|
Lubin - Niedziela, 21 lutego 2016, godz. 15:30 Ekstraklasa - 23. kolejka |
|
Zagłębie Lubin
|
1 (0) |
|
Legia Warszawa
- 2' Prijović
- 38' Kucharczyk
| 2 (2) |
Sędzia: Mariusz Złotek Widzów: 8858 Pełen raport |
|
|
Zabójczo skuteczni
Legia Warszawa pokonała 2-1 w wyjazdowym meczu 23. ligowej kolejki Zagłębie Lubin. Pierwszego gola dla graczy Stanisława Czerczesowa zdobył Aleksandar Prijović, a potem drugiego dołożył Michał Kucharczyk. Tego niedzielnego popołudnia "Wojskowi" nie zaprezentowali się z najlepszej strony, ale okazali się po prostu zabójczo skuteczni. Strata do liderującego w tabeli Piasta zmalała do jednego punktu.
Legioniści mocno rozpoczęli niedzielny pojedynek i już w 2. minucie gry mogli wyjść na prowadzenie. Wówczas Guilherme prostopadle dograł do Aleksandara Prijovicia, który przegrał starcie sam na sam z Martinem Polackiem. Chwilę potem były reprezentant Szwajcarii był już bardziej precyzyjny. "Prijo" doskonale wybiegł za plecy obrońców i tym razem nie dał już szans golkiperowi z Lubina. Przez kolejne minuty goście nie zamierzali spuszczać z tonu i nieustannie przeprowadzali akcje lewym skrzydłem placu gry. Niebawem kolejną okazję miał strzelec pierwszego gola w tym pojedynku. Po zamieszaniu w polu karnym dobrze odnalazł się Prijović, którego próbę pewnie wyłapał Martin Polacek. Niemal kwadrans po pierwszym gwizdku sędziego Zagłębie zmusiło Arkadiusza Malarza do wysiłku, kiedy nieco niecelnie główkował Łukasz Janoszka. Za moment strzału głową spróbował z kolei Arkadiusz Woźniak i tym razem zawodnik gospodarzy pomylił się naprawdę nieznacznie.
Z biegiem czasu ataki lubinian przybierały na sile. W 24. minucie z dystansu szczęścia spróbował Łukasz Janoszka i piłkę piąstkować musiał Arkadiusz Malarz. Kilkadziesiąt sekund później miał miejsce kolejny pojedynek pomiędzy tymi graczami i znów zwycięsko z tego starcia wyszedł bramkarz Legii. Sześć minut potem z rzutu wolnego mocno dośrodkował Stojan Vranjes i niebezpieczeństwo zdołał zażegnać Martin Polacek. W 37. minucie podopieczni Stanisława Czerczesowa, pomimo słabej dyspozycji, mogli podwyższyć prowadzenie. Z prawej strony boiska dokładnie zacentrował Artur Jędrzejczyk i główkę z najbliższej odległości Nemanji Nikolcia instynktownie odbił bramkarz rywali. Minęła nieco ponad minuta, a szczęście dopisało już "Wojskowym". Tomasz Jodłowiec poprowadził akcję środkiem pola, dograł do Nikolicia, który uruchomił Michała Kucharczyka. Ten wpadł w szesnastkę Zagłębie i mocnym strzałem po ziemi pokonał Martina Polacka.
Pięć minut po zmianie stron gospodarze zdobyli kontaktowego gola. Krzysztof Piątek wybiegł do podania ze środka pola i mocnym uderzeniem z powietrza zmusił do kapitulacji Arkadiusza Malarza. Taki cios miał pobudzić legionistów, którzy tego dnia prezentowali się na murawie dosyć niemrawo. Za moment w dosadny sposób mógł odpowiedzieć Nemanja Nikolić, ale jego strzał z jedenastego metra został w ostatniej chwili zablokowany. Przyjezdni starali się przedzierać przez obronę Zagłębia, jednak często było to dla nich zadanie niemożliwe do wykonania. W 59. minucie Nemanja Nikolić dostał piłkę w polu karnym lubinian, zdołał się z nią obrócić i oddać uderzenie, lecz bezbłędny był Martin Polacek. Słowak na wysokości zadania stanął również wtedy, gdy pewnie złapał próbę Tomasza Jodłowca.
Kwadrans przed końcem pojedynku gospodarze ruszyli z kontrą, którą omal nie sfinalizował Arkadiusz Woźniak. Chwilę potem w zamieszaniu w polu karnym odnalazł się Artur Jędrzejczyk i piłkę zmierzającą do bramki wybili obrońcy. W 87. minucie z daleka huknął Tomasz Jodłowiec, ale dobrze ustawiony bramkarz Zagłębie nie dał się zaskoczyć.
Autor: Wiśnia