|
Zabrze - Środa, 13 kwietnia 2005, godz. 17:45 Puchar Polski - 1/8 finału |
|
Górnik Zabrze
- 29' Chałbiński
- 100' Chałbiński (k)
|
2 (1) |
|
Legia Warszawa
| 1 (0) |
Sędzia: Antoni Fijarczyk Widzów: 3000 Pełen raport |
|
Starszy Sokół pokazuje eLkę po trafionym rzucie karnym |
Karne zadecydowały, awans Legii
Dzisiaj Legia rozegrała w Zabrzu rewanżowy mecz 1/8 Pucharu Polski. Mecz lepiej zaczęli goście, którzy pierwsi stworzyli zagrożenie pod bramką zabrzan. Jednak to Górnik po kontrataku zdobył gola. Chałbiński wpadł w pole karne i przerzucił piłkę nad Borucem. Po tym golu gospodarze poszli za ciosem, ale nie udało im się drugi raz pokonać w I połowie golkipera Legii.
Początek drugiej połowy ponownie należał do legionistów, ale z biegiem czasu Górnik przejął inicjatywę i raz po raz zagrażał Borucowi. W 82 minucie bramkarz Legii faulował w polu karnym Siedarza i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Bukalski, ale Boruc świetnie obronił czym naprawił swój błąd. Górnik dalej starał sie rozstrzygnąć losy meczu w regulaminowym czasie gry. Bezskutecznie. Sędzia zarządził dogrywkę.
W 96 minucie Marek Saganowski w końcu pokonał Białkowskiego. Niestety 3 minuty później Wojtek Szala zagrał piłkę ręką w polu karnym. Tym razem do piłki podszedł Chałbiński, który się nie pomylił. W tym momencie zaczęło się zamieszanie. Sędzia sam nie wiedział czy w razie zakończenia dogrywki takim wynikiem powinny być rzuty karne, czy też do ćwierćfinały awansuje Legia. W końcu spiker ogłosił, że przy jednobramkowym zwycięstwie gospodarzy, zgodnie z przepisami PZPN - mamy karne. Nic się już nie zmieniło i arbiter zarządził konkurs rzutów karnych. Tym razem okazały się one szczęśliwe dla Legii. Po czterech seriach Legia pokonała Górnika 3-2.
Autor: Kamil