Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Lokeren - Czwartek, 27 listopada 2014, godz. 19:00
Liga Europy - 5. kolejka
Herb KSC Lokeren KSC Lokeren
  • 7' Vanaken
1 (1)
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
    0 (0)

    Sędzia: Michalis Koukoulakis (Grecja)
    Widzów: 6526
    Pełen raport

    Walka trwa nadal

    W czwartkowy wieczór Legia Warszawa rozegra drugi grupowy mecz z KSC Lokeren. Tym razem mistrzowie Polski zagrają z Belgami na wyjeździe, którzy będą chcieli zrewanżować się swoim przeciwnikom za porażkę z 1. kolejki Ligi Europy. Legioniści co prawda już wcześniej zagwarantowali sobie awans do fazy pucharowej, ale wciąż muszą toczyć bój o cenne pierwsze miejsce w tabeli.

    Swoim ostatnim spotkaniem "Wojskowi" podbudowali morale kibiców, które trochę opadły po niedawnej ligowej porażce z Pogonią Szczecin. Legia wygrała blisko tydzień temu w Bełchatowie, który do tej pory był twierdzą nie do zdobycia. W tym sezonie do czasu pojedynku z legionistami piłkarze GKS-u u siebie nie odnieśli bowiem żadnej porażki. Kres ich dobrej passy nadszedł po golach Jakuba Koseckiego, Ondreja Dudy i Jakuba Rzeźniczaka, którzy zagwarantowali mistrzom Polski ważne trzy punkty.
    Ponieważ pomiędzy tym starciem, a nadchodzącym spotkaniem z Lokeren było aż sześć dni przerwy, Henning Berg podczas meczu z Bełchatowem zdecydował się postawić na swój najsilniejszy skład. Jedynym brakującymi ogniwami byli Łukasz Broź i Tomasz Jodłowiec, którzy pauzowali ze względów dyscyplinarnych. W czwartek będą już jednak do dyspozycji szkoleniowca. Wygląda na to, że Norweg w Belgii nie będzie mógł za to nadal skorzystać z Miroslava Radovicia. Najlepszy strzelec Legii dochodzi do pełni sił po przebytym niedawno urazie, ale sztab medyczny nie zdecyduje się zaryzykować jego zdrowia już podczas najbliższej potyczki w Lidze Europy. Zamiast niego w ataku najprawdopodobniej zobaczymy Orlando Sa. Portugalczyk w spotkaniu z GKS-em nabawił się drobnej kontuzji, która na szczęście nie okazała się zbyt groźna.

    Aktualnie legioniści pewnie przewodzą w tabeli grupy L Ligi Europy. Stołeczni zawodnicy w rozegranych dotychczas czterech kolejkach zdobyli komplet punktów, tracąc zaledwie jednego a zdobywając cztery gole. Gra w tych rozgrywkach pokazuje, jak przez ostatni rok zmieniła się Legia. Teraz "Wojskowi" nie grają może na arenie międzynarodowej najpiękniejszego futbolu, ale za to są zabójczo skuteczni. Po strzeleniu gola nie dążą za wszelką cenę do zdobycia kolejnego, ale raczej skupiają się na zabezpieczeniu dostępu do własnej bramki i utrzymania dobrego wyniku. To właśnie dzięki odpowiedniemu przygotowaniu psychicznemu, ale również i wciąż poprawiającym się umiejętnościom, Legię będziemy w pucharach oglądać również na wiosnę.



    W piątek Legia zdobyła Bełchatów

    Ostatnie mecze

    Pogoń SzczecinW3-1 M. Żyro, Ł. Broź (k), T. Jodłowiec
    Ruch ChorzówW2-1 O. Sa, A. Ryczkowski
    Metalist CharkówW2-1 M. Saganowski, O. Duda
    Pogoń SzczecinP1-2 J. Rzeźniczak
    GKS BełchatówW3-0 J. Kosecki, O. Duda, J. Rzeźniczak


    Ekipa KSC Lokeren ma jeszcze prowizoryczne szanse na to, aby wyprzedzić drugi w tabeli Trabzonspor i awansować do kolejnej rundy Ligi Europy. To zadanie może okazać się dla Belgów jednak bardzo trudne. Podopieczni Petera Maesa musieliby ograć w czwartek Legię i liczyć na to, że tureccy piłkarze nie pokonają u siebie Metalista Charków. W przeciwnym wypadku już za kilka dni KSC Lokeren może pożegnać się z europejskimi rozgrywkami.

    W swoim ostatnim spotkaniu w Lidze Europy belgijscy piłkarze zremisowali u siebie z gośćmi z Trabzonu 1-1. Gola dla Lokeren zdobył kilka minut po pierwszym gwizdku arbitra Ayanda Patosi. Wcześniej najbliższy przeciwnik Legii uległ Turkom 0-2 oraz "Wojskowym" 0-1. Jedyne zwycięstwo ekipa z Belgii odniosła w 2. kolejce, kiedy na własnym obiekcie skromnie 1-0 ograła Metalist Charków. Po meczu z Trabzonsporem piłkarze z Lokeren rozegrali w lidze jeszcze dwa pojedynki. Najpierw wysoko 3-0 pokonali u siebie Waasland-Beveren. Kilka dni temu KSC Lokeren podzielił się już punktami KVC Westerlo, remisując bezbramkowo na swoim stadionie.

    Zawodnikami, na których w czwartek Legia będzie musiała zwrócić szczególną uwagę są Mijat Marić i Sergio Dutra. Obydwaj, mając na koncie po pięć goli, są w tym sezonie najskuteczniejszymi piłkarzami w swojej drużynie. Żaden z nich nie zdobył jednak jeszcze gola w meczu Ligi Europy. W tych rozgrywkach na listę strzelców wpisało się do tej pory czterech graczy: Ayanda Patosi, Nil De Pauw, Hans Vanaken i Jordan Remacle.

    Ostatnie mecze

    Sporting CharleroiW5-2 G. Francois (s), M. Marić, H. Vanaken, A. Patosi, Dutra
    RSC AnderlechtR1-1 Dutra
    TrabzonsporR1-1 A. Patosi
    Waasland-BeverenW3-0 A. Patosi, N. De Pauw, Dutra
    KVC WesterloR0-0

    Spotkanie 5. kolejki Ligi Europy, w którym Legia Warszawa zagra na wyjeździe z KSC Lokeren rozpocznie się w czwartek o godzinie 19:00. Bezpośrednią transmisję z tego meczu przeprowadzi stacja Canal+ Sport. My zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej Relacji LIVE! prosto z Belgii.

    Transmisja TV

    27.11, 18:55 Canal+ Sport
    27.11, 18:55 TTV
    27.11, 18:55 TVN Turbo


    Autor: Wiśnia