Hejtowania Guala ciąg dalszy... Hehe
Opinie o tym że strzela słabym są.... Słabe...
Powinniśmy go motywować jako legijna społeczność tyle wam powiem.
On potrzebuje lepszego partnera w ataku wszyscy widzieliśmy ci robił w bidastoku...
Pozdro dla wszystkich ja nadal w Guala wierzę

Wygrywa Legia na wyjeździe 0-3 i w skali 1-6 ocen tylko 4 graczy ma powyżej 4 ocenę.
Trochę jednak za surowi jesteśmy.

Kobylak 3.5 za dziurawe rece?? max 2

Odnośnie ocen, to taka subiektywna zabawa. Nigdy nie wiadomo, czy oceniać kogoś za grę na tle przeciwnika, czy odnosić to do oczekiwań i teoretycznie możliwości danego piłkarza. Niezależnie od tego, powinniśmy wynosić jakaś średnia i ona nam dopiero pokaże cokolwiek. Żeby ocenić że Gual gra w miarę na tle lamusów, to wystarczy obejrzeć kilka jego meczów w sezonie i wiadomo, że z tak naiwna i miękka gra nie nadaje się nań poważnych przeciwników. Przypominam, że Poznań ich zweryfikował mocno na minus. I może ktoś mówić że marudzę lub jestem złośliwy, ale dla mnie ich wartość pokazuje mecz właśnie ze zmotywowanym Lechem, czy inna Jagiellonia lub Rakowem niż ze zdemotywowanym rywalem z 8 ligi Europy lub na poziomie Korony czy seryjnego Zagłębia.
I chyba chcemy tu zawodników, trenerów, dyrektorów, itp, którzy to udźwigną, chyba że chcemy grać o miejsca 3-5. Oczywiście nie mam na to wpływu, kto tu gra, kto to trenuje, czy kto zarządza. Ale jestem pewien że za te pieniądze, w tej części świata, z tym zapleczem kibicowskim i potencjałem organizacyjnym możemy być spokojnie piętro wyżej. Proponuję zacząć od wywalenia skłóconych balowiczów spod Żabki, czyli trenera, dyrektora i tego od skautingu oraz natychmiastowe rozpoczęcie budowania drużyny na nowy sezon. W tym mistrz odjedzie bankowo, do pucharów dostaną się jakkolwiek z niewidomym na bramce, a w tej LKE to jak to sami ambitni piłkarze mówi "fajna przygoda"

Kobylak za tego nsbola zawysoko

@Huwdu: bez przesady, nic nie wpuścił i coś tam wybronił. A Ty za jednego babola już byś mu najgorszą ocenę wystawił. Tak swoją drogą, zadziwiają mnie tutejsi eksperci i ich logika. Jak młody nie gra, to wypisują, stawiać na młodych. Jak już młody coś spieprzy, od razu, że beznadziejny i do niczego się nie nadaje. Porażające. Przecież jeszcze całkiem nie dawno ja tu czytałem, że Kobylak jest lepszy niż Tobiasz i żeby stawiać na niego. A teraz po kilku słabszych występach, już jest beznadziejny. Ciekaw jestem, jakie są kryteria tej cudowności i tej beznadziejności. Przecież ja już teraz wiem, co będzie się tu wypisywać, jak Ziółkowski coś spieprzy, a na bank można coś podobnego obstawiać. Tym bardziej, że jest młody i będzie miał wahania formy. Jakby na coś takiego były zakłady, pewnie zostałbym milionerem.

Gwiazdka obok nazwiska Augustyniaka oznacza kontuzję, bo chyba nie najlepszego zawodnika meczu, skoro MoJito ma wyższą notę?

Oglądajcie mecze na trzeźwo, dobrze? A oceny to chyba z rzutów kostką. ?

@Arek: cała prawda......

@Arek:

Tutaj akurat kryteria są takie, że skoro Tobiasz jest tak słaby to liczymy, że każdy inny bramkarz będzie lepszy. A potem okazuje się, że wszyscy są słabi. Czym wyróżniał się na tle Kacpra Kobylak najbardziej, kiedy był rezerwowym i grał sporadycznie? Przede wszystkim grą w powietrzu. Jakie błędy najczęściej popełnia Gabriel po kontuzji Tobiasza? Błędy przy grze w powietrzu. To jest niepojęte jak ci wszyscy bramkarze notują regres kiedy grają w Legii. Idą na wypożyczenie i są najlepszymi graczami swoich klubów, wracają i z każdym meczem grają gorzej. Legia potrzebuje doświadczonej jedynki, gra w bramce to nie tylko umiejętności, ale też głowa, a widać po naszych młodych bramkarzach, że im bardziej się na nich liczy, tym bardziej nie dźwigają presji robiąc proste błędy.

Najwyżsi na świecie są Holendrzy (średnia 185 cm.) a najniżsi Pigmeje (140 cm.). Czy byłaby racjonalna ocena wzrostu poszczególnych osób bez uwzględnienia tego faktu? I stawiam sobie i Wam pytanie: czy prosząc „o ocenę piłkarza Legii” Redakcja otrzymuje ocenę, w której kryterium stanowi … no właśnie - co?

Wydaje mi się, że nie odnosimy się i porównujemy możliwości piłkarskich Messiego i Kuna? Myślę, że raczej oceniamy kierując się naszymi osobistymi oczekiwaniami w odniesieniu do konkretnego piłkarza i oceniamy w jakim stopniu są one spełniane przez ocenianego. I dlatego poziom „1” lub „6” nie ma tu znaczenia.

A co jest ważne i warte uwzględnienia? To, że oceny kibicowskie są obiektywną wielkością (obiektywną, bowiem ilość głosujących o tym decyduje) - wartością nie do zakwestionowania ale tylko w określonym zakresie. Tego typu powinno być badane i oceniane jak w "wyścigu australijskim”. Na każdym okrążeniu ostatni odpada.

Ale taką ocenę wydają tylko głosujący. A tym głosującym należałoby (moim zdaniem) ułatwić wydawanie prawidłowej oceny i oczekiwań kierowanych do piłkarza. Nie każdy głosujący wie (tu jeden przykład) ile minut piłkarz występował w pierwszej drużynie. Czy oczekiwania po piłkarzu, który występował na boisku w sumie 50 minut powinny być takie same jak dla tego, który rozegrał 50 meczów?

Włodar za wysoko!