Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Łęczna - Niedziela, 2 sierpnia 2015, godz. 18:00
Ekstraklasa - 3. kolejka
Herb Górnik Łęczna Górnik Łęczna
    0 (0)
    Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
    • 16' Nikolić
    • 33' Nikolić
    2 (2)

    Sędzia: Tomasz Musiał
    Widzów: 7437
    Pełen raport

    Czas na rewanż

    W niedzielny wieczór Legia Warszawa zagra na wyjeździe w meczu 3. kolejki ekstraklasy z Górnikiem Łęczna. Dla legionistów będzie to doskonała okazja, aby podtrzymać serię ligowych zwycięstw. Obecna bowiem jest imponująca. W dwóch pierwszych spotkaniach Legia zdobyła 6 punktów i strzeliła dziewięć goli.

    Kilka dni temu legioniści walczyli w Albanii o awans do kolejnej rundy eliminacyjnej do Ligi Europy. Niestety, starcie z FK Kukesi trwało jedynie niecałą godzinę. W okolicach 55. minuty sędzia najpierw zawiesił mecz, a potem ostatecznie przedwcześnie go przerwał. Powodem tej decyzji było zachowanie kibiców drużyny gospodarzy, którzy rzucili w Ondreja Dudę… kamieniem. Dosłownie kilka chwil wcześniej drugiego gola dla Legii zdobył Jakub Rzeźniczak, wyprowadzając tym samym po raz drugi swój klub na prowadzenie. Wcześniej do albańskiej siatki trafił Nemanja Nikolić, który wykorzystał podanie od Guilherme i zdobył bramkę w swoim czwartym meczu z rzędu. Widać więc po raz kolejny, że reprezentant Węgier doskonale wpasował się do taktyki Henninga Berga. Ze swoich boiskowych zadań wywiązuje się niemal wzorowo, a co najważniejsze jest zabójczo skuteczny. W niedzielny wieczór snajper prawdopodobnie po raz kolejny dostanie szansę zaprezentowania swoich umiejętności na boisku. Tym bardziej, że jak sam podkreśla, chce występować jak najczęściej, żeby mieć realne szanse na powalczenie o koronę króla strzelców.

    Czwartkowe starcie, oprócz Ondreja Dudy, z kontuzją zakończył Tomasz Jodłowiec. Defensywny pomocnik Legii musiał opuścić murawę już w pierwszej połowie z powodu urazu mięśniowego. Jego miejsce na placu gry zajął Michał Masłowski, lecz wątpliwe, aby na taki wariant zdecydował się Berg ponownie, gdyby Jodłowiec nie mógł zagrać również w niedzielę. Trudno na razie spekulować, kto miałby go zastąpić w starciu z Górnikiem Łęczna. Być może wystawiony zostałby tam Michał Pazdan, który jednak sam podkreśla, że dużo lepiej czuje się na środku obrony. Zdecydowanie łatwiej będzie zastąpić Ondreja Dudę. Słowak walczy o miejsce w podstawowym składzie z Aleksandarem Prijoviciem, który w każdym spotkaniu daje z siebie wszystko i co najważniejsze pokazuje się z bardzo dobrej strony. To właśnie Serb prawdopodobnie wybiegnie w niedzielę na plac gry, podobnie jak to miało zresztą miejsce przy okazji ostatniej ekstraklasowej potyczki z Podbeskidziem Bielsko-Biała.



    Skandalem zakończył się czwartkowy mecz z FK Kukesi

    Ostatnie mecze

    FC BotosaniW1-0 O. Duda
    Śląsk WrocławW4-1 D. Furman, T. Jodłowiec, N. Nikolić 2
    FC BotosaniW3-0 Guilherme, N. Nikolić, A. Prijović
    Podbeskidzie B-BW5-0 B. Jaroch (s), N. Nikolić, M. Kucharczyk, M. Żyro, O. Duda
    FK KukesiW2-1 N. Nikolić, J. Rzeźniczak


    Górnik Łęczna dosyć niespodziewanie po pierwszych dwóch ligowych kolejkach ma na swoim koncie komplet punktów. Gracze Jurija Ształowa pokonali dotychczas na swojej drodze Ruch Chorzów oraz Górnik Zabrze. Przed dwoma tygodniami najbliższy rywal Legii ograł chorzowian 2-0. Pierwszego gola dla łęcznian w nowym sezonie zdobył Fedor Cernych, na którego skuteczność będą liczyli zarówno kibice jak i sztab szkoleniowy. Drugie trafienie dołożył tamtego dna Bartosz Śpiączka, który strzałem w 90. minucie ustalił rezultat spotkania. Swój nos do strzelania bramek w ostatnich minutach pojedynku ten sam gracz potwierdził w następnej kolejce. W starciu z zabrzanami Górnik Łęczna prowadził 1-0 do 82. minuty. Wówczas jako jedyny na liście strzelców widniał Kamil Poźniak. Osiem minut przed końcem regulaminowego czasu gry po raz kolejny o sobie dał jednać znać Śpiączka. Podopieczny Jurija Ształowa wpakował piłkę do siatki golkipera rywali i znów to on ustalił końcowy wynik.

    W meczu z Legią Warszawa nie zagra Łukasz Mierzejewski. Obrońca Górnika Łęczna został zdyskwalifikowany przez Komisję Ligi na trzy mecze za uderzenie rywala w starciu z Górnikiem Zabrze. To jedyne poważne osłabienie drużny przed niedzielnym starciem. Reszta graczy z niecierpliwością oczekuję gry z Legią.

    Ostatnie mecze

    Ruch ChorzówW2-0 F. Cernych, B. Śpiączka
    Górnik ZabrzeW2-1 K. Poźniak, B. Śpiączka

    Górnik Łęczna podejmie na własnym stadionie Legię Warszawa w niedzielę o godzinie 18:00. Tego dnia legioniści będą chcieli zrewanżować się przeciwnikom za dotkliwą porażkę z końcówki rundy jesiennej poprzedniego sezonu. Kilka miesięcy temu łęcznianie ograli u siebie przyjezdnych aż 3-1. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania przeprowadzi stacja Canal +. My zapraszamy także do śledzenia naszej tekstowej Relacji LIVE! prosto z Łęcznej.

    Transmisje TV

    02.08, 17:40 Canal +

    Autor: Wiśnia