Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej

Piątek, 16 sierpnia 2024 r. godz. 14:30

Plusy i minusy po meczu z Brøndby IF

Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com

W czwartek Legia Warszawa zremisowała 1-1 w rewanżu z Brøndby IF i awansowała do następnej rundy eliminacyjnej Ligi Konferencji. Mimo wykonania celu, gra legionistów była daleka od oczekiwanej. Zapraszamy do ocen, jakie wystawiliśmy podopiecznym trenera Goncalo Feio za to spotkanie.

{VIDEOAD}

Kacper Tobiasz - Choć młody golkiper skromnie mówi, że to awans całej drużyny, to trzeba oddać mu to co jego i przyznać, że forma jaką prezentował we wczorajszym meczu zdecydowanie uchroniła legionistów przed niechcianą wpadką. Od początku spotkania było widać pewność i skuteczność w interwencjach Tobiasza. Jak sam przyznał - już przy pierwszej interwencji czuł, że to jest ten dzień. Łącznie zanotował aż 6 kluczowych interwencji, a kilka z nich naprawdę robiło wrażenie. 21-latek był także skupiony i pewny na przedpolu, wiele razy skutecznie interweniował po zagraniach rywala za linię obrony czy wyłapywał bądź piąstkował ich centry na pole karne. Widać było, że skuteczność niezwykle cieszyła golkipera, który w końcówce spotkania swoimi przechwyceniami i reakcjami po nich dawał prawdziwe show. Oby ten dwumecz z Legii na długo wlał w Tobiasza pewność siebie i spowodował więcej takich występów jak w czwartek.

Radovan Pankov - Serb swoim trafieniem z doliczonego czasu pierwszej połowy podłączył Legię do tlenu. Świetnie wywalczył pozycję w polu karnym na bliższym słupku i tyłem głowy skierował piłkę do bramki, zapewniając "Wojskowym" wyrównanie jeszcze przed przerwą. Chyba można stwierdzić, że zachowanie i zdobycz bramkowa defensora były kluczowe w kontekście rozstrzygnięcia tego dwumeczu. W swoich zadaniach obronnych również był skuteczny, pewny i nie można zarzucić mu poważnych błędów, po których drużyna miałaby większe problemy, choć nieco gorzej było w kwestii rozegrania. Wielka szkoda, że Pankov zakończył to spotkanie z urazem w 76. minucie.

Rafał Augustyniak - Był zdecydowanie najsolidniejszym punktem legijnej defensywy w tym spotkaniu. Ciężko było go przejść rywalom, bardzo dobrze skracał im pole gry, wychodząc wysoko poza własne pole karne. Wykonał dzięki temu aż 5 skutecznych odbiorów, również był niezwykle skuteczny w oddalaniu zagrożenia spod własnej bramki, gdyż zrobił to 8 razy. Miał także kilka skutecznych interpretacji i zablokowanych strzałów. Wykazał się prawie 90% skutecznością w pojedynkach. Augustyniak był kluczową postacią w miarę dobrze broniącej tego dnia defensywy Legii.

Ruben Vinagre - W ofensywie był momentami jedną z najaktywniejszych postaci, ale też pojawiały się chwile, w których Portugalczyk gasł, był kompletnie niewidoczny. Dobrze radził sobie w grze na małej przestrzeni, kilkukrotnie skutecznie udało mu się przedryblować rywali, a w jednej sytuacji z drugiej połowy nawet trzech naraz. Dzięki temu wygrywał również większość indywidualnych pojedynków z rywalami. Nieco gorzej wyglądała jego gra w defensywie, rywale dość często z łatwością operowali piłką na prawej stronie, a dodatkowo z Barcią średnio radzili sobie szczególnie z Suzukim. W jego grze kulała również kwestia rozegrania, Portugalczyk zanotował tylko nieco ponad 50% skuteczność podań, a jego wrzutki z gry jak zwykle pozostawiały wiele do życzenia. Tym razem jednak nie szwankowała jakość podań ze stałych fragmentów gry, po którym w doliczonym czasie gry pierwszej połowy zaliczył asystę przy jedynej zdobytej tego dnia bramce. Był to po prostu przeciętny występ wahadłowego z przebłyskami, które pomogły osiągnąć wyznaczony cel.

