue, Yuri Ribeiro, Filip Rejczyk, Gil Dias i Qendrim Zyba. Następny w kolejce jest Blaz Kramer, który lada dzień powinien przenieść się do Turcji. To na pewno nie koniec ruchów transferowych wychodzących. Do końca okienka transferowego możemy spodziewać się wypożyczenia niektórych młodych graczy oraz odejść definitywnych.

Równocześnie do kadry dołączyło aż 13 zawodników. Nowe twarze to: Kacper Chodyna, Marcel Mendes-Dudziński, Claude Gonçalves, Jean-Pierre Nsame, Luquinhas i Ruben Vinagre. Z wypożyczeń wrócili: Makana Baku, Gabriel Kobylak, Jordan Majchrzak i Igor Strzałek. Z akademii szansę otrzymali juniorzy: Viktor Karolak, Jan Leszczyński, Mateusz Szczepaniak oraz dwójka, która trenowała już od wiosny - Jakub Adkonis i Jakub Żewłakow.

W tym momencie kadra Legii liczy aż 35 nazwisk, a dział sportowy planuje sprowadzić jeszcze trzech nowych graczy - po jednym do każdej formacji.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Urazy

Ramil Mustafajew, Marco Burch, Jurgen Celhaka, Patryk Kun i Jakub Żewłakow stracili cały okres przygotowawczy. Oprócz tego pierwszego, pozostali byli obecni z drużyną, ale uczestniczyli jedynie zajęciach indywidualnych. W połowie zgrupowania urazu doznał Radovan Pankov, a w ostatnich dniach nie trenował Tomas Pekhart. Na zdecydowanej większości treningów podczas przygotowań sztab szkoleniowy miał do dyspozycji 24 zawodników z pola i 3 bramkarzy, więc komfort prowadzenia zajęć był duży.

Liczniejszy sztab

Sztab szkoleniowo-medyczny pierwszej drużyny z sezonu na sezon jest coraz liczniejszy. W tym roku kalendarzowym Legię opuściło czterech trenerów asystentów - Stergios Fotopoulos, Alex Trukan, Przemysław Małecki i Piotr Parchan, ale w ich miejsce zatrudniono pięciu nowych - Emanuela Ribeiro, Grzegorza Mokrego, Jose Asiana, Macieja Krzymienia i Daniela Wojtasza.

Zawodnicy mogą też liczyć liczniejszą opiekę fizjoterapeutów, nie tylko w LTC, ale także podczas zgrupowań. Jose Asian, trener przygotowania fizycznego ściągnięty na Łazienkowską z Betisu, oprócz ogromnego doświadczenia na poziomie La Liga, ma dodatkowy atut w postaci znajomości języka hiszpańskiego. Pozwoli na precyzyjną specjalistyczną komunikację z hiszpańskojęzycznymi piłkarzami, np. podczas treningów w siłowni. Na ten aspekt przy przygotowywania indywidualnego przy Łazienkowskiej kładą bardzo duży nacisk. W ostatnich latach dowodzony przez Bartosza Bibrowicza dział motoryczno-medyczny opracował ścisłe standardy pracy, czego efektem jest ograniczenie urazów i bardzo duża procentowa dostępność zawodników do treningów. W LTC przeprowadzana jest analiza układu nerwowego piłkarzy. Plan treningowy oraz posiłki dostosowywane są także pod kątem obciążeń, długich podróży czy liczby godzin snu.

Intensywność przede wszystkim

Intensywność ma być znakiem firmowym drużyny Goncalo Feio. Szkoleniowiec podkreśla, że ten aspekt będzie odgrywał bardzo duże znaczenie, dlatego też w ten sam sposób piłkarze trenują. Możemy spodziewać się Legii, która w wielu fazach meczu będzie grała pressingiem. Portugalczyk szczegółowo i z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym organizuje pracę całej drużyny, szanując czas prywatny członków zespołu.
Na boisku natomiast panuje pełna koncentracja, a motywem przewodnim jest praca nad taktyką. Feio w przystępny sposób uczy zawodników swojej filozofii gry. Potrafi pokazać głośno i wyraźnie swoje niezadowolenie, jeżeli ktoś nie wykonuje założeń, ale jak sam przekonuje - wszystko to dla dobra zawodnika, by wyszedł ze swojej strefy komfortu i przekraczał swoje granice. Mocną stroną trenera jest także komunikacja z piłkarzami. Nie unika indywidualnych rozmów z podopiecznymi, jest konkretny i merytoryczny. - Jeśli chodzi o podejście, warsztat i rozwój piłkarzy jest świetny. Merytorycznie jest na bardzo wysokim poziomie, a w dodatku bardzo dba o relacje międzyludzkie - mówił niedawno w rozmowie z nami Paweł Wszołek.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Od początku przygotowań grupa młodych zawodników trenuje tak samo, jak ci bardziej doświadczeni - nie są odstawiani na bok. Otrzymali szanse w sparingach i niedługo zapadną decyzje, którzy zostaną, a którzy trafią na wypożyczenia.

