|
Poznań - Sobota, 6 października 2007, godz. 18:00 Ekstraklasa - 10. kolejka |
|
Lech Poznań
|
1 (0) |
|
Legia Warszawa
| 0 (0) |
Sędzia: Tomasz Mikulski Widzów: 26500 Pełen raport |
|
Jedyną bramkę w ostatnim meczu w Poznaniu strzelił Piotr Włodarczyk - fot. Mishka |
Ważny mecz na trudnym terenie
Po raz 98. piłkarze Legii zmierzą się w sobotę z poznańskim Lechem. Do tej pory wiodło im się w tych spotkaniach całkiem dobrze. Z 88 rozegranych ligowych meczów wygrali 38, a zremisowali i przegrali po 25. Zdecydowanie słabiej wiedzie się im na wyjeździe niż w Warszawie - z 44. meczów wygrali 13, zremisowali również 13 i przegrali 18, strzelając przy tym 57 bramek i tracąc 55. Po raz ostatni legioniści wygrali w Poznaniu 3 lata temu, było to dokładnie 03.04.2004r. Wówczas po bramce Piotra Włodarczyka Legia pokonała gospodarzy 1-0. W ostatnim spotkaniu rozegranym w Wielkopolsce Włodarczyk również strzelił gola. Nie pomogło to jednak legionistom w wywalczeniu trzech punktów. Lechici trzykrotnie pokonywali Łukasza Fabiańskiego (2 bramki zdobył Marcin Zając i jedną Zbigniew Zakrzewski) i tym samym zapewnili sobie wygraną.
Spotkania Legii z Lechem od lat wywołują bardzo duże emocje nie tylko wśród kibiców, ale również piłkarzy obu drużyn. "To dla mnie wyjątkowy mecz. Jestem rodowitym poznaniakiem i zawsze marzyłem o tym, żeby w barwach Lecha zagrać na Bułgarskiej przeciwko Legii. Musimy być skoncentrowani od pierwszej minuty i nie tracić głupich bramek. Myślę, że wygramy 2-0." - mówi zawodnik Lecha, Jakub Wilk. W podobnym tonie wypowiada się wiceprezes poznańskiej drużyny Arkadiusz Kasprzak. "Nie będę ukrywał, że w sobotę liczymy na wygraną. Jest to na pewno szczególny mecz dla wszystkich Wielkopolan." - mówi. Trener lechitów także jest optymistą przed sobotnim spotkaniem. "Nie boję się tego meczu. Już tyle razy grałem ważne mecze z Legią i jakoś żyję. Taktyka będzie podobna jak w naszym wiosennym meczu, bo przyniosła nam wtedy sukces" - twierdzi Franciszek Smuda.
Lech zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli i traci 7 punktów do prowadzącej Legii. Szkoleniowiec warszawskiego zespołu również optymistycznie patrzy na czekający jego podopiecznych mecz. "Nie powiem, że wygramy, ale chyba się nie pomylę mówiąc, że nie przegramy. Jedziemy pewni swego, bo nie mamy się czego obawiać. W ostatnich meczach pokazaliśmy, że możemy walczyć z każdym. Jeżeli zagramy swoje, to niech boi się Lech." - twierdzi Jan Urban.
Trener warszawskiej drużyny szykuje kilka zmian na spotkanie z lechitami. "Zastanawiamy się na kogo postawić w obronie. Waham się pomiędzy Dicksonem Choto a Wojciechem Szalą. Poza tym dużym osłabieniem jest dla nas brak Edsona. Z kolei w ataku może zdecyduję się na wyjście dwoma napastnikami" - zastanawia się trener Legii.
Jedno jest pewne - emocji nie zabraknie. Ważny również jest wynik, bowiem każde kolejne trzy punkty pozwalają Legii na utrzymanie lub powiększenie przewagi nad kolejnymi drużynami. Także dla kibiców pojedynki z Lechem zawsze były ważne i prestiżowe.
Początek spotkania o godz. 18. Bezpośrednia transmisja w Canal+. My zapraszamy na tekstową relację na żywo na Legia.TV oraz na wap.legialive.pl