Luquinhas - Trzeba powiedzieć, że nie był to dzień konia Brazylijczyka, który nie zachwycał tak często swoją grą. Miał zdecydowanie mniej kontaktów z piłką i pokazywał się do gry rzadziej niż zazwyczaj, jednak podobnie jak Vinagre, miał przebłyski, które potrafiły zrobić różnicę. Miało to miejsce szczególnie przy wyprowadzaniu kontrataków w drugiej połowie, gdy rywale kilka razy nie radzili sobie z pomocnikiem, jak np. w 63. minucie, gdy udało mu się oddać strzał po indywidualnej akcji, ale został on zablokowany. Od Brazylijczyka wymaga się na pewno zdecydowanie skuteczniejszej gry w ofensywie, ale przeciwnik nie ułatwiał mu zadania. "Luqui" po raz kolejny pokazał, że nie ma problemu, by skutecznie uczestniczyć w grze obronnej drużyny i przeszkadzać przeciwnikom w rozegraniu akcji. Opuścił murawę w 88. minucie.

Bartosz Kapustka - W ofensywie i rozegraniu nie zachwycał, w końcu Legia całkowicie przegrała i oddała rywalowi panowanie w środku boiska. Nie był w tej kwestii pionierem, ale również popełniał zbyt proste błędy, tracąc łatwo piłkę na rzecz rywala. Były jednak momenty, w których skutecznie udawało mu się rozprowadzać szybkie ataki do przodu, szczególnie w drugiej części. Przede wszystkim jednak bardzo skutecznie wspomagał defensywę, w której zanotował 3 odbiory i wygrał kilka bardzo ważnych pojedynków. Całościowo zagrał po prostu poprawnie.

Paweł Wszołek - Wahadłowy jest cieniem własnego siebie, szczególnie jeśli chodzi o jego zachowania w ataku. W czwartek kompletnie w nim nie istniał, nie podłączał się do ofensywy, a jeśli już, to był kompletnie nieskuteczny, odgrywając piłkę za plecy swoich kolegów. Popełniał dużą liczbę błędów w rozegraniu, w którym często oddawał piłkę rywalom. Można jednak docenić jego grę w obronie, która była dość skuteczna. Uzupełniał się na prawej stronie z Pankovem, więc ciężko było rywalom zrobić cokolwiek na ich flance. Spory plus za udział w defensywie, jednak całościowo to nadal nie jest poziom, który Polak powinien prezentować.

Claude Goncalves - Gdzie jest ten Portugalczyk, którym tak bardzo zachwycano się podczas letnich przygotowań? Może podczas powrotu z Austrii został w którymś momencie podmieniony na kogoś innego, wyglądem podobnego do siebie. Znów grał w środku pola nonszalancko, na cienkiej granicy, która w większości sytuacji pękała i kończyła się fatalną, groźną dla drużyny stratą. Zamiast grać bez ryzyka, jak najprościej i skutecznie w swoich zadaniach defensywnych, wpakowywał swoich kolegów na minę. Dodatkowo w 54. minucie był bliski sprokurowania drugiej w tym meczu "jedenastki" dla rywala. Aktualnie wystawianie defensywnego pomocnika w wyjściowym składzie jest sporym ryzykiem i jak najszybciej należy znaleźć dla niego jakieś odpowiednie zabezpieczenie.

Sergio Barcia - Bardzo niepewny występ Hiszpana. Wiele akcji szło jego stroną defensywy, kompletnie nie radził sobie z tymi atakami i był niezwykle zagubiony. Wyglądał, jakby w niektórych sytuacjach kompletnie wyłączał proces myślowy i podejmował fatalne, dziecinne decyzje. Suzuki radził z nim sobie bez najmniejszego problemu. Poza sprokurowaniem rzutu karnego przez niepotrzebne ułożenie ręki i dotknięcie nią piłki, w 23. minucie próbował nieporadnie zablokować strzał Japończyka i był bliski skierowania piłki do własnej bramki. Równie dużo ryzykował w rozegraniu, podając momentami zbyt mocno lub za daleko do dojścia dla kolegi z zespołu i tracąc futbolówkę. Nie może przytrafić się młodemu Hiszpanowi drugi taki występ.