Nowością podczas przygotowań były serie rzutów karnych, które rozegrano po każdym sparingu w Austrii. To jeden z wielu detali, który dla szkoleniowca ma bardzo duże znaczenie. Feio zdaje sobie sprawę z tego, że w najbliższych tygodniach ten element gry może mieć odgrywać rolę i trzeba być do tego odpowiednio przygotowanym. Również w trakcie treningów, gdy trenerzy dostrzegali faul, wykonywana była "jedenastka".

Legia chce odrobić lekcję z poprzedniego sezonu, gdy nie potrafiła zamieniać stałych fragmentów gry na bramki. Goncalo Feio czuje się mocny w tym aspekcie, w poprzednich klubach jako asystent często za to odpowiadał. Podczas przygotowań nie zabrakło całych jednostek treningowych poświęconych tym aspektom. Przy Łazienkowskiej liczą na to, że będzie to mocna strona drużyny. W sparingach 3 z 11 bramek padło po rozegraniu stałego fragmentu gry.

Dwa ustawienia

Zasadniczą zmianą względem tego co wiosną preferował Kosta Runjaić będzie ustawienie ofensywy. Zamiast systemu 3-4-3 z dwoma "dziesiątkami" Legia będzie grała ustawieniem 3-5-2 z dwoma "ósemkami", jedną "szóstką". - Nie ukrywam, że obecne ustawienie drużyny bardzo mi odpowiada, bo gram na pozycji nr „8”, na której czuję się najlepiej - mówi Bartosz Kapustka. Feio powoli wdraża także wariant z czterema obrońcami, ale najpewniej będzie wymagało to jeszcze trochę czasu.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Bramkarze

Wszystko wskazuje na to, że w Legii nie nastąpi zmiana w hierarchii między słupkami. Pierwszym bramkarzem Legii pozostanie Kacper Tobiasz. 21-latek podczas przygotowań prezentował się solidnie, gorszy okres ma już za sobą, a przy Łazienkowskiej nadal chcą na niego stawiać. Najprawdopodobniej ktoś z dwójki Dominik Hładun - Gabriel Kobylak opuści klub, jeżeli usłyszy, że jest numerem trzy. W ostatnich dniach sprowadzono 19-letniego Marcela Mendes-Dudzińskiego - może on pełnić rolę trzeciego golkipera.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Obrońcy

W tej formacji trwa bardzo zacięta rywalizacja, przede wszystkim dlatego, że z dobrej strony na obozie pokazali się młodzi Jan Ziółkowski (19 l.), Jan Leszczyński (17 l.) i Viktor Karolak (18 l.). O ile ten pierwszy już pod koniec sezonu dał wyraźny sygnał, że można na niego liczyć, to postawa dwóch pozostałych jest pozytywną niespodzianką. Starzy wyjadacze nie zamierzają jednak oddać placu gry. Artur Jędrzejczyk nie tylko został przez całą grupę wybrany kapitanem, ale także gra w zasadzie bezbłędnie. Rafał Augustyniak także jest ważną postacią w układance Feio. Jeżeli przez całą jesień Legia będzie grała co trzy dni, to zarówno "August", jak i "Ziółek" powinni być zadowoleni z liczby rozegranych minut. Po lewej stronie środka obrony pewne miejsce ma aktualnie Steve Kapuadi, który rywalizował z Karolakiem. Ostatnie dni z powodu urazu stracił Radovan Pankov, ale wiadomo, że będzie pierwszym lub drugim wyborem na prawy środek obrony. Trudno przewidzieć, co w najbliższym czeka Marco Burcha, który w ubiegłym sezonie zaledwie 8 razy pojawił się na placu gry, w tym 4 w podstawowym składzie, a - jak wspomnieliśmy wyżej - teraz nie trenował z zespołem.

