Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Sobota, 17 sierpnia 2024 r. godz. 09:50

Punkty po meczu rewanżowym z Brøndby IF

Kamil Dumała, źródło: Legionisci.com

Trzeba docenić; problem z pressingiem; co z tym środkiem?; stałe fragmenty gry; awans imienia Kacpra Tobiasza - to najważniejsze punkty po czwartkowym meczu Legii przeciwko Brøndby IF.


1. Trzeba docenić
Gra Legii w czwartkowym meczu była beznadziejna, zwłaszcza w pierwszej połowie - trzeba to jasno podkreślić. Mimo to należy docenić fakt, że legioniści zdołali awansować, mimo tak trudnego przeciwnika. Zespół z Danii był tego wieczoru lepszy pod wieloma względami. Rywale dobrze radzili sobie zarówno z piłką, jak i bez niej. Narzucili swój styl gry, regularnie pojawiając się pod polem karnym Kacpra Tobiasza i zmuszając go do wysiłku. Podopieczni trenera Gonçalo Feio mieli problem z wyjściem z własnej połowy oraz wymianą trzech dokładnych podań, zwłaszcza w pierwszej części spotkania. Dopiero w drugiej połowie gra „Wojskowych” uległa pewnej poprawie, choć trzeba wziąć pod uwagę zmęczenie zarówno Duńczyków, jak i naszych zawodników. Tym bardziej należy docenić awans Legii, szczególnie że niektórzy spodziewali się powtórki z dwumeczu z Molde FK.

{VIDEOAD}

2. Problem z pressingiem
Już po meczu z Puszczą Niepołomice zwracałem uwagę na problem naszych napastników z pressowaniem rywala polem karnym. Po spotkaniu z Brøndby warto przyjrzeć się grze defensywy Legii, kiedy przeciwnicy mocniej atakują. Wszystkie formacje legionistów były ustawione bardzo daleko od siebie, co tworzyło duże przestrzenie, które ofensywni gracze z Danii mogli łatwo wykorzystać dzięki swojej technice i wybieganiu. W pierwszej połowie Legia miała również poważny problem z intensywnością gry, przez co doskok do rywala był często spóźniony, co dawało przeciwnikom więcej możliwości.

Zarówno Bartosz Kapustka, jak i Claude Gonçalves nie są demonami prędkości, co sprawiało, że mieli duży problem z intensywnością, szczególnie w pierwszej połowie, gdy byli daleko od defensorów. W efekcie ci ostatni nie otrzymywali wystarczającej pomocy w powstrzymywaniu akcji rywali. Z tego powodu byli zmuszeni albo posyłać piłkę daleko przed siebie, albo wybijać ją na aut. W drugiej połowie, gdy formacje były bliżej siebie, gra wyglądała o wiele lepiej. Nie było potrzeby nerwowego wybijania piłki do przodu w nadziei, że któryś z napastników ją przejmie. Zamiast tego można było spokojnie rozegrać piłkę od defensywy, przez pomoc, do ofensywy.

3. Co z tym środkiem?
Legia ma poważny problem ze środkiem pola. Jak dotąd Claude Gonçalves jest jednym z największych rozczarowań zespołu, Bartosz Kapustka stara się, ale nie zawsze mu to wychodzi, natomiast Luquinhas jest zawodnikiem ofensywnym, który bardzo rzadko wspiera defensywę. W meczu z Brøndby IF, zwłaszcza w pierwszej połowie, irytowała niska intensywność gry tych zawodników oraz ich proste straty piłki przed własnym polem karnym. W szczególności wyróżniał się w tym negatywnie Goncalves, który ma poważne problemy w starciach z intensywnie i agresywnie grającymi rywalami.

Na poniższym screenie widać jedną z takich strat. Patrząc na ustawienie innych zawodników, trudno zrozumieć, jak w takiej sytuacji można było stracić piłkę i narazić zespół na utratę bramki. Takie zachowanie Portugalczyka może być jednak częściowo wytłumaczone – w poprzednich klubach grał najczęściej obok drugiej „szóstki”, czyli miał wsparcie defensywnego pomocnika, a nie był sam odpowiedzialny za całą defensywę, jak ma to miejsce w Legii. Podczas sparingów wyglądało to znacznie lepiej, ponieważ wtedy pomagał mu Elitim, który pracował na całym boisku.

fot. Polsat Sportfot. Polsat Sport

Trzeba otwarcie przyznać, że pozycja 6/8 wymaga wzmocnienia przed kolejnymi meczami. Elitim nie wróci do gry przez długi czas, a wiadomo, że zimą „trudniej kupuje się nowych zawodników”.