Marc Gual - Niestety, kolejny fatalny występ napastnika. Mecz, w którym kompletnie nie istniał. Miał mnóstwo strat piłki, nieudanych dryblingów i przegranych pojedynków w ataku. Dodatkowo praktycznie nie było widać go ani w pressingu, ani przy pomocy w defensywnie, która była w tym meczu potrzebna. Przez 76 minut swojego występu nie udało mu się ani razu zagrozić bramce rywala, a ogółem oddał tylko jeden zablokowany strzał. Forma napastnika jest zdecydowanie daleka od idealnej i niestety szybuje w dół.

Tomas Pekhart - Czech przebywał na boisku przez godzinę gry. Przebywał, bo na pewno nie grał. Przez ten czas miał zaledwie 11 kontaktów z piłką i oddał 5 podań. To chyba jest idealne podsumowanie jego występu i nic więcej nie trzeba pisać, bo nie ma o czym. Kompletnie beznadziejny i osłabiający drużynę występ.

Zmiennicy

Blaz Kramer - Wszedł na murawę w 60. minucie. Wniósł do gry zdecydowanie więcej niż Pekhart, ale to nie było trudnym zadaniem. Starał się pressować rywala, wchodzić z nim w pojedynki fizyczne, które w większości wygrywał i po prostu walczył o futbolówkę. Może oddał tylko jeden zablokowany strzał, ale po jego wejściu ofensywna gra drużyny nieco się rozkręciła i nabrała konkretów. Kramer pokazał, że zasłużył, by wyjść na ten mecz od początku, co jednak się nie stało.

Steve Kapuadi - Zmienił kontuzjowanego Pankova w 76. minucie. Przez większość czasu wyglądał solidnie, zdecydowanie lepiej na lewej stronie niż Barcia i zmęczonym rywalom od razu ciężej przeprowadzało się ataki tamtą stroną. Solidną zmianę mógł popsuć w doliczonym czasie gry, gdy fatalnie stracił piłkę na własnej połowie i tylko skuteczna interwencja Augustyniaka wślizgiem go uratowała. Francuz musi wystrzegać się tak prostych błędów.

Migouel Alfarela - Pojawił się na murawie w 76. minucie. Tak naprawdę nie wniósł do gry zbyt wiele, choć kilka razy dobrze wspomógł pomocników w wyprowadzeniu ataków. Miał też nosa do ustawiania się z boku pola karnego i gdyby jego koledzy wykorzystali to lepiej i dostarczyli mu piłkę, to mógł stanąć przed szansą zdobycia zwycięskiej bramki. Czekamy, aż Francuz w końcu dostanie zdecydowanie więcej minut na pokazanie swoich możliwości.

Ryoya Morishita - Wszedł na boisko w 88. minucie. Grał zbyt krótko, by ocenić jego występ, ale wniósł do gry nieco ożywienia i miał na swojej nodze piłkę meczową, którą zmarnował.



Komentarze: (31)

L, 16.08.2024 14:46:10 - *play-internet.pl

Malo minusow jak na taka dominacje. To tylko pokazuje, ze rywal silny. Kadra wyceniana na 50 mln sama sie nie wycenila. Docenmy to. Brondby juz nas eliminowalo, potem Lechie i Pogon. My ich walimy zwyciestwem i remisem a traktujemy to jak bysmy sie z jakimis ogorkami meczyli.

Kristof, 16.08.2024 14:52:35 - *yettel.hu

A nota dla tego pajaca trenera? Nota totalne ZERO. Powinni go jak najszybciej zwolnić.

Legia, 16.08.2024 14:57:57 - *chello.pl

Najważniejsze że awansowali

floyd, 16.08.2024 15:10:18 - *netfala.pl

Na taki mecz Kacpra czekałem od dawna:) daliśmy się zdominować, zepchnąć do rozpaczliwej często obrony, ale w bramce był kot, który ratował skórę i pozwolił przetrwać do końca meczu. Generalnie zgadzam się z oceną, jedynie Kapustka wg mnie "zasłużył" na minusa, a Goncalves na Legię 2 - to jest niewiarygodne, co ten typ wyrabia na boisku. pozdro

P., 16.08.2024 15:16:20 - *tpnet.pl

To jest wyłączona wina Pekharta że piłka do niego nie docierała? Czy to duża wina pomocników, że byli w składzie a nie było ich widać na boisku? Absurdalna ocena.

