Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Warszawa - Wtorek, 27 lutego 2018, godz. 20:30
Ekstraklasa - 25. kolejka
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
    0 (0)
    Herb Jagiellonia Białystok Jagiellonia Białystok
    • 44' Novikovas (k)
    • 88' Świderski
    2 (1)

    Sędzia: Daniel Stefański
    Widzów: 12939
    Pełen raport

    Czas rozpocząć ucieczkę

    We wtorkowy wieczór Legia Warszawa podejmie w najciekawiej zapowiadającym się meczu 25. kolejki Jagiellonię Białystok. Mistrzowie Polski na własnym stadionie prezentują się w tym sezonie bardzo dobrze, a dodatkowo po ostatnim remisie z Cracovią czują dużą chęć rewanżu. Prognozy pogody na ten dzień nie wyglądają optymistycznie, ale mamy nadzieję, że gorąca atmosfera rozgrzeje piłkarzy i kibiców.

    Po ostatniej ligowej kolejce Legia straciła pozycję lidera tabeli. Mistrzowie Polski zremisowali na wyjeździe z Cracovią i obecnie mają na koncie tyle samo punktów co Jagiellonia, która wyprzedza ich tylko większą ilością strzelonych bramek. Kilka dni temu gracze Romeo Jozaka w trudnych warunkach atmosferycznych podzielili się "oczkami" z Cracovią i mogą żałować straconej szansy na odskoczenie pozostałym drużynom (Górnik, Wisła i Lech stracili punkty).

    W starciu z Cracovią niespodziewanie zawiodła legionistów skuteczność, a więc coś, z czym ostatnio nie mieli problemów. W dwóch pierwszych meczach zdobyli siedem goli i wydawało się, że bramkarza z Krakowa również uda im się pokonać przynajmniej raz. Niestety, niewykorzystane okazje m.in. Kaspera Hamalainena czy Sebastiana Szymańskiego oraz ogólny problem z budowaniem akcji nie pozwoliły na zgarnięcie trzech punktów. Po zakończeniu spotkania Jozak podkreślił, że dużym problemem dla jego graczy był stan murawy. Niestety, w Warszawie również nie będzie ona idealna, więc można mieć tylko nadzieję, że sztab szkoleniowy wymyśli styl gry, który zminimalizuje ten problem.

    Na mecz z Jagiellonią ma być gotowy już Chris Philipps, który ostatnio był niedysponowany. Ponadto szkoleniowiec "Wojskowych" może już liczyć na Marko Vesovicia. Czarnogórzec wystąpił w ostatnim spotkaniu od pierwszej minuty i kilkukrotnie pokazał się z bardzo dobrej strony. Z tym zawdonikiem zdecydowanie możemy wiązać duże nadzieje. Nieco słabiej wypadł Adam Hlousek, który został zmieniony już w przerwie. Na drugie 45 minut legioniści wyszli na lewej stronie defensywny z Arturem Jędrzejczykiem, a na prawej z Vesoviciem. Trzeba przyznać, że takie zestawienie spisało się poprawnie i być może Jozak będzie jeszcze z niego korzystał w przyszłości. Z drugiej strony nie wypada też marnować potencjału ofensywnego Vesovicia, więc na pewno nie będą to łatwe decyzje.

    Ostatnie mecze



    1-5 Viktoria Pilzno
    Hamalainen 62

    1-1 Shanghai Shenxin
    Iloski 23

    3-2 Zagłębie Lubin
    Niezgoda 16, 67, Radović 90+7 (k)

    4-1 Śląsk Wrocław
    Hamalainen 23, 30, 33, Niezgoda 45+1

    0-0 Cracovia



    1-1 FK Mariupol
    Kwiecień 67

    2-1 Karpaty Lww
    Guti 18, Sekulski 86

    2-0 Piast Gliwice
    Frankowski 39, Pospíšil 55

    1-0 Cracovia
    Pospíšil 60

    4-1 Lechia Gdańsk
    Wlazło 29, Bezjak 42, Pospíšil 54, Świderski 90

    Jagiellonia w tym roku spisuje się bardzo dobrze. Gracze Ireneusza Mamrota pokonali kolejno Piast Gliwice, Cracovię oraz Lechię Gdańsk. Stracili tylko jednego gola, a strzelili ich aż siedem. Trzy z nich były autorstwa Martina Pospisila. Czech jest w bardzo dobrej formie i oprócz skuteczności pod bramką przeciwników potrafi także rozegrać i wypracować akcję swoim kolegom. Powstrzymanie tego piłkarza może okazać się dla legionistów kluczowe.

    Kilka dni temu Jagiellonia ograła u siebie Lechię, chociaż to goście wyszli na prowadzenie jako pierwsi. Od początku spotkania białostoczanie prezentowali się jednak dużo lepiej i ekipa z Gdańska potrzebowałaby cudu, aby korzystny rezultat utrzymać do końcowego gwizdka. Ostatecznie jeszcze przed przerwą gole strzelili Piotr Wlazło oraz Roman Bezjak i gospodarze do szatni schodzili już w dużo lepszych nastrojach. Po zmianie stron ponownie oglądaliśmy pełną dominację Jagiellonii, a trafienia Pospisila i Karola Świderskiego tylko to potwierdziły.

    Z całą pewnością Legia może upatrywać szansy w tym, że na swoim stadionie w tym sezonie spisuje się najlepiej z całej ligi. Jedyną stratę punktów zespół prowadzony przez Romeo Jozaka poniósł na zakończenie poprzedniego roku, kiedy przegrał z Wisłą Płock 0-2. Wcześniej zdarzył się jeszcze remis z Koroną Kielce, ale wówczas drużynę prowadził jeszcze Jacek Magiera. Ogólny bilans "Wojskowych" jest więc imponujący i wynosi 9-1-1. Z kolei "Jaga" na wyjazdach gra przeciętnie. Na 12 rozegranych meczów wygrała połowę z nich, trzykrotnie zremisowała i poniosła tyle samo porażek.

    Legioniści zagrają z Jagiellonią we wtorek. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30. Bezpośrednią transmisję z tego meczu przeprowadzi stacja Canal+ Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej Relacji LIVE! prosto ze stadionu, czytania wszystkich materiałów pomeczowych oraz obejrzenia fotogalerii.

    Transmisja TV

    27.02, 20:30 Canal+ Sport

    Autor: Wiśnia