4. Stałe fragmenty gry
Gdy gra nie układa się po naszej myśli, ważne jest, aby wykorzystać okazje ze stałych fragmentów. W zeszłym sezonie ten element mocno kulał w Legii. W tym sezonie jednak wygląda to już obiecująco. Do tej pory legioniści zdobyli ze stałych fragmentów gry już pięć bramek - dwie z rzutów wolnych i trzy z rzutów rożnych. W meczu z Brøndby IF piłkarzom z Warszawy nie szło, ale w doliczonym czasie pierwszej połowy Rúben Vinagre podszedł do rzutu wolnego i mocnym dośrodkowaniem znalazł Radovana Pankova w polu karnym przeciwnika. Obrońca w trudnej sytuacji dobrze uderzył piłkę głową, doprowadzając do wyrównania.

fot. Polsat Sportfot. Polsat Sport

Warto zauważyć, że nie był to przypadek, lecz wyćwiczony stały fragment gry. Pankov zbiega ze środka na krótki słupek, aby stamtąd zdobyć bramkę. Widać, że dwóch innych graczy bierze ze sobą kilku przeciwników, tworząc przestrzeń dla serbskiego obrońcy.

5. Awans imienia Kacpra Tobiasza
W końcu! Kacper Tobiasz wreszcie zagrał na swoim najwyższym poziomie, dzięki czemu legioniści mogą świętować awans do kolejnej rundy eliminacji LKE. Już od pierwszych interwencji widać było u bramkarza dużą pewność siebie, czego brakowało mu w ostatnich meczach (mniej więcej od roku). W 6. minucie Tobiasz popisał się znakomitą interwencją po strzale Sebastiana Sebulonsena sprzed pola karnego. W kolejnych minutach wielokrotnie ratował drużynę, między innymi świetnie broniąc nogami uderzenie z pola karnego Mathiasa Kvistgaardena.

Tobiasz był pewny w bramce, skutecznie wychodził do dośrodkowań i zagrywek w jego pole karne. Widać, że po solidnej drugiej połowie meczu z Puszczą Niepołomice odzyskał tę pewność siebie, którą imponował ponad rok temu. Takiego Tobiasza potrzebujemy w każdym meczu – pewnego siebie, zdecydowanego w interwencjach, krzyczącego i dyrygującego defensywą Legii. Prawdziwego lidera, a nie lidera z przypadku. Awans w dużej mierze zawdzięczamy właśnie jemu, bo gdyby nie jego znakomita forma, przeciwnicy mogli spokojnie strzelić jeszcze dwie lub trzy bramki więcej.

Kamil Dumała



Komentarze: (9)

Shev, 17.08.2024 10:09:12 - *as13285.net

Co do gry naszej drużyny.

No niestety jesteśmy dużo pod formą. Nie wieże w to że zawodnicy którzy grali w Bułgarii czy Como /Young Boys - wiadomo o kim mowa nagle zapomnieli jak się gra w piłkę.
Wydaje mi się że nawet na tą chwilę nie wykorzystujemy piłkarzy co da w jakiejkolwiek formie. Morishita i Luqi Gródek wysunięci- oboje powinni grać moim zdaniem Kapustka za nimi razem z Augustyniakiem no. Obrona radzi sobie w miarę. Oczywiście Kramer w ataku i skrzydła be zmian choć nie wiem czy Kun za Wszelką lub Chodyna na początek nie byłby lepszy i Wszolek na zmęczonych przeciwników.
Tomasz tylko spostrzeżenia. Ale mając takich zawodników lepiej wyciągnąć maks z drużyny

ZenekL3, 17.08.2024 11:36:21 - *chello.pl

Potwierdzam sąd o Gonsalvesie, że nie jest demonem prędkości. Powiedziałbym wprost, że jest potwornie wolny i bardzo w tych przypomina Igora Charatina, który nota bene też sobie przed Legią świetnie radził na Węgrzech podobnie jak Gonsalves w Bułgarii. Tymczasem my potrzebujemy mobilnego defensywnego pomocnika, jak Slisz, ponieważ nasi gracze ofensywni dość często notują straty a z kolei w strefie obronnej walka z pressiniem przeciwnika wymaga szybkiego wyprowadzania piłki.