Andre as, 16.08.2024 15:21:27 - *play-internet.pl

I znowu defensywa najlepsza!!!, kiedy będziemy mieli napastników i rozgrywającego? Transfery Zielińskiego do bani. Goncalo, Barcia, Nsame Vinegre

Mateusz z Gór, 16.08.2024 15:24:51 - *orange.pl

Mówi się, że pierwsza interwencja w meczu jest dla bramkarza najważniejsza. Przez ostatnie kilkanaście miesięcy absurdalnie często zdarzało się, że przed tą pierwszą interwencją przychodziła utrata bramki. Czasem z winy bramkarza, czasem nie, ale zazwyczaj wprowadzało to taką samą nerwowość na resztę meczu. Powiem Wam, że jak ta pierwsza piłka leciała to w momencie, gdy przeskakiwał nad nią Duńczyk byłem pewien, że to wpadnie. Bo to była akcja na gola, Tobiasz nie mógł być pewny, czy piłka nie zostanie przecięta, wobec czego musiał czekać do końca i zdążył. To była taka akcja, którą 7/10 bramkarzy światowego topu wpuści do bramki. Fajnie, że Kacper w końcu zagrał świetny mecz. Oby napędziło go to na resztę sezonu.

Inkognito, 16.08.2024 15:26:16 - *plus.pl

A może by tak oceniać również trenera, a nie tylko piłkarzy?

(L), 16.08.2024 15:29:03 - *ilabs.pl

@L:

O czym Ty piszesz. Bolały oczy uszy i zęby od patrzenia na ten antyfutbol.

Mdread, 16.08.2024 15:32:56 - *02.net

@L: dokladnie w Danii robia transfery po 5mln euro, u nas jak ktos zaplaci bankie to wielke halo. Tylko ciagly placz. Trzeba sie cieszyc z tego awansu a nie narzekac. Wg. mnie Alfarela bardzo dobra zmiana, przytrzymal pare razy pilke, dobrze sie zastawial i wychodzil na pozycje a ze mu morishita nie podal to szkoda. Tylko Legia i BCFC

Oro, 16.08.2024 15:39:13 - *orange.pl

Elitim wróć, brakuje chłopa.

Arek, 16.08.2024 15:41:09 - *tpnet.pl

@L: coś w tym jest. Tym bardziej, że to był najtrudniejszy rywal z możliwych do wylosowania. Przed meczem 3/4 tego forum wieszczyła odpadnięcie. Był tu nawet debil, co pisał, że 4:0 u nich, a 0:2 u siebie i po pucharach. Jakoś do dziś idiota nie raczył się do tego odnieść. Chyba wstyd frajerowi, hehe. A teraz wszyscy mądrzy, bo już awans jest.

Mateusz z Gór, 16.08.2024 15:55:35 - *orange.pl

@P.:

Wiadomo, że to był bardzo trudny mecz dla napastnik, ale Pekhart miał (nie pierwszy raz w tym sezonie) wybitne problemy ze znajdowaniem się w strefach, w których mógłby otrzymać piłkę. On w sensie nawet nie metaforycznym, ale dosłownym przeszedł obok meczu.

(L), 16.08.2024 15:56:34 - *ilabs.pl

@Kristof:

Jak najszybciej

bronek49, 16.08.2024 17:32:41 - *vectranet.pl

dlaczego trener tak długo czekał na zmiane Guala na Kramera i wpuszczenie też Morishity dwóch najlepszych piłkarzy w pierwszym meczu

Grzegorz C, 16.08.2024 19:20:06 - *play-internet.pl

@Kristof: I Żyleta też ZERO! Bo brzydko śpiewała a przecież duńczycy nas wpuścili na zakazie! Jak można być tak niegrzecznym???

jarekk, 16.08.2024 20:39:43 - *metrointernet.pl

Nie uprzedzam sie ale jak gra Gonclaves to jakbysmy grali 10 przeciwko 12. Generalnie caly tegoroczny zaciag portugalski czy szerzej iberyjski jest do de...znowu. Ich miejsce raczej na orlikach cwiczyc podstawy pilkarskie.

Hiszpan, 16.08.2024 22:17:37 - *play-internet.pl

Jaki jest sens kupowania graczy po 30? Nsame niebezoiecznie idzie drogą Eduardo. Goncalves kolejne rozczarowanie. Tak wolno myślacej 6 dawno nie było.

Hiszpan, 16.08.2024 22:19:28 - *play-internet.pl

@floyd: Kapustka zagrał dobre zawody. Duzo odbiorów i nie panikował z wyjsciem piłki.