Odkąd trenerem został Feio, poprawiła się gra Legii w obronie. Rywale zdecydowanie rzadziej odwiedzają pole karne „Wojskowych”. To samo potwierdziło się w spotkaniach sparingowych.

Środek pomocy

Z jednej strony po odejściu Josue w środkowej formacji powstała spora wyrwa, z drugiej strony sposób gry, który teraz ma prezentować Legia, byłby raczej trudny do akceptacji dla Portugalczyka. Legia stawia na mobilność i szybkość pomocników oraz zaangażowanie wszystkich w obronę. Dużo jakości wnosi Luquinhas, który z piłką przy nodze szybko potrafi zdobywać przestrzeń. W sparingu z Lechią popisał się znakomitą asystą „a'la Josue" do Jordana Majchrzaka. Juergen Elitim w zasadzie nie trenował na "szóstce" - co zdarzało się w sporej części meczów ubiegłego sezonu. Powinniśmy więc częściej oglądać umiejętności ofensywne Kolumbijczyka, który nie boi się wejść z piłką w pole karne i ma bardzo dobry przegląd pola - w sparingach zanotował już 2 kluczowe podania i 2 asysty. Na miejsce w pierwszej jedenastce liczy także Bartosz Kapustka, który nie narzekał na żadne problemy zdrowotne i na pełnych obrotach przepracował całe przygotowania. Tę trójkę naciska młodzież, a konkretnie Wojciech Urbański i Igor Strzałek. Obaj są często chwaleni przez trenera, ale wydaje się, że dla jednego zabraknie miejsca w ścisłej kadrze meczowej. Sztab zapewne ma trudną decyzję do podjęcia – skłaniamy się ku opcji wypożyczenia Strzałka.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Defensywę najbardziej będzie wspomagał Claude Goncalves, który od początku robi bardzo dobre wrażenie. Nie boi się twardej gry, dużo widzi na boisku i przede wszystkim cały czas szuka gry do przodu. Jego zmiennikiem powinien być Jurgen Celhaka, ale Albańczyk kolejny raz stracił całe przygotowania, więc niewykluczone, że to na tę pozycję Legia szuka jeszcze wzmocnienia. W trakcie przygotowań na "szóstkę" schodził czasami Igor Strzałek, ale on ma inną charakterystykę - jest lepszy w ofensywie z piłką przy nodze niż w twardej grze w środku pola na dużej intensywności. Stosunkowo mało minut grał Jakub Adkonis - w tym momencie raczej nie przekonał do siebie sztabu, musi pracować dalej.

Wahadłowi

Na tych pozycjach w Legii były największe braki, może nie tyle ilościowe co jakościowe. Po sezonie odeszli Gil Dias (akurat żadna strata) i Yuri Riberio. Nadal nie trenuje Patryk Kun, który pierwotnie miał wrócić do zajęć po 2-3 tygodniach, a tymczasem minęły właśnie 2 miesiące. Na lewej stronie trenerzy mieli do dyspozycji Ryoyę Morishitę, wracającego z wypożyczenia Makanę Baku i młodego Mateusza Szczepaniaka. Ten ostatni to raczej melodia przyszłości, o czym może świadczyć liczba minut rozegranych w sparingach. Z kolei Baku od samego początku pokazał się z bardzo dobrej strony w ofensywie - strzelił bramkę, zanotował dwie asysty. U obecnego szkoleniowca ważna jest także gra w defensywie, a tutaj Niemiec ma największe braki. Zapewne nie bez przyczyny w ostatnich dniach ściągnięto Rubena Vinagre ze Sportingu CP. Gorącym zwolennikiem tego ruchu był Goncalo Feio, a negocjacje z piłkarzem i Sportingiem trwały prawie 3 miesiące. Na starcie widać, że Vinagre ma bardzo dużą jakość, jest bardzo szybki, dobrze prowadzi piłkę, ale będzie potrzebował czasu, by dojść do odpowiedniej formy fizycznej, bo ostatnio po urazie trenował indywidualnie. W tym momencie pierwszy do gry jest więc Japończyk, który poprawił się w obronie.