Starejaja, 17.08.2024 12:32:29 - *play-internet.pl

Mam pytanie: czy są jakieś konsekwencje dla bandziora z jagielonii, który wyciął Elitima w nic nie robiącej sytuacji w meczu towarzyskim i w ten sposób pozbawili nas strategicznego zawodnika na długi okres. Mam wrażenie, że zostało to zrobione z premedytacją. Wobec tego: czy nie można złożyć prywatnego pozwu na człowieka, który powoduje długotrwały uszczerbek na zdrowiu i wpływa na możliwości zarobkowania bezpośrednio poszkodowanego jak i Jego zakład pracy tzn, Legię. Przecież gdyby ktoś przyszedł w gości z bejsbolem i pier...oolnooł kogoś w łeb to natychmiast by dostał zarzut albo kilka zagrożeniem karą do 9 lat. W tej sytuacji chyba nikt się nie zmartwił nawet, a Elitim wysłał fotkę ze szpitala, że "operacja się udała, bo przeżył". I jeszcze jedno pytanie: kto wymyślił sparing z bezpośrednim rywalem na tydzień przed ważnymi meczami. Ten osobnik bez wyobraźni sprowokował cała sytuację. Wku...iaa mnie taka bezmyślność. Pozdrawiam rocznik 58 na Starej Ży(L)ecie.

Barnaba, 17.08.2024 12:42:01 - *orange.pl

@Shev: Sprawdź proszę przed wysłaniem co napisałeś, bo inaczej wychodzi taki bełkot jak teraz. Błędne słowa podkreślają się na czerwono, popraw je, później dwa albo trzy razy przeczytaj czy ma to sens, i dopiero wysyłaj.
Pozdrawiam.

Legia, 17.08.2024 13:13:02 - *chello.pl

@Starejaja: przeczytaj co napisałeś i się puknij w głowę

Arek, 17.08.2024 15:11:27 - *tpnet.pl

@Starejaja: nie ma i nie będzie.

Elf, 17.08.2024 15:53:10 - *.

Tobiasz....ha ha jego geniusz widac na filmiku z tik-toka jak rzuca sie na powietrze, gdy pilka jest juz za linia koncowa boiska. Pajacowanie ma na pierwszym miejscu i skoro obronil juz dwa karne to czas aby odszedl i nigdy nie wracal. Jest takim samym geniuszem jak Rosolek, Kopczynski, Kucharczyk czy Zyro.

pudel, wentkasz i wariat na ławce to są problemy, 17.08.2024 18:29:34 - *.

pudel to jest największy szkodnik ale nie odejdzie i nie sprzeda klubu bo cały czas ma komplet na trybunach a to utwierdza go w tym że on robi wszystko dobrze

wentkasz to beznadziejny przypadek, nie umi w transfery, nie zna języków obcych, nie ma znajomości, wciskają mu każdy odpad
- gdzie jest defensywny pomocnik, bo dr Albana, i cherlawego niziołka Kloda nie liczę
- po co przedłużył kontrakt ze starym pepikiem
- do czego jest jeszcze starszy afroszfajcar

gdyby odszedł Kramer to przy beznadziejnej formie krótkoportkiego nie byłoby żadnego napastnika

no i Kacperek, rok czekaliśmy na dobry mecz, to jest jakiś absurd, wystawiać ręcznik przez rok tracąc punkty, trofea, przegrywać mecze bo musi grać Kacperek

kiedy wybroni nam następny awans lub pomoże zdobyć punkty, znowu za rok?

Shev, 17.08.2024 21:12:27 - *as13285.net

@Barnaba:
Przepraszam, pisałem z telefonu niestety słownik czasami sprawia większy problem niż pomaga.

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!