(L)ookson, 17.08.2024 07:57:16 - *chello.pl

Na chwilę obecną jak patrzę na te nowe nabytki co roku to się utwierdzam w przekonaniu, że więcej pożytku dadzą nam transfery 1-2 zawodników po 2-3 mln Euro niż te wszystkie masowe zaciągi i kombinacje.

Pragabets, 17.08.2024 09:47:05 - *centertel.pl

Pekhart z minusem? Od razu widać, że noty daje osoba, która nigdy nie miała nic więcej wspólnego z piłką niż oglądanie w tv.
Po to Czech wyszedł w "11" żeby grać pierwszego obrońce i robił to świetnie. Jak można rozliczać napastnika z kontaktów z piłką jak drużyna oddała całkiem piłkę rywalom...

singspiel, 17.08.2024 10:59:25 - *4.38

@(L)ookson: Legia nigdy nie kupi piłkarzy za taką cenę

curragh, 17.08.2024 10:59:56 - *4.38

@Hiszpan: Legia nie kupiła Nsame

Barnaba, 17.08.2024 13:22:52 - *orange.pl

@curragh: I to, że jest tylko wypożyczony to jedyny plus tego zawodnika. Jest gorszy od Gila Diasa, a to już coś znaczy!
Mateuszu z Gór, obroń swojego pupilka z takim ogniem jak broniłeś decyzji o zatrudnieniu tego staruszka.

Barnaba, 17.08.2024 13:28:34 - *orange.pl

@Mateusz z Gór: Za to Gual był fantastyczny. (Oczywiście chodzi o wkurzanie kibiców) Pekhart naprawdę świetnie pressował, a kto podawał mu piłki, by mógł zmarnować okazje? Oczywiście nikt, bo dobre piłki Gualek tracił, i akcja się kończyła.

Barnaba, 17.08.2024 13:36:36 - *orange.pl

@Pragabets: Masz całkowitą rację, ale specjaliści twierdzą, że "przeszedł obok meczu". I to w sensie nie metaforycznym, ale dosłownym.

Barnaba, 17.08.2024 13:45:54 - *orange.pl

@jarekk: Doprawdy, jakość drugoligowych hiszpano-portugalczyków jest jak mówił klasyk: PORAŻAJĄCA. Trochę wstyd, że Legia, najlepszy polski klub, przez działania swojego właściciela musi grać tak słabymi zawodnikami. Gdzie im do Slisza, Muciego, Dudy, Nawrockiego, o Vadisach, Radovicach, czy starszych, już tylko polskich gwiazdach, z Deyną na czele nie wspominając.

Mateusz z Gór , 17.08.2024 17:09:03 - *orange.pl

@Barnaba: Oglądaliśmy inny mecz. Dla mnie Pekhart miał problemy ze znajdowaniem się w miejscu, w którym powinienem. Jego pressing był bezużyteczny i sprawiał, że po odzyskaniu piłki przez zespół znajdował się nie tam gdzie trzeba, wobec czego mijał się z wszystkimi akcjami. To i tak lepiej niż Gual, który nawet nie biegał. Podsumowując, dla mnie Pekhart przeszedł obok meczu, a Gual przestał cały mecz.

Barnaba, 18.08.2024 08:12:31 - *orange.pl

@Mateusz z Gór : A ja głupi miałem nadzieję, że w rundzie jesiennej Gual będzie zamiatał w ataku. Okazało się jednak, że jedyny w miarę sprawny napastnik gra tylko dlatego, że wyłożył się jego transfer...

curragh, 18.08.2024 10:04:46 - *4.38

@Barnaba: też nie wydaje mi się, żeby Legia go wykupiła. lekko przyciężki

Barnaba, 18.08.2024 13:35:47 - *orange.pl

@curragh: "Przyciężki" to bardzo delikatne określenie tego starszego pana, który przygarnie naprawdę ciężką kasę za nic nierobienie w Legii.
Jeżeli dalej niektórzy nie widzą wyłudzania kasy na nietrafionych transferach (moim zdaniem w ostatnich latach to 70-80%), to powinni szybko biec do okulisty. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że Nsame czy wcześniej Dias nic nie ugrają, a jednak płacono im nieosiągalne dla zwykłego człowieka pieniądze.
Co to kurna jest, ja się pytam?

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!