Po drugiej stronie niezmiennie rządzi Paweł Wszołek. Jego zmiennikiem będzie Kacper Chodyna. 25-latek sprowadzony z Zagłębia Lubin raz próbowany był na lewej stronie, ale lepiej czuje się na prawej flance. Wydaje się jednak, że czeka go okres adaptacji i uczenia się sposobu gry Legii. Na obozie niczym nie oczarował.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Napastnicy

W ubiegłym sezonie nominalni napastnicy Legii strzelili 37 z 82 bramek (Pekhart 13, Gual 11, Kramer 10, Rosołek 3) i nikt z tego dorobku nie był zadowolony. Kibice cały czas domagali się sprowadzenia kogoś, kto regularnie będzie wpisywał się na listę strzelców.
Dział sportowy postanowił zadziałać szybko. Sprowadził króla strzelców ligi szwajcarskiej, Jeana-Pierre Nsame, który jednak ostatnie pół roku we włoskim Como miał kompletnie nieudane. Gdybyśmy mieli oceniać Kameruńczyka tylko po treningach i sparingach, to nie wydaje się, by był tym, na kogo czekaliśmy. Nsame ma bardzo dobre warunki fizyczne, w sztabie chwalą jego możliwości, ale póki co nie przekłada się to na piłkarskie wrażenia na murawie. Oszczędnie gospodaruje siłami, jest doświadczony, więc potrafi znaleźć się w odpowiednim miejscu, ale równocześnie często przegrywa pojedynki z obrońcami. W dogodnych sytuacjach, które miał, uderzał albo za lekko, albo niecelnie. Być może "DżejPi", bo tak nazywany jest przez kolegów, potrzebuje czasu, by zrozumieć sposób gry drużyny, dostroić celownik... - z oceną musimy po prostu poczekać do meczów o punkty.

Blaz Kramer jako jedyny z napastników nie strzelił bramki w sparingach. Słoweniec zdecydował się na zmianę barw klubowych - wkrótce ma podpisać kontrakt w Turcji. Raczej nikt nie będzie traktował jego odejścia jako osłabienia.
Najskuteczniejszy był Jordan Majchrzak (3 bramki), ale nie będzie pierwszym wyborem. Musi zdobywać kolejne doświadczenia, sztab jeszcze nie podjął decyzji czy będzie pełnił rolę zmiennika i częściej grał w drugiej drużynie, czy lepsze dla niego będzie wypożyczenie.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Maciej Rosołek w meczach kontrolnych spędził na murawie najmniej minut ze wszystkich napastników. W Legii jednak doceniane jest to, że praktycznie zawsze jest do dyspozycji w meczach i na treningach. W dwóch ostatnich sezonach wystąpił w 86 meczach (tyle samo miał Josue), ale strzelił w nich tylko 8 goli. W sumie rozegrał 3439 minut (41% wszystkich minut). Dla porównania Kramer dostępny był w 49 meczach, zagrał w 46, zdobył 12 bramek, a na murawie spędził tylko 1446 minut (17,3% wszystkich minut).

Tomas Pekhart wyróżnia się skutecznością na treningach, ma swoje atuty i swoje ograniczenia. Ostatni tydzień przygotowań stracił z powodu przeciążenia mięśnia. Można założyć, że o miejsce w składzie będzie bezpośrednio rywalizował z Nsame.

Jakub Żewławkow nie wziął udziału w żadnym treningu z całą drużyną, jego najpewniej czeka gra w trzecioligowych rezerwach.

Po odejściu Kramera władze klubu z Łazienkowskiej nie zamierzają czekać i do drużyny dołączy jeszcze jeden napastnik. Przydałoby się, żeby charakterystyką bardziej przypominał Marca Guala.

Wszystko na jedną kartę?

Trudno nie odnieść wrażenia, że w Legii stawiają wszystko na jedną kartę. Nikt nie chce, by w oczy zajrzało widmo czwartego sezonu bez mistrzostwa, więc w składzie następuje rewolucja, której jeszcze nie tak dawno mieliśmy unikać jak ognia i stawiać na stablizację.
O tym czy liczba transferów do klubu przełoży się na jakość na boisku, przekonamy się całkiem szybko, bo Legia zakłada awans do fazy grupowej Ligi Konferencji. Ewentualne niepowodzenie może ponownie skomplikować sytuację finansową klubu, a tym samym zwiększy prawdopodobieństwo osłabień jeszcze w letnim okienku transferowym. Jeżeli pierwszy cel zostanie zrealizowany, to największym wyzwaniem będzie pogodzenie gry jesienią na trzech frontach. W teorii plan na to jest gotowy w głowie Feio, czas pokaże, czy będzie można go ocenić pozytywnie.

Kadra Legii - lato 2024



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!